Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Uczciwość w sieci

Grupy

Szukaj w grupach

 

Uczciwość w sieci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-10-28 09:23:40

Temat: Uczciwość w sieci
Od: "dr Prunesquallor" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...

Tak sobie siedzę i dumam nad mizerią ludzkich losów, nad zachowaniami
konkretnych ludzi, nad wartościami fundamentalnymi - a ponieważ klawiaturka
leży jakoś przede mną zachęcająco, oraz wiem, że istnieje przesympatyczna
grupa dyskusyjna pl.sci.psychologia - pełna wrażliwych na ludzkie krzywdy
Grupowiczek i Grupowiczów...
znajduję notatkę mojego współlokatora z ciekawym, wydaje mi się zagadnieniem.
Pozwolę więc sobie zapytać (a szczerze mówię, że nie jest to mi potrzebne
do żadnego wypracowania ani pracy doktorskiej ;))...

1. Co to znaczy uczciwość na grupie dyskusyjnej?
2. Czy na grupie dyskusyjnej można być uczciwym rozmówcą?
3. Jaki jest wpływ uczciwości rozmówców na postawy uczestników?
4. Czy istnieje coś takiego, jak zbiorowa postawa grupowiczów?
5. Jaki jest wpływ charakteru grupy PSP na nasze, dorastające dzieci?

Nie jest to żadna prowokacja, żaden sztuczny temat. Jeśli ktoś ma ochotę
bardzo proszę... Jeśli nie - to nie. Wszystkie rodzaje odpowiedzi, jak sądzę
będą przez Wszystkich mile widziane.
No i zapewniam - gdy patrzę na to z okien Gormenghast -
Wszyscy jesteście Wspaniali !!!

--
Serdeczności
dr Prune, Alfred zresztą...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Gormenghast, poranek zadumy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-10-28 15:30:29

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

dr Prunesquallor wrote:
[..]
> grupa dyskusyjna pl.sci.psychologia - pełna wrażliwych na ludzkie krzywdy
> Grupowiczek i Grupowiczów...

cha cha cha !!! ;))

> 1. Co to znaczy uczciwość na grupie dyskusyjnej?
> 2. Czy na grupie dyskusyjnej można być uczciwym rozmówcą?

Moje kryteria uczciwości na grupie to:
- szczere wypowiedzi
- nie udawanie innej płci
- nie przekręcanie wypowiedzi oponentów
- wyjaśnianie ewentualnych robieżności w zrozumieniu wypowiedzi.

> 3. Jaki jest wpływ uczciwości rozmówców na postawy uczestników?

Uczciwości żaden. Za to jej brak ma poważny wpływ.

> 4. Czy istnieje coś takiego, jak zbiorowa postawa grupowiczów?

Nie.

> 5. Jaki jest wpływ charakteru grupy PSP na nasze, dorastające dzieci?

Przypuszczam, że żaden. Wątpię by jakiekolwiek dzieci to czytały.

[..]
> Wszyscy jesteście Wspaniali !!!

Podpucha! ;)

pozdrawiam
Arek

--
Ważne dla osób łączących się przez numer 0 202122
TP SA zwraca pieniądze! http://www.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-28 17:53:34

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: "jacob" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora


dr Prunesquallor wrote in message <8tecg3$kru$3@news.tpi.pl>...

>1. Co to znaczy uczciwość na grupie dyskusyjnej?

Uczciwosc na grupie dyskusyjnej znaczy, ze pisze sie to, co naprawde sie
mysli.

>2. Czy na grupie dyskusyjnej można być uczciwym rozmówcą?

Uwazam, ze uczciwy czlowiek jest wszedzie uczciwy: czy to w codziennym
zyciu, czy tez na grupie dyskusyjnej

>3. Jaki jest wpływ uczciwości rozmówców na postawy uczestników?

Na to pytanie jest trudno odpowiedziec, bo nie mozna stu procentowo
stwierdzic, kto jest uczciwy, a kto nie. W kazdym badz razie ucziwy nie
potrzebuje wplywu uczciwosci rozmowcow, a nieuczciwemu wiele nie pomoze.

>4. Czy istnieje coś takiego, jak zbiorowa postawa grupowiczów?

Watpie. Raczej mozna powiedziec, ze grupa dzieli sie na bloki o roznych
podstawach.

>5. Jaki jest wpływ charakteru grupy PSP na nasze, dorastające dzieci?

Uwazam, ze dorastajacym dzieciom w ogolenie nie nalezy udostepnic dojcia do
wszekich grup, komputerowych, bo moga miec demoralizujacy na nich wplyw.

Pozdrawiam,
jakub

>Serdeczności
>dr Prune, Alfred zresztą...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-28 20:02:00

Temat: Odp: Uczciwość w sieci
Od: "Gladiator" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "dr Prunesquallor"

> Witam...
>
> Tak sobie siedzę i dumam nad mizerią ludzkich losów, nad zachowaniami
> konkretnych ludzi, nad wartościami fundamentalnymi [...]

W sieci tak jak w zyciu.

Gladiator.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-29 12:15:08

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: "Ice" <i...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >5. Jaki jest wpływ charakteru grupy PSP na nasze, dorastające dzieci?
>
> Uwazam, ze dorastajacym dzieciom w ogolenie nie nalezy udostepnic dojcia do
> wszekich grup, komputerowych, bo moga miec demoralizujacy na nich wplyw.
>

Nie rozumiem czemu nalezy izolowac mlodych od dostepu do grup dyskusyjnych ?
Moze lepiej niech ogladaja TV np. Fiorele ( jak przekrecilem to sorki ), albo inny
tego typu serial.. na pewno wiecej sie dowiedza ? Przecierz grupy dyskusyjne to
zrodlo
wiedzy , wymiany opini ... czemu wiek , mialby miec wplyw na dostepnosc.
Piszesz o demoralizacji nie bardzo wiem w jaki sposob grupy moga demoralizowac ?
Owszem trafiaja sie tu rozni ludzie z roznymi pogladami, i szerzacymi rozne postawy
moralne, ale czy w zyciu takich nie ma ?
Ice

PS> Moze zle Cie zrozumialem.....
--
"Kiedys serce jak ze szkla , dzis jak hartowana stal..."
i...@g...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-29 17:26:50

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: "Aleksandra Barylak" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> 1.   Co to znaczy uczciwość na grupie dyskusyjnej?
> 2.   Czy na grupie dyskusyjnej można być uczciwym rozmówcą?
> 3.   Jaki jest wpływ uczciwości rozmówców na postawy uczestników?
> 4.   Czy istnieje coś takiego, jak zbiorowa postawa grupowiczów?
> 5.   Jaki jest wpływ charakteru grupy PSP na nasze, dorastające dzieci?
>
Czesc,
Uczciwosc na grupie dyskusyjnej to, moim skoromnym zdaniem, cos odmiennego od
uczciwosci codziennej i zwyklej. Moze byc rozumiana tylko jako szczerosc w
mowieniu o tym co myslimy, czego sie boimy, czego potrzebujemy. W tej
uczciwosci nie ma miejsca na zidentyfikowanie rozmowcy. Wszystko co tu mowimy
(szczerze, lub nie) pozostaje zawsze slowami jakiegos bytu wirtualnego. Nie ma
czlowieka, ktory wzialby odpowiedzialnosc za te slowa.
Liczymy na to, ze w rzeczywistym swiecie nikt nigdy nie powie nam: Tak, ale na
grupie mowiles inaczej...
I ta anonimowosc jest, wedlug mnie, gwarancja pewnej szczerosci. Bo najczesciej
klamiemy przeciez ze strachu. Przed odrzuceniem, wysmianiem, niezrozumieniem. A
tutaj? Nawet jesli jakis zlosliwiec ;)) nas wysmieje, jeszcze tego samego dnia
mozemy wrocic jako ktos zupelnie inny i zaczac wszystko od nowa.
Sadze, ze wielu z nas trafilo tutaj wlasnie dlatego, ze mozna szczerze pogadac.
Latwiej mowi sie o trudnych rzeczach majac przed soba tylko monitor komputera w
pustym pokoju, a nie drugiego czlowieka. Wiem, ze to zle, ze tak nie powinno
byc.
Dlatego ja wierze, ze jest uczciwosc na grupie. A jesli ktos mowi, ze jest
dziewczyna, a nie jest? Albo wystepuje tu pod paroma roznymi nickami? To
jeszcze nie swiadczy o braku uczciwosci. Dopoki mowisz to co czujesz, jestes
uczciwy. Nikt tutaj nie oczekuje podania nazwiska, adresu i daty urodzenia. I
jesli pamietamy o tych regulach gry, to nie zwracamy uwagi na drobiazgi.
Po to spotykamy sie tutaj, zeby wazne byly nasze mysli, a nie cala "otoczka",
ktorej w rzeczywistym swiecie nie sposob nie zauwazac.
Pozdrawiam Was: wszystkich Ludzi i ich wirtualne twory takze. Olka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-30 07:45:56

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: "dr Prunesquallor" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...
Aleksandra Barylak napisała bardzo, bardzo ... ... ... :))
w news:6861.00000001.39fc5dda@newsgate.onet.pl...

Dziękuję Ci Olu w imieniu własnym przede wszystkim, ale również w imieniu wszystkich
nieco zagubionych (jesli nie skoczą mi za to na plecy!;). Cieszę się z Twego postu,
gdyż - nie wiem jak to możliwe, ale - moim zdaniem trafiasz bardzo celnie w istotę
uczciwości grupowej. A, co ciekawe, nie jest to wcale - jak widać z powyższych
wypowiedzi, ale też z tych, które sie nie ukazały(!) - nie jest to wcale takie
oczywiste.
Moim zdaniem pojawianie się takich opinii, raz na jakiś czas, bardzo dobrze wpływa
na "grupową atmosferę". Jest w tym po prostu kawałek prawdy - a prawda jest mimo
wszystko tutaj na grupie bardzo pożądana. Nie dlatego, że bywaja tu osoby, które
mają już poukładane w głowach (pytanie retoryczne: kiedy za takiego osobnika można
sie uznać ;), ale dlatego, że są tutaj osoby poszukujące, uczące się życia, uczace
się
nakładania masek na swoje twarze, weryfikujące w jakiś sposób swoje poglądy,
starające się bardziej wpasować z nimi do otaczajacego ich świata.

Mimo, iż nie ma sposobu na określenie średniego wieku dyskutanta psp - ja widzę
go jako zawarty pomiędzy 16 a 24 rż. (0,707). A patrzę na to z zupełnie, ale to
zupełnie
innego końca osi ;)) - skąd, mam nadzieję, widać więcej...
I ten właśnie fakt - stosunkowo młody wiek uczestników sprawia, że nie da się
uniknąć wpływu grupy na "nasze dzieci" (to ad 5. pytania wątkodawcy).
A nikt mi nie wmówi, że pisze na grupę wyłącznie po to, aby WYDALAĆ na zewnątrz
swoje przemyślenia. Robimy to po to, aby te przemyślenia (obserwacje, wnioski)
KONFRONTOWAĆ z opiniami innych. A jeśli tak - to oczywiste jest, że nasze opinie
ulegają modyfikacjom. Żeby już wszystko było jasne - modyfikacjom ulegają
przede wszystkim opinie tych, którzy dopiero zaczynają układać sobie wszystko
we własnych głowach, i niekoniecznie nawet zabierają publicznie głos!
A jeśli tak - to IMHO - za własne wypowiedzi trzeba również brać na siebie
odpowiedzialność. I kto wie, czy w tym swietle, psp to nie całkiem dobra szkoła
życia...

I w tym miejscu pozwolę sobie zacytować Olę
(...)
> Wszystko co tu mowimy (szczerze, lub nie) pozostaje zawsze slowami jakiegos
> bytu wirtualnego. Nie ma czlowieka, ktory wzialby odpowiedzialnosc za te slowa.

Sądzę, że nie jest do końca tak, jak mówisz (ale wiem, że to gra słów;).
Szczególnie nie zgadzam się ze zdaniem
"nie ma człowieka, który wziąłby na siebie odpowiedzilaność za swe wirtualne słowa".
Powiedziałaś to, mając na myśłi nieweryfikowalność autorów słów. Ale ta
nieweryfikowalność wcale nie jest równoznaczna z chęcią ucieczki od
odpowiedzialności!
Sądzę, że jest wręcz przeciwnie!

Każdemu uczestnikowi rozmów bardzo zależy aby być wiarygodnym i weryfikowalnym.
Każdy (na pewno są wyjątki - mogę zawsze sypnąć przykładami ;)) pragnie powiedzieć
na grupie coś, czym albo zwróci na siebie uwagę, albo w jakiś sposób przyczyni się
do jej postaci (najczęściej jako wpływ na współdyskutantów). Nie wnikam, czy jest
to wpływ konstruktywny czy destruktywny. Ważne aby BYŁ.
To jest podstawową motywacją WSZYSTKICH autorów listów.
Po cóż stukać w klawiaturę jeśli nie liczy się na oddziaływanie własnych słów?
A jesli tak jest - to dam sobie głowę uciąć - każdemu, wytrwałemu uczestnikowi rozmów
zależy na jak najlepszej grupowej opinii! Czy zatem może być mu obojętne co mówi?
Jeśli mówi coś o charakterze prowokacji, coś z czym sam sie nie zgadza - wówczas
UCIEKA od swego "prawdziwego nicka" - szuka absolutnej anonimowości
i nieodpowiedzialności. Nie pojawia się w tej postaci po raz drugi!

Postawa taka :
> Liczymy na to, ze w rzeczywistym swiecie nikt nigdy nie powie nam: Tak, ale na
> grupie mowiles inaczej... <

jest absolutnym wyjątkiem. Wyjątkiem negatywnym oczywiście.
We wszystkich innych przypadkach występuje to, co opisuje Ola w dalszej
części swego postu.

> I ta anonimowosc jest, wedlug mnie, gwarancja pewnej szczerosci. Bo najczesciej
> klamiemy przeciez ze strachu. Przed odrzuceniem, wysmianiem, niezrozumieniem. A
> tutaj? Nawet jesli jakis zlosliwiec ;)) nas wysmieje, jeszcze tego samego dnia
> mozemy wrocic jako ktos zupelnie inny i zaczac wszystko od nowa.

Jest to oczywiście prawdziwe. Kłopot tylko w tym, że "opuszczając" swego
dotychczasowego nicka, swą dotychczasową nazwę, przekreślamy równocześnie cały,
ewentualny "dorobek" tamtej postaci. A to czasem boli i po prostu szkoda...
Częściej więc "męczymy się" ze złośliwcami ;)), starając się za wszelką cenę pozostać
jednak SOBĄ. I tak właśnie powinno być. Żaden latawiec typu "dziesięć masek" nie jest
w stanie wypracować dla siebie "pozycji" na grupie. Jest po prostu niewidzialny.
Znaczące są ostatnie słowa Oli
> zacząć wszystko od nowa... <
Czy łatwo jest w życiu zaczynać wszystko OD NOWA!? To przecież jakiś koszmar.
Jeżeli chcemy cokolwiek osiągnąć - musimy być przecież konsekwentni w swych
działaniach i dążeniach. Nie można ciągle zaczynać wszystkiego od nowa! :)).

> Sadze, ze wielu z nas trafilo tutaj wlasnie dlatego, ze mozna szczerze pogadac.
> Latwiej mowi sie o trudnych rzeczach majac przed soba tylko monitor komputera w
> pustym pokoju, a nie drugiego czlowieka. Wiem, ze to zle, ze tak nie powinno
> byc.

I to jest podstawowa zaleta grupy i sieci. Wiem, że to złe, że tak nie powinno być -
że
użyję słow Oli - ale RL (prawdziwe życie) takich możliwości nie da nam nigdy!
A umiejętne ich wykorzystanie wcale nie przekreśla szans w RL - wręcz przeciwnie.
Może nas nauczyć asertywności, empatii... pozwala o wiele głębiej poznać ludzi,
ich motywacje i potrzeby, a to przekłada się już na konkretne życiowe postawy,
a często i sukcesy.

> Dlatego ja wierze, ze jest uczciwosc na grupie. A jesli ktos mowi, ze jest
> dziewczyna, a nie jest? Albo wystepuje tu pod paroma roznymi nickami? To
> jeszcze nie swiadczy o braku uczciwosci.

Dodam - nie świadczy tak długo, jak długo nie uczyni tego swą stałą postawą, grą
przenoszoną również do RL. Wówczas bowiem, tak jak we wszystkim co
przejaskrawione, może zaczynać się patologia.


> Pozdrawiam Was: wszystkich Ludzi i ich wirtualne twory takze. Olka

Oby wewnętrznie spójne! :))

Dziękuje jeszcze raz Olu!:))

--
Serdeczności
dr Prune, Alfred zresztą...
~~~~~~~~~~~~~~~~~


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-30 12:16:13

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: "Aleksandra Barylak" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fredi, slonce,
no i znowu podoba mi sie to, co piszesz!!! Zgadzam sie z Toba w zupelnosci i
uznaje niniejszym swoja powierzchownosc. Masz 100% racji, ze ludzie piszac
tutaj nie tyle chca cos z siebie "wylac", ale przede wszystkim szukaja rozmowy,
kontaktu i KONFRONTACJI. Chyle czola przed poglebiona analiza zjawiska :)))
Ale nie moge, oczywiscie, zgodzic sie ze wszystkim co piszesz. ;))
Otoz, piszac o unikaniu odpowiedzialnosci za wirtualne slowa, mialam na mysli
to, ze to co tu mowimy nigdy nie bedzie mialo realnego wplywu na nasze zycie.
Moze (choc nie musi) miec wplyw na nasze przemyslenia, stosunek do swiata, na
nasze ja. Ale nigdy nie poniesiemy w RL negatywnych konsekwencji za nasze
slowa. Moze bylam malo precyzyjna, ale o to mi chodzilo. O te slodka bezkarnosc
na grupie, o to, ze w chwili wylaczenia komputera pozostaje tylko ja i moje
przemyslenia. Nie ma nikogo kto moglby mnie z czegokolwiek rozliczac. I to
nazywam nieponoszeniem odpowiedzialnosci.
Napisales poza tym, ze kazdy chce byc weryfikowalny na grupie. Tak,
oczywiscie. Ale nie jako on, Jan Kowalski, a jako pewna blizej niesprecyzowana
postac - dr Prune, Alfred zreszta. I to wszystko co o Tobie wiemy, za co Cie
lubimy :))) wcale nie znaczy, ze mozemy Cie zidentyfikowac w RL.
Na tle tych radosnych rozwazan wymyslilam jeszcze maly apel do grupowiczow.
Usmiechajmy sie do obcych ludzi w kolejce po chleb o szostej rano - moze ten
facet przed nami to wlasnie dr Prune, Alfred zreszta...
Acha, i na sam koniec - dzieki Fredi za material do przemyslen. :)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-30 23:58:33

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: "Belin" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Astec SA napisał(a) w wiadomości: <3...@a...pl>...

>Moje kryteria uczciwo?ci na grupie to:
>- szczere wypowiedzi

Slyszalem juz cos innego - ale nie uwierze, dokad cie nie spotkam - wiec
na razie spoko.
>- nie udawanie innej płci

To ci sie udaje.

>- nie przekręcanie wypowiedzi oponentów

No zwlaszcza to ostatnie mi sie u ciebie podoba ;-((( - kurde - czlowieku!
moze nie zabieraj glosu tam gdzie sam nie jestes uczciwy?

Belin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-01 16:59:32

Temat: Re: Uczciwość w sieci
Od: "Mariusz K. Grzeca" <m...@s...mimuw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 31 Oct 2000, Belin wrote:

> >- nie udawanie innej płci
>
> To ci sie udaje.

ale na swojej buzderii robi to czesto...

--
/"\
\ / ASCII RIBBON CAMPAIGN Mariusz K. Grzeca
X Against HTML Mail and News m...@s...mimuw.edu.pl
/ \ ICQ UIN: 5307148


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dziwny, dziwny sen
Odp:Jaki jest sens?
problem
totek
Re: RAZ NA ZAWSZE

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »