« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-12 10:25:20
Temat: Udziec z indykaJakiś czas temu kupiłam podudzia z indyka, a na metce było napisane : golonka z
indyka. Zainspirowana tymże nabyłam indycze udo (więcej mięsa i nie ma w sobie
ścięgien) i przyrządziłam je tak jak się robi golonkę po bawarsku wg Władysława.
Wyszło coś znakomitego, aczkolwiek przepis nie był zastosowany w 100%
ortodoksyjnie (nie wbijałam goździków i liści bobkowych w cebulę, a propos to
liście i tak nijak się w cebulę wbić nie dadzą, a piwo było takie zwykłe, lech
czy cóś).
Polecam - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-10-12 13:13:38
Temat: Re: Udziec z indykaA mozesz wkleic przepis?
Mona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-10-12 14:56:29
Temat: Re: Udziec z indyka
Użytkownik "bla" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dij25u$2k0$1@news.onet.pl...
> A mozesz wkleic przepis?
>
Mogę napisać z pamięci: z udźca zdjąć skórę - można ją dać psu, a jak nie
masz to do śmieci. Udziec posolić i popieprzyć (Władysław mówi: białym
pieprzem z młynka, ja dałam czarny z torebki, nie mam aż tak delikatnego
podniebienia). Włożyć do brytwanny, podlać wodą, dołożyć jedną całą sporą
cebulę, 2 listki bobkowe i 4 goździki. Piec na średnim ogniu ok godziny
polewając wodą spod pieczeni ( w razie czego wodę uzupełnić - ja piekę pod
przykryciem i nie ma takiej potrzeby). Przez następne 30 - 45 minut (aż
będzie miękkie) polewać od czasu do czasu piwem. Mi wyszła mniej więcej
szklanka piwa. Po czym przestudzić, wyluzować, podzielić na spore kawałki,
listki i goździki wyrzucić, a cebulę (jeśli się całkiem nie rozpadła)
przetrzeć do sosu przez sito.
Pozdrawiam - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-10-12 16:29:28
Temat: Re: Udziec z indykaDziekuje :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |