Data: 2003-12-08 21:45:27
Temat: Re: Ułamał mi się ząb ratunku (was: U3ama3 mi sie z?b ratunku)
Od: "Adam" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kaja wrote:
> Fri, 5 Dec 2003 19:37:50 +0100, na pl.sci.medycyna, *Adam*
> napisał(a):
>
> > hmm. sam wieszalem taka liste u siebie w poczekalni. konia z rzedem
> > temu, kto znajdzie tam pozycje - 'odbudowa zeba po zlamaniu za
> > pomoca wkladu koronowo korzeniowego i korony.
>
> To nie tak :-)))
> Pisałam o odbudowaniu zęba plombą (czy czymś podobnym), a nie za
> pomocą wkładu....
widzisz, to jest tak - czasami mozna za pomoca samego wypelnienia. ale to
bardzo rzadko. poza tym taka odbudowa jest dosc krucha jak na sily panujace
w buzi podczas zucia. no i zamiast zorbic cos raz i dobrze, to po kazdym
schabowym z koscia bedziesz chodzila i tobila ponowna odbudowe zeba.
> Sztyft i koronka to już trochę w przychodni kosztują i na dodatek po
> co męczyć człowieka sztyftami, jak można zęba odbudować.
pewnie, ale z pustego i Salomon...
> Miałbyś sumienie ludziom agrafki, czy spinacze montować? :-(
nie ja - historia miala... :)
--
milego dnia
adam, gg# 402495
|