Data: 2005-04-07 05:42:40
Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: gazebo <g...@p...of.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cien wrote:
>
> wierzymy. Ja twierdzę, że każdy z nas w coś wierzy - nie zaś wie.
> Bo "dowiemy" się dopiero po śmierci.
niekoniecznie
>
> > jak chcialbys abym sie przekonal, ze kres to kres czyli,
> > ze nie ma nic dalej?
>
> A jak chciałbyś abym ja Cię przekonał, że śmierć to tylko przejście do innego
> życia? Teraz rozumiesz? Ja nie jestem w stanie przekonać Ciebie, a Ty mnie.
> Bo w wierze nie da się drugiego człowieka przekonać. Po prostu w coś się
> wierzy bądź nie.
ja cie nie przekonuje i nie biore tego do siebie, rozmowa zaczela sie od
uzycia slowa wiara, dla mnie to blad uzyc go tutaj w tym samym znaczeniu
>
> > twoje zyczenie byloby prawdziwqe jedynie w przypadku kiedy
> > cos byloby dalej,
>
> To by nic nie zmieniło. Wtedy poprosiłbym Cię o dowody na istnienie dalszego
> życia. Nie sądzę abyś mi ich dostarczył - w dalszym ciągu więc mowa byłaby o
> wierze, a nie o wiedzy. O wiedzy moglibyśmy pogadać dopiero wtedy gdybyś
> umarł (tak faktycznie, nie zaś jakieś chwilowe zatrzymanie akcji serca,
> śpiączki itp.) i powrócił mówiąc czy czegoś doświadczyłeś, czy też nie. Mało
> tego - po Tobie musiałoby tego dokonać wielu innych.
nie musi tego dokonac wiecej osob abyc cos bylo weryfikowalne,
sprawdzalne itp., no i nie umiem przyjac potrzeby udowadniania wiary a
udowadnianie nieistnienia obiektow wiary (mowa o wierze dogmatycznej,
zwiazanej z religia) za bzdure po prostu i bezsens
>
> > zycie po zyciu, reinkarnacja. cokolwiek, tylko wtedy doswiadczysz
> > swojej racji
>
> Ale ja nie domagam się dowodów - nie jestem głupi. Tłumaczę Ci jedynie czym
> jest wiara.
ale ja wiem czym jest wiara
>
> >> Nie piszę, że ich światopogląd polega na mojej wierze.
> >> Ich światopogląd opiera się na ich wierze.
> > ale to sa dwa rozne znaczenia tego samego slowa,
>
> Jakie dwa znaczenia?
wiara w boga i wiara oparta
>
> > a PWN podaje ich trzy,
>
> Wiara? 5 gwoli ścisłości.
no widzisz :) nie mozna uzywac ich dowolnie
>
> > uzycie ich w tym samym kontekscie i argumentacji jest dla mnie
> > mylace po prostu i niewlasciwe,
>
> Cały czas mówię o jednym znaczeniu tego słowa.
>
> 1. blm
> «przeświadczenie, przekonanie, pewność, że coś jest prawdą, że coś jest
> słuszne; ufność, że coś się spełni, wierzenie w coś»
a moim zdaniem uzywasz zamiennie z Ťprzeświadczenie o prawdziwości
dogmatycznych twierdzeń oparte na uznawaniu ich za objawione przez Bogať
traktujac o wierze ateistycznej i swojej
>
> > oczywiscie, ze ja rowniez wierze, ale opieram to na przekazach,
> > ktore otrzymalem dorastajac, uczac sie, jak kazdy z nas,
>
> Popatrz jaki zbieg okoliczności - to zupełnie jak ja.
tylko nam sie troche drogi rozeszly, o krasnoludkach czytam corce :)
>
> > a okreslenie nie wierzyc oznacza negacje
>
> Masz rację. Ale co w związku z tym? Uważasz, że jest jakaś różnica
> pomiędzy "wierzę, że Bóg istnieje", a "nie wierzę, że Boga nie ma"? Przecież
> to jest dokładnie to samo tyle, że wyrażone w odmienny sposób.
>
skoro juz bawimy sie slownikami to porownaj bo formulowane to bylo
troche inaczej:
niewiara Ťbrak wiary w coś, brak zaufania; nieuznawanie dogmatów
religijnychť
chcesz mnie przekonac, ze stwierdzenie 'nie wierze' znaczy byc wierzacym
w boga? przeciez to bzdura, ateista definiowany jako ktos kto odrzuca a
nie ktos kto wierzy, ze boga nie ma, nie widzisz roznicy?
--
careful with that axe Eugene!
|