Użytkownik "Klara Bemol" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eif57c$rl9$2@news.wp.pl...

>a dla mnie to logiczne - w dobie Aids i innych, niepewności jutra i
>terroryzmu - bezpieczeństwo ponad wszystko

A mi się wydaje, że raczej wynika to z hierarchii zainteresowań. Osoba, która
wybiera życie singla nie dąży do kontaktów z innymi, ale przede wszystkim
zajmuje się własnym rozwojem (kariera, rozwój intelektualny, duchowy etc.). Z
drugiej strony, kontakty seksualne w małżeństwie są zwyczajnie tańsze :-) Osoba
samotna, która chce "pociupciać" musi jednak trochę zainwestować - nie mówię już
o tak bezpośredniej akcji, jak wynajęcie profesjonalistki (czy profesjonalisty),
ale choćby nawet wyjść do knajpy, na dyskotekę itp. A małżonkowie mają w domu -
wystarczy tylko skorzystać.