Data: 2001-02-23 08:45:47
Temat: Re: Upadek systemu wartosci.
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A co to w ogóle znaczy "zajmuje się"? Bo można pod tym
> pojęciem wiele rozumieć. "Zajmować się" może taka matka
> dzieckiem siedząc razem z nim przed telewizorem,
> milcząc podczas posiłku, albo wręcz przeciwnie - czytać
> "Małego Księcia" (jeden z wielu przykładów
> przekazywania wartości, "Mały Książę" to jedynie
> PRZEDSTAWICIEL tej dużej grupy)....
Tak, to prawda. Sam bylem 'niemalze' swiadkiem np
_kilkugodzinnych_ rozmow prowadzonych kazdego dnia
przez mlode matki: o wizytach u lekarza dzieciecego,
kaszkach, zupkach, pieluszkach, proszkach do pieluszek,
kolorze 'kupek', wymiotachi ich zabarwieniu, zdolnosciach
pociech zwlaszcza w 'nieuswiadomionym' kontakcie
z komputerem, literkami w ksiazeczkach do malowania
i ....... setki innych istotnych spraw, a wszystko to....
w regularnych godzinach pracy.
Ta statystyka to wierutne klamstwo grubymi nicmi szyte.
Serio. :)
Czarek
|