Data: 2012-05-10 23:56:27
Temat: Re: Upokarzajaca matura.
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-05-10 20:59, Ikselka pisze:
> Z przerażeniem stwierdzam, że to zaniżenie poziomu nauczania zaczyna
> przenosić się na wyższe uczelnie. Wyższe uczelnie już zaczynają prowadzić
> na pierwszym roku zajęcia wyrównawcze, np. z matematyki czy fizyki. To nie
> do pomyślenia. Na politechnice zawsze szło się do przodu, a teraz -
> nadrabia zaległości.
Na pierwszym roku studiów doktoranckich, kiedy jeszcze doktoranci nie
mieli zniżek na PKP, a ja byłam dojeżdżająco-weekendowa, zapisałam się
na mechanikę na PWr. Podstawą rekrutacji był konkurs świadectw i mimo
nieistnienia za moich licealnych czasów ocen celujących, byłam na drugim
miejscu wśród przyjętych. Ale nie o tym chciałam, ino o tym, że na
analizie matematycznej radziłam sobie - po 4,5 roku braku kontaktu z
matmą sensu stricte - lepiej niż aktualni maturzyści po liceach i
technikach. A w liceum z matmy, mimo oceny bdb, nie czułam się
specjalnie orłem, zresztą poziomu jako biol-chem też nie mieliśmy
jakiegoś megawysokiego.
Ale w końcu mamy równać do naszego wielkiego sojusznika zza wody, czyż
nie? :>
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
|