Data: 2006-06-06 11:37:44
Temat: Re: Usmiech dziecka
Od: "Stryjenka" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "klon" <r...@h...com> napisal w wiadomosci
news:1149588249.395459.155770@u72g2000cwu.googlegrou
ps.com...
> http://www.ropoiwzk.com/gorace%20tematy/wiktoria.htm
> A moze my nie bylismy dziecmi, nie mielismy dziecinstwa, i teraz sie
mscimy na naszych oseskach?
?????????? - a to niby co ma byc-??????????? Apokaliptyczna wizja????
1. "My" to znaczy kto? Stosujesz uogólnienia czy odpowiedzialnosc zbiorowa?
2. Kazdy jakies tam dziecinstwo mial?
Niniejszym skladam oswiadczenie:
Nie jestem krwiozercza harpia i nie mszcze sie (bo niby dlaczego?) na
zadnych oseskach - ani wlasnych, z których wyrosly juz spore dzieci, ani tym
bardziej na cudzych.
A moze to cos o oseskach i dziecinstwie ma byc debiutem literackim w
ksztalcie wiersza wolnego? Jezeli tak, to proponuje popracowac nad
warsztatem, metaforyka itp. A potem zaprezentowac owoc swojej pracy na
liscie dyskusyjnej typu: debiuty literackie.
Pozdrawiam
Stryjenka
|