No widzisz, ja tam do takich różnych "odkryć" Wojewódzkiego
akurat nie potrzebuję.


A Linda?
Prywatnie jest typem "pantoflarza", który nie ma nic wspólnego
z typem macho-mana.
Wiedziałem o tym od niemal-zawsze.


Notabene jest taki aktor Tom Berenger.
Gra zwykle twardych, nieraz brutalnych gości i robi to bardzo, bardzo
przekonywająco.

W rzeczywistości (prywatnie) jest ciepłym człowiekiem o niepospolitej
inteligencji, wrażliwy, domator, ceniący bardziej zacisze domowe, rodzinę,
niż awangardę wielkiego świata filmu.

Podobna dość historia.

--
CB


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hn3vc3$phr$1@news.onet.pl...

IMO Wojewódzki to taki reksio, co podbiegnie, obszczeka,
czasem obsika, ale w relacji z nim dobrze widać kto jest kto.
Co prawda telewizji nie oglądam praktycznie wcale, tyle co czasem
przechodzę lub przebywam chwilę w pokoju, gdzie jest włączony,
ale ostatnio wszedłem jak był u niego Linda.
Zatrzymałem się na chwilkę i zawsze myślałem, że to zwykły buc i
prostak, a to całkiem inteligentny i bardzo zrównoważony facet.
W towarzystwie takich ludzi człowiek czuje się dość przyjemnie
i nawet taki pajac jak Wojewódzki nie jest za bardzo w stanie tego zepsuć.