e...@p...onet.pl pisze:

>>> Tak! To niechciane bydlę nazywa się....
>>> "instynkt samozachowawczy!"
>>>
>>> Zabicie bydlaka, to niezły ubaw!
>> wychodzi na to, że natura się pomyliła darowując nam go?
>
> Każde bydle tak ma :-))) Cześć.
> To nie dar.
> Podstawa charakterystyki produktu... zarania.

a kulturę śmy nabyły i wykształciły.
tylko po kiego właśnie grzyba?!

>>> Czy smoki rodzą się z truchła człowieka (ludzi)?
>> wiem, że z truchła powstają legendy, których za życia nie uświadczysz.
>
> Mowa trawa.
> Hucz se, ta hucz.

wiesz - trash in trash out :)
w sensie - niedoklarowania. zawsze tak miałem z tobą. :)

> nasi zatłukli paru afganów, a jeden amerykaniec wystrzelał szkołę.

i to niby instynkta im kazały?
czy... może kurtura?
zachowanie zwierzęce, ale podyktowane takom a nie innom sytuacjom.
ale instynktu samozachowawczego raczej te zwierzaczki nie miały.

> Wszak o bydlaka podejrzewamy się stale.
> Nie bez podstawnie. Trudno się, wszak, nie uczyć poprzez kontakt.
> Ale boimy się ... przyznać.
> (nie rozumiejący nie potrafią (nieuświadamiają sobie), a to wygląda
> podobnie.
> Istotna różnica jest w "gębie".)

pomóż. krowa na granicy.

>> wiem, że z truchła powstają legendy, których za życia nie uświadczysz.
>
> Nie jestem przekonany :-)))
> Nawet debile ekscytują się batmanami itp.
> A niektórym to nawet anioły w głowie, gdy tymczasem, żreją i piją, srają i
> odciągają tłuszcz
> by lepiej się latało :-)))
> Mowa trawa.

czyli - gadamy gadamy, a kupę i tak trzeba zrobić?
niektórzy defekują a inni srają? ot co?


--
http://poczekalnia.patrz.pl
http://piosenka.noworoczna.patrz.pl/

Stirlitz, róż dópę!