Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b7ffl0$5ui$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > ...ale w tak delikatnych sprawach, jak psychika, nigdy nie wiadomo
kiedy.
> A
> > poza tymi nielicznymi przypadkami - naprawde szkodzi.
>
> - to prawda, większość ludzi nie daje z tym rady. Najlepsze jest jednak
to,
> że potem sobie to powtarzają w nieskończoność i tym doprowadzają się do
> szaleństwa - to jest fenomen. Tak samo jakbym dał komuś młotek a ten ktoś
> zdecydował by walnąć sobie nim w główkę a potem robiłby to dalej wiele
razy
> dziennie doprowadzając do kompletnego upadku. Dla mnie fenomen.

IMo to jest dużo głębsza kwestia, czasami wymagajaca napraadę dobrej,
profesjonalnej terapii. Miałam koleżankę, ktore wciąż mówiła o
samobójstwie, każde zdanie przeciągała niemiłosiernie i zapętlała się w
błędne koło, jakby z własnej woli. W pewnym momencie podejrzewałam, że
chodzi jej głównie o przyciągnięcie uwagi publiczności i zmanipulowanie
otoczenia, żeby się nią zaopiekowało. Sądziłam, że jej interes lezy w tym,
żeby trwać w tym stanie i że po prostu nei widzi motywacji, żeby to
wyleczyć, mimo że chodziła na psychoterapie i grupy terapeutyczne do różnych
(renomowanych) osób. Nagle - ciach! - trafiła na terapeutę, który jej
podpasował, w ciągu 2 miesięcy tak jej pomógł, że teraz jest innym
człowiekiem. Myśli samobójcze i depresja zniknęły, cedzenie słów i
epatowanie otoczenia - także. M.N. także IMO koniecznie potrzebuje terapii i
nie powinna się zrażać tym, że dwóch psychoterapeutów jej nie pomogło, tylko
dalej szukać.

pozdrawaim
boniedydy