> ja tez nie kupuje jako działkowiec łoze na utrzymanie tego pogardzanego
> przez ciebie pisma i poczta otrzymuje je do domu.Jak by mi się nie
> podobało,walczyłabym o jego likwidację.
To u nas lepiej. Nie lozymy na utrzymanie tego pisma i nie musimy
walczyc o jego likwidacje . Jak ktos chce , to sobie kupi takie lub inne
, wymieni sie z sasiadami .
Ale mi sie podoba, jest lepsze niz
> pozostałe dostepne na rynku.Tamte zreszta też czasem kupuje.Bo nie jestem
> komputerowym analfabetą i lubię czytać. Tylko że to takie niemodne ,prawda?
Tak sie sklada , ze umiem nawet czytac " Iliade " Homera . Tak fajnie ,
bogowie siedza sobie na Olimpie , majtaja nogami i wymyslaja intrygi ,
zeby niebogow jak najbardziej sklocic .I jak jeszcze nie mialam
komputera , to uslyszalam od okulistki : " no to pani wyczytala !" I
czytam dalej .Jestem natomiast komputerowa analfabetka , umiem sie nim
poslugiwac tylko tyle , ile aktualnie potrzebuje . Bo na wiecej to mi
szkoda czasu.
>
>
> Projekt ja nazywam chorym a nie redakcja wspomnianego czasopisma.
Pod wplywem ww redakcji.


> to sobie kup, mysle że cie stać

Jak tylko zaczna sprzedawac. Bo chlopu zawsze malo ziemi . Jak nie moze
hektarow dokupic , to sypie w doniczki , a jak sie tam juz nie da , to
jeszcze za paznokcie....
> a czemu? Szofer zachorzał?
Nie powiem publicznie , co o nim mysle . A jak zechce pojechac , to
umiem kupic bilet .I nie na zakupy a do opery .
> Ja nie musze pompowac wody.Za pieniadze z moich składek załozono siec
> wodociągową.
A to prawie jak w domu . Odkrecic zwor , poczytac gazete , niektorzy to
jeszcze tam maja radia i telewizory , zeby przypadkiem ptakow nie slyszec.

> Doprawdy nie rozumiem, jesli chcesz łożyc na potrzeby miasta ,mysle że
> Burmistrz czy Prezydent z chęcia przyjmie twoja darowiznę.
Nie chodzi o to , komu chce cos podarowac , tylko komu nie chce !
pozdrawiam, Barbara