« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-29 10:17:56
Temat: Uzależnienie....Troszkę głupio mi o tym mówić ale jestem uzalezniony od ozanizowania się
Jak z tym zerwać? Najwięcej udało mi się wytrzymać bez tego 2 tygodnie
Pomocy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-01-29 12:19:01
Temat: Re: Uzależnienie....> Troszkę głupio mi o tym mówić ale jestem uzalezniony od ozanizowania się
> Jak z tym zerwać? Najwięcej udało mi się wytrzymać bez tego 2 tygodnie
> Pomocy...
A po co z tym zrywac? Zauwazyles, ze w czyms ci to przeszkadza,
cos pogarsza itp.?
_ _
e'm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-01-29 12:19:13
Temat: Odp: Uzależnienie....
Użytkownik Łukasz
> Troszkę głupio mi o tym mówić ale jestem uzalezniony od ozanizowania się
> Jak z tym zerwać? Najwięcej udało mi się wytrzymać bez tego 2 tygodnie
> Pomocy...
Znajdź sobie kobietę :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-01-29 16:49:16
Temat: Re: Uzależnienie....Łukasz wrote:
> Troszkę głupio mi o tym mówić ale jestem uzalezniony od ozanizowania się
> Jak z tym zerwać? Najwięcej udało mi się wytrzymać bez tego 2 tygodnie
> Pomocy...
Zazwyczaj masturbacja jest normą. Czasami rzeczywiście może się
pojawić problem, że tak powiem "nadmiaru". Zazwyczaj ma to służyć
rozładowaniu napięcia.
Wiąże się też z typem temperamentu np. neurotycy zazwyczaj tyleż
samo czasu poświecają masturbacji, co i seksowi z partnerem (krótko
mówiąc - remis).
Naprawdę jesteś pewny, że masz problem? Możesz Ty chcesz zerwać
z tym "nałogiem" z przyczyn np. światopoglądowych?
--
Dariusz Laskowski Każda kwestia religijna, gospodarcza czy
mailto:d...@p...pl polityczna niesie tylko jedno pytanie:
GG:10616 "Kto zdobędzie władzę?"
(c) Frank Herbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-02-05 08:16:35
Temat: Re: Uzależnienie....> Zazwyczaj masturbacja jest normą. Czasami rzeczywiście może się
> pojawić problem, że tak powiem "nadmiaru". Zazwyczaj ma to służyć
> rozładowaniu napięcia.
itd. [ciach]
Ale walicie smuty. To jest problem i koniec.
Przeciez chlop sobie tego nie wymyslil, nie?
To, ze jest "norma", wcale nie znaczy, ze jest normalne.
--
pozdrowionka
Leszek Pawlisz, Krakow
0501 69 55 86
l...@p...pl
--
A Echelon siedzi i zawija w te sreberka...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-02-16 02:09:20
Temat: Re: Marszczenie freda ???? ;-)
Użytkownik Manta <x...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:953jo6$sgb$...@n...polbox.pl...
> > Troszkę głupio mi o tym mówić ale jestem uzalezniony od ozanizowania się
> > Jak z tym zerwać? Najwięcej udało mi się wytrzymać bez tego 2 tygodnie
> > Pomocy...
>
>
> A po co z tym zrywac? Zauwazyles, ze w czyms ci to przeszkadza,
> cos pogarsza itp.?
>
>
> _ _
> e'm
Kobieta ci potrzebna i tyle. Nie wiem ile masz lat ale jak nie wiele to Ci
przejdzie. Zresztą sam onanizm nie jest przecież czymś złym. Hedonizm....
wszystko co sprawia ci przyjemność jest dobre. Problem tylko, czy nie będzie
ci to przeszkadzało w normalnym związku z kobietą. Może taki śmieszny
dowcip:
Koleś zapisywał sobie w pamiętniku jak się onanizował (zawsze prawą ręką).
Pisze: "Było wspaniale, moja prawa rączka jest super..itd."
Pewnego razu spróbował lewą. Oto co napisał:
"Nie było tak fajnie, lewa jest gorsza od prawej, znacznie gorsza !"
W końcu trafiła mu się panienka. Podsumował ją tak:
"Kobieta - nędzna imitacja LEWEJ ręki !" ;-))))))
Ja też pare lat do tyłu onanizowałem się często i potrafiłem doprowadzic się
do wytrysku szybciej niż przy stosunku, przez co pierwszy kontakt seksualny
nie był dla mnie taki super atrakcyjny przez to, że "sam mogłem szybciej".
Teraz to się oczywiście zmieniło, ale mimo wszystko od czasu do czssu
onanizuje się. Więcej seksu i tyle !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-02-16 09:28:40
Temat: Re: Marszczenie freda ???? ;-)
Mala korekta. Ja pisalem to:
> > A po co z tym zrywac? Zauwazyles, ze w czyms ci to przeszkadza,
> > cos pogarsza itp.?
> >
> >
> > _ _
> > e'm
Polemizujac z kims, kto napisal:
> > > Troszkę głupio mi o tym mówić ale jestem uzalezniony od ozanizowania
się
> > > Jak z tym zerwać? Najwięcej udało mi się wytrzymać bez tego 2 tygodnie
> > > Pomocy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-02-23 13:04:49
Temat: Re: Uzależnienie....> > Troszkę głupio mi o tym mówić ale jestem uzalezniony od ozanizowania się
> > Jak z tym zerwać? Najwięcej udało mi się wytrzymać bez tego 2 tygodnie
> > Pomocy...
>
Ktoś napisał to co powyżej i rozgorzała ostra dyskusja. Wszystko w
porządeczku, tylko co znaczy "ozanizować się". Chętnie wymieniłbym poglądy w
tym temacie, lecz głupio mi o tym mówić - nie rozumiem w czym rzecz. Jestem
wprawdzie wielbicielem Czarnoksiężnika z krainy Oz, ale żeby od razu
"ozanizować się" przy bajce dla dzieci. Lekka przesada.
Zboku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |