« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-03 17:16:33
Temat: Vegemite- co to??Dostałam taki specyfik w słoiczku i nie wiem co to jest.
Napisane jest: Vegemite, contcentrated yeast extract.
Ingredients:
yeast extract, salt, mineral salt, malt extract from barley, natural colour,
vegetable extract, niacin, thiamine, riboflavine.
Jest też podany adres strony (www.vegemite.com.au) a na niej troche
przepisów.
Co to jest i jak tego uzywać (oprócz podanych przepisów)??
Z góry dzięki za odpowiedź.
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-03 17:39:11
Temat: Re: Vegemite- co to??
Użytkownik Agatek <agatek@_nospam_site.krakow.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:cjpc5i$527$...@i...gazeta.pl...
> Dostałam taki specyfik w słoiczku i nie wiem co to jest.
>
> Napisane jest: Vegemite, contcentrated yeast extract.
>
> Ingredients:
> yeast extract, salt, mineral salt, malt extract from barley, natural
colour,
> vegetable extract, niacin, thiamine, riboflavine.
>
> Jest też podany adres strony (www.vegemite.com.au) a na niej troche
> przepisów.
>
> Co to jest i jak tego uzywać (oprócz podanych przepisów)??
...a jak Ci powiem ze na pieczywie to uwierzysz? :)))
nie ma wyjscia...uwierz...tak to sie tez je
a poza tym to ma smak maggi do zupy - a dodaj sobie np. sie jako uzupelniacz
smaku do sosow, zup...
dodawaj do czego chcesz bo nic madrego z tego sie nie uzyska
to ma byc wlasnie takie jakie jest ;)
mnie tam jedna Angielka nauczyla to "lubic" - nie zebym sie lyzkami zjadala
ale na czubku lyzeczki zagryzc chlebem umiem
agataw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-03 17:56:37
Temat: Re: Vegemite- co to??>> Dosta?am taki specyfik w s?oiczku i nie wiem co to jest.
>>
>> Napisane jest: Vegemite, contcentrated yeast extract.
>>
>> Ingredients:
>> yeast extract, salt, mineral salt, malt extract from barley, natural
>colour,
>> vegetable extract, niacin, thiamine, riboflavine.
>>
>> Jest te? podany adres strony (www.vegemite.com.au) a na niej troche
>> przepisów.
>>
>> Co to jest i jak tego uzywa? (oprócz podanych przepisów)??
>
>...a jak Ci powiem ze na pieczywie to uwierzysz? :)))
>nie ma wyjscia...uwierz...tak to sie tez je
>
>a poza tym to ma smak maggi do zupy - a dodaj sobie np. sie jako uzupelniacz
>smaku do sosow, zup...
>dodawaj do czego chcesz bo nic madrego z tego sie nie uzyska
>to ma byc wlasnie takie jakie jest ;)
>
>mnie tam jedna Angielka nauczyla to "lubic" - nie zebym sie lyzkami zjadala
>ale na czubku lyzeczki zagryzc chlebem umiem
>
>agataw
>
>
jak Angielka to chyba Marmite. roznica, wedlug mnie, miedzy
vegemite i marmite duza, vegemitem pluje (w porownainiu z
marmite)...ja to juz opanowalam poza czubek lyzeczki........
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-03 18:06:07
Temat: Re: Vegemite- co to??
>> >
>> jak Angielka to chyba Marmite. roznica, wedlug mnie, miedzy
>> vegemite i marmite duza, vegemitem pluje (w porownainiu z
>> marmite)...ja to juz opanowalam poza czubek lyzeczki........
>>
>> Pierz
>> K.T. - starannie opakowana
>
>Krolowo - Znawczyni
>
>nic dodac nic ujac
>
>czujna jak wazka ;)
>
>agataw
>
acchhhhhhh...no bo ja:
toast and marmite
swiezy chleb, najlepiej swoj, jeszcze cieply, marmite i na to
pomidor
toasted crumpet, na to marmite
etc etc etc
Pierz - wazka?
:P
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-03 18:08:11
Temat: Re: Vegemite- co to??
Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@4...com..
.
> >
> jak Angielka to chyba Marmite. roznica, wedlug mnie, miedzy
> vegemite i marmite duza, vegemitem pluje (w porownainiu z
> marmite)...ja to juz opanowalam poza czubek lyzeczki........
>
> Pierz
> K.T. - starannie opakowana
Krolowo - Znawczyni
nic dodac nic ujac
czujna jak wazka ;)
agataw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 07:50:50
Temat: Re: Vegemite- co to??
Uzytkownik "Krysia Thompson" napisal:
> toast and marmite
> swiezy chleb, najlepiej swoj, jeszcze cieply, marmite i na to
> pomidor
> toasted crumpet, na to marmite
> etc etc etc
>
> Pierz - wazka?
> :P
> K.T. - starannie opakowana
Hmm, ja skosztowalam tego na lyzeczce. Ot, ciutke, wlasciwie polizalam
bardziej niz zjadlam i...fuj! Na chleb sie nie odwaze. Zwlaszcza ze nie
Vegemite a nie marmite :) Ale do zup jak maggi spróbuje, dzieki!!
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 09:54:52
Temat: Re: Vegemite- co to??>>> jak Angielka to chyba Marmite. roznica, wedlug mnie, miedzy
>>> vegemite i marmite duza, vegemitem pluje (w porownainiu z
De gustibus... probowalam Marmite - dla mnie to nie to. Natomiast Vegemite -
do domu kupuje zawsze duuuzy sloik, w pracy w biurku mam maly sloiczek i
paczke tostow melba na wypadek ataku glodowego... 22 lata w Australii
zrobily swoje. Do zupy ani innych takich nie uzywam, tylko na chlebus.
Ania
(zmien ombre na omberis)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-05 16:05:37
Temat: Re: Vegemite, Marmite - po co ??
"Krysia Thompson" sie przyznala:
> acchhhhhhh...no bo ja:
> toast and marmite
> swiezy chleb, najlepiej swoj, jeszcze cieply, marmite i na to
> pomidor
> toasted crumpet, na to marmite
> etc etc etc
Pierzu! Ty zdrajco ;-)
Marmite wcinasz? Papuga narodow :-)))
Bo ja sie nie moge przemoc...Nawet sobie obczytalam gdzies (ale nie
pamietam gdzie), jakie to dobre i zdrowe, ale mnie zapach i smak i
kolor i konsystencja oburza. No nie moge sie przemoc... a maz (GB)
wcina zamiast dzemu na porannym toscie, a ja mam w kacie kuchni mdlosci
(choc poranne, to po Marmite, nic powaziejszego!). I zastanawiam sie,
czy ekstrakt z drozdzy jest az tak zdrowy, zeby sie poswiecic, zamknac
oczy i toto liznac i nie umrzec?
Pozdrawiam serdecznie,
eM (dramatyczna)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-05 20:08:15
Temat: Re: Vegemite, Marmite - po co ??On Tue, 5 Oct 2004 17:05:37 +0100, "eM" <...@...c> wrote:
>
>"Krysia Thompson" sie przyznala:
>
>> acchhhhhhh...no bo ja:
>> toast and marmite
>> swiezy chleb, najlepiej swoj, jeszcze cieply, marmite i na to
>> pomidor
>> toasted crumpet, na to marmite
>> etc etc etc
>
>Pierzu! Ty zdrajco ;-)
>Marmite wcinasz? Papuga narodow :-)))
>
>Bo ja sie nie moge przemoc...Nawet sobie obczytalam gdzies (ale nie
>pamietam gdzie), jakie to dobre i zdrowe, ale mnie zapach i smak i
>kolor i konsystencja oburza. No nie moge sie przemoc... a maz (GB)
>wcina zamiast dzemu na porannym toscie, a ja mam w kacie kuchni mdlosci
>(choc poranne, to po Marmite, nic powaziejszego!). I zastanawiam sie,
>czy ekstrakt z drozdzy jest az tak zdrowy, zeby sie poswiecic, zamknac
>oczy i toto liznac i nie umrzec?
>
>Pozdrawiam serdecznie,
>eM (dramatyczna)
>
>
jaka zdrajca! Jaka zdrajca, ja to juz wcinalam jako dziecko, z
Mama to nazywalysmy lekarstwo i wcinalysmy rowno, Wujek wrecz nie
nadazal przysylac... jak nie pokochasz od razu to nic z prob, to
po prostu patrz w druga strone albo lie back and think of
England, hehehehehe
Pierz, aniol pierzasty a nie papuga! :)))
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-05 20:47:06
Temat: Re: Vegemite, Marmite - po co ??
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:jlv5m0tcqtu7j2cm5053joa6igp3ecrl8h@4ax.com...
> lie back and think of
> England, hehehehehe
O tototo, to mnie czeka, bo chyba sie nie przekonam do jedzenia na
chlebku... dobrze, ze maly sloiczek mam...
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |