Vilcacora - z Peru zmora

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25

11. Data: 2000-04-23 23:39:04

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: Robert Pyzel <r...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 19 Apr 2000 20:33:06 +0200, "Adamus" <a...@m...pl>
wrote:

[ciachłem]
>Osobiscie nie ubolewalbym nad glupota pacjentow. Nalezy sie cieczyc, ze
>idioci wymieraja z wlasnej woli... Dzieki temu sredni poziom glupoty
>spolecznej nieco sie obnizy, aczkolwiek niektorzy twierdza, iz jest on
>constans.
>
Z obiektywnych praw wynika, że 50% populacji jest poniżej średniej
:-)
--
Na początku Bóg stworzył idiotów. Dla wprawy.
Potem stworzył polityków. -- Mark Twain
=-=-=-=-=-=-=-= r...@b...gnet.pl =-=-= Robert Pyzel =-=

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2000-04-24 06:17:09

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: "Adamus" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Robert Pyzel napisał(a) w wiadomości: ...

>Z obiektywnych praw wynika, że 50% populacji jest poniżej średniej
>:-)

Kwestia ustawienia sredniej... :))

-----------------------
Pozdrawiam,
Adam B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2000-04-24 06:18:10

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: "Adamus" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lucek napisa?(a) w wiadomoci:
<2...@4...com>...
>On Wed, 19 Apr 2000 20:33:06 +0200, "Adamus" <a...@m...pl>
>wrote:
>
>
>>Osobiscie nie ubolewalbym nad glupota pacjentow. Nalezy sie cieczyc, ze
>>idioci wymieraja z wlasnej woli... Dzieki temu sredni poziom glupoty
>>spolecznej nieco sie obnizy, aczkolwiek niektorzy twierdza, iz jest on
>>constans.
>
>Alez to
awne......:(
>Czy moze jeszcze na dodatek jestes lekarzem?
>I co Cie tak bawi, to ze ludzie szukaja sposobu na wyleczenie choroby,
>na ktora poki co nie ma pewnego lekarstwa?

Bawi mnie glupota. Pod kazda postacia...

>A moze jestes zdania ze chemoterapia i radioterapia tez jest domena
>idiotow? W koncu obie sa wysoce szkodliwe dla zdrowia...

Niuniu, cos Ci sie popieprzylo. Mowimy tu o leczeniu raka "rumiankiem", a nie o
podawaniu w watpliwosc skutecznosci chemio- i radioterapii. KaPeWu?

>Ci ktorzy
>pozwalaja testowac na sobie nowe programy chemioterapii to rowniez
>idioci?

Ta? A co ma piernik do wiatraka?
Czyzbys byl kolporterem czasopisma "Vilcacora - zyjmy zdrowiej" (czy jakos tak...)?

>Zastanow sie nastepnym razem nad ty co piszesz bo moze kiedys
>i Ty (czego Ci nie zycze) bedziesz w tak beznadziejnej sytuacji jak Ci
>wobec ktorych medycyna jest bezsilna i zostali zmuszeni do szukania
>metod alternatywnych ...

Tonacy brzytwy sie chwyta, byle by ta brzytwa byla ze stali a nie z tektury...

-----------------------
Pozdrawiam,
Adam B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2000-04-24 18:30:19

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: Mariusz Krawiec <k...@c...edu> szukaj wiadomości tego autora

Robert Pyzel wrote:

> On Wed, 19 Apr 2000 20:33:06 +0200, "Adamus" <a...@m...pl>
> wrote:
>
> [ciachłem]
> >Osobiscie nie ubolewalbym nad glupota pacjentow. Nalezy sie cieczyc, ze
> >idioci wymieraja z wlasnej woli... Dzieki temu sredni poziom glupoty
> >spolecznej nieco sie obnizy, aczkolwiek niektorzy twierdza, iz jest on
> >constans.
> >
> Z obiektywnych praw wynika, że 50% populacji jest poniżej średniej
> :-)
> --
> Na początku Bóg stworzył idiotów. Dla wprawy.
> Potem stworzył polityków. -- Mark Twain
> =-=-=-=-=-=-=-= r...@b...gnet.pl =-=-= Robert Pyzel =-=

50% populacji jest ponizej mediany.
Ze srednia moze byc roznie w zaleznosci od tego jak bardzo
asymetryczny jest rozklad.

Mariusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2000-04-24 23:27:21

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: Lucek <l...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 24 Apr 2000 08:18:10 +0200, "Adamus" <a...@m...pl>
wrote:

>>>Osobiscie nie ubolewalbym nad glupota pacjentow. Nalezy sie cieczyc, ze
>>>idioci wymieraja z wlasnej woli... Dzieki temu sredni poziom glupoty
>>>spolecznej nieco sie obnizy, aczkolwiek niektorzy twierdza, iz jest on
>>>constans.
>>
>>Alez tozabawne......:(
>>Czy moze jeszcze na dodatek jestes lekarzem?
>>I co Cie tak bawi, to ze ludzie szukaja sposobu na wyleczenie choroby,
>>na ktora poki co nie ma pewnego lekarstwa?

>Bawi mnie glupota. Pod kazda postacia...

Różne są upodobania. Czyli bawisz sam siebie? To bardzo dobrze...

>>A moze jestes zdania ze chemoterapia i radioterapia tez jest domena
>>idiotow? W koncu obie sa wysoce szkodliwe dla zdrowia...

>Niuniu, cos Ci sie popieprzylo.

PLONK WORNING
Dlaczego mnie obrażasz? Czy tylko dlatego, że nie masz argumentu, a
więc najlepszym wyjściem jest atak? Ja Ciebie nie atakuję. Chciałabym
móc pomóc cierpiącym w mojej rodzinie. Nie wiem, czy wyjściem jest
vilcacora, możliwe że nie. Ale w znanym mi przypadku lekarze nic nie
robią, tylko leczą objawowo, bo sami nie wiedzą co począć.....

>Mowimy tu o leczeniu raka "rumiankiem", a nie o podawaniu w watpliwosc
> skutecznosci chemio- i radioterapii. KaPeWu?

Rumiankiem? To poczytaj sobie z czego sa robione niektore srodki w
chemioterapii - np. taxol. Czy ktokolwiek zainteresował się, aby
przetestować vilcacorę o uznaniu jej skuteczności lub nie? Ja o tym
nie słyszałam.

>>Ci ktorzy
>>pozwalaja testowac na sobie nowe programy chemioterapii to rowniez
>>idioci?
>
>Ta? A co ma piernik do wiatraka?
>Czyzbys byl

Jestem kobietą - dla uniknięcia nieporozumień.

> kolporterem czasopisma "Vilcacora - zyjmy zdrowiej" (czy jakos tak...)?

Nie nie jestem, ale potrafię zrozumieć ludzi, któzy oprócz
chemioterapii, czy radioterapii używają również vilcacorę. Nie uważam,
jak Ci się może wydaje, że nie należy stosować tradycyjnej medycyny,
bo póki co mam do niej największe zaufanie.

>>Zastanow sie nastepnym razem nad ty co piszesz bo moze kiedys
>>i Ty (czego Ci nie zycze) bedziesz w tak beznadziejnej sytuacji jak Ci
>>wobec ktorych medycyna jest bezsilna i zostali zmuszeni do szukania
>>metod alternatywnych ...

>Tonacy brzytwy sie chwyta, byle by ta brzytwa byla ze stali a nie z tektury...

Niestety chemioterapia w trudnych przypadkach daje tylko chwilową
pomoc, jeśli jesteś lekarzem to dobrze o tym wiesz. Mimo tradycyjnego
leczenia kończy się śmiercią, a człowiek po prostu chce żyć i nie ma
się co dziwić, a Twoje infantylne i złośliwe podejście do sprawy jest
dla mnie niezrozumiałe. Znam przypadek nowotworu czaszki, gdzie
lekarze sami nie wiedzą co począć. Chirurg neurolog nie che podjąć się
operacji, bo jest zbyt niebezpieczna, a onkolog nie może ustalić
metody leczenia bez pobrania próbki guza i koło się zamyka. Co w
takiej sytuacji ma zrobić pacjent - czekać bezsilnie na śmierć?
Możliwe, że Ci lekarze są nieudolni, ale gdzie szukać lepszych?

Pozdrawiam Lucek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2000-04-25 05:03:04

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: "Adamus" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lucek napisał(a) w wiadomości: ...
>On Mon, 24 Apr 2000 08:18:10 +0200, "Adamus" <a...@m...pl>
>wrote:
>
>>>>Osobiscie nie ubolewalbym nad glupota pacjentow. Nalezy sie cieczyc, ze
>>>>idioci wymieraja z wlasnej woli... Dzieki temu sredni poziom glupoty
>>>>spolecznej nieco sie obnizy, aczkolwiek niektorzy twierdza, iz jest on
>>>>constans.
>>>
>>>Alez
abawne......:(
>>>Czy moze jeszcze na dodatek jestes lekarzem?
>>>I co Cie tak bawi, to ze ludzie szukaja sposobu na wyleczenie choroby,
>>>na ktora poki co nie ma pewnego lekarstwa?
>
>>Bawi mnie glupota. Pod kazda postacia...
>
>Różne są upodobania. Czyli bawisz sam siebie? To bardzo dobrze...

W tym wypadku Ty mnie bawisz, ale chyba zakonczymy na tym przekomarzanie sie rodem z
piaskownicy.

>
>>>A moze jestes zdania ze chemoterapia i radioterapia tez jest domena
>>>idiotow? W koncu obie sa wysoce szkodliwe dla zdrowia...
>
>>Niuniu, cos Ci sie popieprzylo.
>
>PLONK WORNING
>Dlaczego mnie obrażasz? Czy tylko dlatego, że nie masz argumentu, a
>więc najlepszym wyjściem jest atak? Ja Ciebie nie atakuję. Chciałabym
>móc pomóc cierpiącym w mojej rodzinie.

A widzisz! Nie jestes obiektywna! Patrzysz na problem z pozycji gorliwego neofity.

Nie wiem, czy wyjściem jest
>vilcacora, możliwe że nie. Ale w znanym mi przypadku lekarze nic nie
>robią, tylko leczą objawowo, bo sami nie wiedzą co począć.....
>
>>Mowimy tu o leczeniu raka "rumiankiem", a nie o podawaniu w watpliwosc
>> skutecznosci chemio- i radioterapii. KaPeWu?
>
>Rumiankiem? To poczytaj sobie z czego sa robione niektore srodki w
>chemioterapii - np. taxol.

O Taxus baccata slyszalem juz wtedy, kiedy Ty jeszcze stalas w kolejce po preparat
Tolpy. Jest tylko drobna roznica - nikt nie kwestionuje skutecznosci taxolu. A poki
co nikt jakos nie przebadal vilcacory, a dla mnie tylko to co zbadane, jest
skuteczne. Dlatego nie wierze w bzdety typu homeopatia czy vilcacora. To jest
XX-wieczna szarlataneria i powinnismy sie wstydzic, ze w ogole o tym dyskutujemy.

>
>Nie nie jestem, ale potrafię zrozumieć ludzi, któzy oprócz
>chemioterapii, czy radioterapii używają również vilcacorę. Nie uważam,
>jak Ci się może wydaje, że nie należy stosować tradycyjnej medycyny,
>bo póki co mam do niej największe zaufanie.

Tylko wtedy, kiedy jej skutecznosc jest potwierdzona nie przez bezzebna
znachorke o skretynialym mozgu czy jakiegos tam zakonnika, lecz przez
specjalistow.
Poza tym sa pewne granice medycyny naturalnej - moja sasiadka stosowala do
leczenia czyraka rozgnieciona muche (autentyczne) - mialabys ochote na taka
100% naturalna terapie?

>Niestety chemioterapia w trudnych przypadkach daje tylko chwilową
>pomoc, jeśli jesteś lekarzem to dobrze o tym wiesz. Mimo tradycyjnego
>leczenia kończy się śmiercią, a człowiek po prostu chce żyć i nie ma

Bzdura! Pisz tak dalej i glos taki poglad - powiekszysz tylko cmentarzyk
"vilcacorowcow".

>się co dziwić, a Twoje infantylne i złośliwe podejście do sprawy jest
>dla mnie niezrozumiałe.

To samo moge powiedziec o Twoim - jest fanatyczne, prymitywne i niczym nie
uzasadnione.

>Znam przypadek nowotworu czaszki, gdzie
>lekarze sami nie wiedzą co począć.

A ja znam kilka takich przypadkow no i co z tego? Rak jak rak - jest choroba
jak kazda inna. Nie wszyscy przezywaja grype czy zapalenie pluc, tak samo
nie wszystkim chorym na raka mozna pomoc. No i co z tego? Jak ktos umarl,
mimo staran lekarzy, bo dostal sepsy to znaczy, ze wszystkie antybiotyki sa
nieskuteczne i nalezy w przyszlosci takiego chorego okladac lisciami lopianu
czy innego "cudu natury"?

-----------------------
Pozdrawiam,
Adam B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2000-04-25 06:16:55

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"Adamus" <a...@m...pl> wrote in message
news:8dqa75$hmf$3@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Jacek napisał(a) w wiadomości: ...
> >A bezradna jest dlatego że macie kilku profesorów którzy myślą, że już
> >wszystko wiedzą i blokują w ten sposób postęp nauki.
>
> Jasne. Zaraz mnie poczestujesz teoria spisku przemyslu farmaceutycznego,
> ktory nie chce dopuscic na rynek kory z wilka czy tez wilkakory.

Spokojnie!

Czy ja bronię kory z wilka czy wilka z kory?
Nie tak zrozumiałeś moją wypowiedź.
Oczywiście ze to jest robienie kasy z niczego. Temu nie zaprzeczam.
Ja mówie o działaniu komitetów redakcyjnych czasopism, czy też komitetów
przyznających kasę na badania.
Jeśli będziesz chciał opublikować badania które stoją w sprzeczności z
dotychczasowym stanem wiedzy nie ud ci sie. Również nie dostaniesz pieniędzy
na takie badania.
I to jest wpływ systemu nauki na to że żaden postęp już jest niemożliwy.
No chyba że szlag trafi tych dziadów. Czego szczerze wielu im życzy. Ja
również.

> Gdzie tu postep nauki? Ze ktos chce na chwastach forse zbic?
> Pamietasz, na szczescie juz nie zyjacego prof. Tolpe? Przeca to byl
profesor
> i nie blokowal postepu - wrecz przeciwnie - rozdawal to swoje bloto na
lewo
> i prawo no i co? Jakos nie spowodowal przelomu w onkologii, a tylko
> zaskarbil sobie wdziecznosc wlascicieli zakladow pogrzebowych.
>
> >wynalazki nie pasują im do poglądów, które utrwalili sobie przez lata.
> >Dlatego nie kpijcie sobie z biednych chorych i głupich ludzi.
>
> Zawsze beda idioci. Kiedys pili nafte, potem jedli torf a teraz
peruwianskie
> zielsko. Gdzie jest Stan Tyminski? Przeciez to niejako jego krajowa
> medycyna!

A co w zamian ma im do zaproponowania klasyczna medycyna?

spójż do takich poradnikówjak medycyna zdrowia.
Co tam piszą?
1) opis choroby - wymieniają szczegółowo objawy
2) przyczyna - nie znana, najpradopodobniej cośtam
3) leczenie- ważna ścisła współpraca z lekarzem.
I poco?
Jeśli lekarz nie zna przyczyny to w jaki sposób on może skutecznie leczyć?
nie ma szansy.

>
> -----------------------
> Pozdrawiam,
> Adam B.
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2000-04-25 09:50:10

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"Adamus" <a...@m...pl> wrote in message
news:8dqa75$hmf$3@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Jacek napisał(a) w wiadomości: ...
> >A bezradna jest dlatego że macie kilku profesorów którzy myślą, że już
> >wszystko wiedzą i blokują w ten sposób postęp nauki.
>
> Jasne. Zaraz mnie poczestujesz teoria spisku przemyslu farmaceutycznego,
> ktory nie chce dopuscic na rynek kory z wilka czy tez wilkakory.

Spokojnie!

Czy ja bronię kory z wilka czy wilka z kory?
Nie tak zrozumiałeś moją wypowiedź.
Oczywiście ze to jest robienie kasy z niczego. Temu nie zaprzeczam.
Ja mówie o działaniu komitetów redakcyjnych czasopism, czy też komitetów
przyznających kasę na badania.
Jeśli będziesz chciał opublikować badania które stoją w sprzeczności z
dotychczasowym stanem wiedzy nie ud ci sie. Również nie dostaniesz pieniędzy
na takie badania.
I to jest wpływ systemu nauki na to że żaden postęp już jest niemożliwy.
No chyba że szlag trafi tych dziadów. Czego szczerze wielu im życzy. Ja
również.

> Gdzie tu postep nauki? Ze ktos chce na chwastach forse zbic?
> Pamietasz, na szczescie juz nie zyjacego prof. Tolpe? Przeca to byl
profesor
> i nie blokowal postepu - wrecz przeciwnie - rozdawal to swoje bloto na
lewo
> i prawo no i co? Jakos nie spowodowal przelomu w onkologii, a tylko
> zaskarbil sobie wdziecznosc wlascicieli zakladow pogrzebowych.
>
> >wynalazki nie pasują im do poglądów, które utrwalili sobie przez lata.
> >Dlatego nie kpijcie sobie z biednych chorych i głupich ludzi.
>
> Zawsze beda idioci. Kiedys pili nafte, potem jedli torf a teraz
peruwianskie
> zielsko. Gdzie jest Stan Tyminski? Przeciez to niejako jego krajowa
> medycyna!

A co w zamian ma im do zaproponowania klasyczna medycyna?

spójż do takich poradnikówjak medycyna zdrowia.
Co tam piszą?
1) opis choroby - wymieniają szczegółowo objawy
2) przyczyna - nie znana, najpradopodobniej cośtam
3) leczenie- ważna ścisła współpraca z lekarzem.
I poco?
Jeśli lekarz nie zna przyczyny to w jaki sposób może on skutecznie leczyć?
nie ma szansy.
Pozdrówka.
Jacek

>
> -----------------------
> Pozdrawiam,
> Adam B.
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2000-04-25 10:10:08

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"Mariusz Krawiec" <k...@c...edu> wrote in message
news:3900A395.76587F8A@clemson.edu...
>
>
> Jacek wrote:
>
> > Jak na lekarzy to macie niezłe samopoczucie!!!!
> > Ludzie chwytają się różnych najgłupszych wynalazków tylko dlatego że
> > medycyna jest bezradna, chorób i chorych przybywa pomimo stosowania
> > zalecanych przez lekarzy kuracji, diet, leków.
> > A bezradna jest dlatego że macie kilku profesorów którzy myślą, że już
> > wszystko wiedzą i blokują w ten sposób postęp nauki.
>
> Wbrew temu co piszesz nauka nie funcjonuje tak jak partia
> komunistyczna i "kilku profesorow" nie moze nic zablokowac
> nawet jakby bardzo chcialo.

Widzę, że kolega jest optymistą i to niepoprawnym.
Polecam posłowie książki "Elektropolis" gdzie autor opisuje jakie przygody
miał z komitetami naukowymi zatwierdzającymi fundusze na badania i
redakcjami czasopism biologicznych gdy chciał pokazać że stałoprądowe
sygnały decydują o procesach regeneracji u żywych istot, czy wpływu
niskoczęstotliwościowych fal elektromagnetycznych na człowieka i inne
zwierzęta.
Zresztą po co patrzeć za Atlantyk. W Polsce dopiero osobista reakcja
premiera Jaroszewicza spowodowała że dietę Kwaśniewskiego (Optymalną)
zaczęto profesjonalnie badać w kraju na ludziach i zwierzętach. Oczywiście
wyniki były pozytywne. I co? I nic tzw Autorytety zablokowały dalsze prace
nad tymi badaniami.
>
> Oczywiscie, jak wszedzie, w nauce jest sporo polityki i
> jedni dostaja wiecej pieniedzy niz inni, niekoniecznie dlatego,
> ze maja lepsze pomysly, ale generalnie to jest wolny rynek.
>
Od II wojny światowej nie ma wolnego rynku w badaniach i przestańmy sie
wreszcie łudzić.
Obecnie powoduje to upadek nauki a niebawem spowoduje totalne odwrócenie się
ludzi od nauki co niejeden już wieszczył. Nauka się już dawno stacza.
Latamy na księżyc, i marsa już prawie a nie wiemy skąd sie bierze cukrzyca i
jak jej zapobiegać.
Czy nie widzicie tu jakiejś nierównowagi.

Atkins i Kwaśniewski to wiedzą, a wszyscy w tym nasz cudowny dr Trojanowski
Najlepszy Diabetyk Kraju wciąż każą jeść cukrzykom skrobię (czysta glukoza)
i unikać tłuszczu. A liczba cukrzyków w całym świecie rośnie.W Polsce mamy
już 2 miliony a drugie tyle jeszcze o tym nie wie.

> Jesli potrafisz pokazac, ze twoj pomysl ma sens, to napewno
> znajda sie pieniadze, by to dalej zbadac.
> Tylko nie oczekuj, ze ktos da ci pieniadze na budowe perpetuum mobile,
> lub podobnych rewelacji.
> Chociaz pare lat temu na Texas A&M byl gosc, ktory prowadzil
> badania nad transmutacja metali ! Naprawde !
> Po prostu znalazl glupiego, ktory dal mu na to niezle pieniadze.
>
Tak już widzę jak KBN daje pieniądze na to żeby któs pokazał wreszcie
namacalnie wszystkim, że Religa, Zatoński, Trojanowski i paru innych marnują
nasze pieniądze i odpowiedzialni są za setki tysięcy ludzkich istnień tylko
w naszym kraju.
(mówię o ludziach, którzy przedwcześnie umarli stosując się do zaleceń
zdrowotnych publikowanych przez tych panów, ofiar niepotrzebnych zabiegów na
sercu, ludzi których standard życia pogorszył się w wyniku chorób itp.)
Nie zapominaj drogi optymisto że to własnie oni sami rozdzielają kasę a
potem
recenzują publikacje, które miały by zobaczyć światło dzienne.
>
> > Ponieważ różne
> > wynalazki nie pasują im do poglądów, które utrwalili sobie przez lata.
>
> Przypadki w nauce, gdy utrwalone przez lata poglady zostaly
> kompletnie zrewidowane lub wrecz odrzucone sa zbyt liczne
> by je tu wymieniac.
> Moze wspomne tylko heliocentryzm i z nowszych rzeczy
> np. dryf kontynentalny.
> W medycynie np. sprawa prionow.
>
Wiesz.
Jak już czegoś dłużej nie da się przemilczać czy wyśmiewać to następuje
rewizja. Ale jak pokazuje historia zazwyczaj wiązało się to z wymarciem
pokolenia broniącego starych dogmatów a nie z ich autorefleksją.

> >
> > Dlatego nie kpijcie sobie z biednych chorych i głupich ludzi.
> > To również wasza zasługa że tak jest jak jest.
> > Jacek
> >
>
> Mariusz
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2000-04-25 15:16:51

Temat: Re: Vilcacora - z Peru zmora
Od: p...@a...gda.pl (Piotr Zielinski) szukaj wiadomości tego autora

> Niestety chemioterapia w trudnych przypadkach daje tylko chwilową
> pomoc, jeśli jesteś lekarzem to dobrze o tym wiesz. Mimo tradycyjnego
> leczenia kończy się śmiercią, a człowiek po prostu chce żyć i nie ma
> się co dziwić, a Twoje infantylne i złośliwe podejście do sprawy jest
> dla mnie niezrozumiałe. Znam przypadek nowotworu czaszki, gdzie
> lekarze sami nie wiedzą co począć. Chirurg neurolog nie che podjąć się
> operacji, bo jest zbyt niebezpieczna, a onkolog nie może ustalić
> metody leczenia bez pobrania próbki guza i koło się zamyka. Co w
> takiej sytuacji ma zrobić pacjent - czekać bezsilnie na śmierć?
> Możliwe, że Ci lekarze są nieudolni, ale gdzie szukać lepszych?
> Pozdrawiam Lucek

I tutaj wlasnie lezy niebezpieczenstwo stosowania Vilcacory. Chory i jego
rodzina w takiej sytuacji zaczynaja stosowac Vilcacore i spoczywaja na
laurach, zamiast wlozyc wiecej energii w szukanie konwencjonalnych metod
leczenia (tutaj - innych lekarzy lub innych osrodkow medycznych).
Powyzsza sytuacja jest dowodem na szkodliwosc medycyny alternatywnej.

Pozdrawiam

Piotr Zielinski

--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-medycyna
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-medycyna/