Volume Shocking Loreal

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-11-01 21:19:43

Temat: Volume Shocking Loreal
Od: "Madzia K." <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Czy ktoras z szanownych kolezanek testowala juz w/w tusz. Pani w reklamie ma
zniewalajace rzesy. Jesli chodzi o dwufazowe, to uzywalam (rowniez Loreal) i
jestem nawet zadowalona.. Przeraza mnie jednak ten grzebyk... Czy wprawiona
szkocztko-malowaczka da sobie z nim rade.. bo slyszalam rozne opinie po tym,
jak podajze Astor wprowadzil tenze wynalezek.. Prosze o jakies sugestie.
Gdyby jeszcze ktoras z Was mogla porownac go z DiorShow'em i Bourjois Coup
de Theatre byloby cudownie:)
Pozdrawiam- Madzia K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-11-01 22:49:15

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: "KaHa" <k...@p...SPAM.onet.HEH.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przeraza mnie jednak ten grzebyk... Czy wprawiona
> szkocztko-malowaczka da sobie z nim rade.. bo slyszalam rozne opinie po
> tym,
> jak podajze Astor wprowadzil tenze wynalezek.. Prosze o jakies sugestie.
> Gdyby jeszcze ktoras z Was mogla porownac go z DiorShow'em i Bourjois
> Coup
> de Theatre byloby cudownie:)

Używałam DiorShow: pierwszy kupiłam w sklepie - jest świetny ale kosmicznie
drogi; drugi kupiłam na Allegro znacznie taniej i to była chyba podróba -
niby niezły ale nie taki jak pierwszy.
Wkońcu skusiłam się na Lorealka V.SHOCKING, bo moje rzęsiątka przypominają
raczej krótkie i rzadkie kłaczki, a pani w sklepie zachwalała go, achała i
ochała :) Rady nie było - wzięłam. No i nie zawiodłam się. Mam go już ponad
miesiąc a oczyska moje robią furorę w pracy, na studiach, na ulicy :) Nawet
mój facet rzekł któregoś wieczoru, że ostatnio podobają mu się moje oczy i
nie wie dlaczego odkrył to tak późno (znamy się ponad 6 lat) - stwierdził,
ze odkrył coś nowego w moim spojrzeniu (hihi). Grzebyczek jest GIT - trzeba
tylko prowadzić go PROŚCIUTKO (!!) zgodnie z kierunkiem wzrostu rzęs - nie
wolno robić zygzaków i malować rzęs tak jak zwykłą szczoteczką. W moim
przypadku oczy pomalowane grzebyczkiem są bardziej wyraziste i mocniej
zaakcentowane niż "wypożyczaną" szczoteczką od innego tuszu :) - choć
dziewczyny sobie chwalą malowanie rzęs szczoteczką...

Porównując: moim zdaniem DIOR SHOW jest fajowy ale baaardzo drogi.
L.V. SHOCKING jest świetny (no i
prawie dwa razy tańszy) - trzeba tylko okiełznać grzebyczek i nauczyć się z
nim współpracować ;)
W obu przypadkach tusz nie osypuje się przez cały dzień, nie rozmazuje się,
nie robi tzw. "ksera" ani "pandzich oczu" i świetnie eksponuje oczy. Jedyną
różnicą jest dla mnie cena. Ja za cenę DS wolę kupić LVS i do tego jakiś
fajny róż, podkładzik albo błyszczyk.

Pozdrawiam :))

KaHa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-02 10:25:43

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-11-01 22:19:43 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Madzia K.* skreślił te oto słowa:

> Witam!
> Czy ktoras z szanownych kolezanek testowala juz w/w tusz. Pani w reklamie ma
> zniewalajace rzesy. Jesli chodzi o dwufazowe, to uzywalam (rowniez Loreal) i
> jestem nawet zadowalona.. Przeraza mnie jednak ten grzebyk... Czy wprawiona
> szkocztko-malowaczka da sobie z nim rade.. bo slyszalam rozne opinie po tym,
> jak podajze Astor wprowadzil tenze wynalezek.. Prosze o jakies sugestie.

Ja mam. I nie żałuje. Efekt reklamowy oczywiście nie do uzyskania, ale ten
uzyskany i tak robi wrażenie.

Grzebyk też mnie przerażał, ale spokojnie usiadłam w Sephorze przy stoliku
do malowania się. Umalowałam się. Udało się :)
Najlepiej przetestuj sama, bo rzeczywiście nie każdy sobie radzi z
grzebykiem.

> Gdyby jeszcze ktoras z Was mogla porownac go z DiorShow'em i Bourjois Coup
> de Theatre byloby cudownie:)

Z Burżujem mogę porównać - mocniejszy efekt jest w tym nowym Lorealu.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

*psy mają właścicieli, koty mają służących*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-02 19:36:48

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 1 Nov 2005 22:19:43 +0100, in pl.rec.uroda "Madzia K."
<k...@p...onet.pl> wrote in
<dk8m5h$g6i$1@walbrzych.wlb.vectranet.pl>:

>Witam!
>Czy ktoras z szanownych kolezanek testowala juz w/w tusz. Pani w reklamie ma
>zniewalajace rzesy. Jesli chodzi o dwufazowe, to uzywalam (rowniez Loreal) i
>jestem nawet zadowalona.. Przeraza mnie jednak ten grzebyk... Czy wprawiona
>szkocztko-malowaczka da sobie z nim rade.. bo slyszalam rozne opinie po tym,
>jak podajze Astor wprowadzil tenze wynalezek.. Prosze o jakies sugestie.

Nie ma żadnego kłopotu z obsługą. Efekt jest bardzo wyraźny.

--
pozdrawiam,
amg
http://podrobkowo-wielkie.blogspot.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-02 20:05:22

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: "Margaret" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl>

> Efekt jest bardzo wyraźny.

bylam w sklepie - sprawdzic cene. 50zl..
chyba kupie na allegro, kurcze . ok 20zl mniej kosztuje tam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-02 20:06:23

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 2 Nov 2005 21:05:22 +0100, in pl.rec.uroda "Margaret"
<m...@p...fm> wrote in <dkb665$g7o$1@inews.gazeta.pl>:

>bylam w sklepie - sprawdzic cene. 50zl..
>chyba kupie na allegro, kurcze . ok 20zl mniej kosztuje tam.

Kupiłam na Allegro - zaraz po premierze, więc nie musiałam się
zastanawiać, czy jest świeży i oryginalny.

--
pozdrawiam,
amg
http://podrobkowo-wielkie.blogspot.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-02 20:38:32

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: "Madzia K." <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzieki dziewczeta, namowilyscie mnie;)
Pozdrawiam- Madzia K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-06 19:58:46

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: "Madzia K." <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Oczywiscie po Waszych opiniach skusilam sie na tenze tusz. I tu takie male
pytanie: czy Wam on rowniez skleja rzesy?? bo ja jak go pierwszy raz
nakladalam, to moje rzesy skojarzyly mi sie z rzesami, jakie mialy
plastikowe lalki z czasow poznej komuny..(takie plastikowe;))
Pozdrawiam- Madzia K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-06 22:19:57

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: "/Agalay" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Madzia K." <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dkln9i$1mn$1@walbrzych.wlb.vectranet.pl...
> Oczywiscie po Waszych opiniach skusilam sie na tenze tusz. I tu takie male
> pytanie: czy Wam on rowniez skleja rzesy?? bo ja jak go pierwszy raz
> nakladalam, to moje rzesy skojarzyly mi sie z rzesami, jakie mialy
> plastikowe lalki z czasow poznej komuny..(takie plastikowe;))
> Pozdrawiam- Madzia K.
>
Dzis testerem wymalowalam. Efekt superowy, tak jak pisalyscie, ale
faktycznie, odnioslam takie samo wrazenie, ze mimo, ze rzesy sa dlugie i
pogrubione, to sa posklejane. Zadalam pytanie lepszej mej polowie " jak moje
rzesy" i powiedzial "jakies takie posklejane" :/
Ale tusz chyba sobie kupie, mysle ze to kwestia wprawy z tym grzebieniem :)
Testowalam tez nowego burzuja, efekt slabszy niz loreal, ale nic nie skleil
:)
Pozdrowienia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-11-06 22:29:25

Temat: Re: Volume Shocking Loreal
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dklvgm$i6a$1@inews.gazeta.pl>
/Agalay <a...@m...pl> pisze:

> polowie " jak moje rzesy" i powiedzial "jakies takie posklejane" :/

Ufff... to miałam nosa, żeby nie kupić.
Moich mało który tusz nie skleja, więc tuszując się tym, miałabym chyba
efekt "trzech rzęs" na jednym oku ;-)

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry