>
> Zauwazylam, ze jest to cecha grupowiczow "starych" stazem na grupie.
Zadnych
> obiekcji nie maja natomiast ci, ktorzy wpadli na chwile i przy okazji
prosza o
> wszystko. Nie wiedza co to za nasiona i czy sa im potrzebne. Biora bo daja,
> raczej zmarnuja niz posieja. Troche to przykre.
> Przepraszam za ten temat w Nowy Rok.
>
>
O nasiona prosilo mnie okolo 40 osob, w tym 90% nie bywajacych na grupie.
Mialo to byc [wg moich zamyslow] dla grupowiczow, ludzi ktorych znam, lubie,
szanuje, z ktorymi chce byc.
Obiecalam, wysle. Moj blad, moja wina, i to ja sie musze czegos nauczyc.

Pozdrawiam, Krystyna

PS Milko, przenosisz na forum watek, ktory sama zaczelas prywatnie.
Odpowiem Ci jednak na priv.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/