Data: 2012-12-09 20:50:51
Temat: Re: W kwestii uboju rytualnego.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 09 Dec 2012 21:43:54 +0100, V napisał(a):
> At 09 Dec 2012 20:58:05 +0100 Ikselka wrote:
>> Dnia Sun, 09 Dec 2012 18:37:12 +0100, V napisał(a):
>>
>>> At 09 Dec 2012 16:35:55 +0100 Ikselka wrote:
>>>> Dnia Sat, 8 Dec 2012 20:58:19 -0800 (PST), ???????????? napisał(a):
>>>>
>>>>> Jezus maria co wam jest ? Chodzi o powrót do uboju z czasów
>>>>> jaskiniowych, dzida w oka ,
>>>>
>>>> Tak ci powiedzieli?
>>>> 333-]
>>>>
>>>>> a my walczymy o co już jest czyli najpierw
>>>>> uśpić a następnie szyneczka.
>>>>
>>>> Baje. Z tym uśpieniem. Z "my walczymy" zresztą też.
>>>> --
>>>> XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem,
> ale
>>>> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>>>> (by XL)
>>>
>>> iX, a zawalczmy... przeciez kazdy podpisze, iz nie akceptuje, ze z
>>> oparzarki wyskakuja zwierzeta. nie trzeba prokuratury i pojedynczych
>>> wodotryskow, my potrzebujemy poprawic proces. nadajemy godlo -
> nazwijmy je
>>> np 'przestrzegam ksiegi humanitrnego uboju' :D i oznaczmy nim
> produkty
>>> pochodzace z zakladow majacych taki certyfikat. utrata tego
> certyfikatu
>>> na dluzszy czas, bedzie jednoznaczna ze zniknieciem z rynku, bo w
>>> sklepach wprowadzimy obowiazek oddzielania produktow z certyfikatem i
>>> bez. certyfikat mozna by bardzo latwo utracic, bo zaklady poddane beda
>>> rygorystycznym (dzis rygorystycznym) kontrolom, prowadzonym przez
> osoby,
>>> ktore naleza do organizacji zajmujacych sie problemami z humanitarnym
>>> traktowaniem zwierzat. zatem masz w sklepie dwa stragany, jeden dla
> ludzi
>>> madrych i wrazliwych, drugi dla dolow spolecznych. jako, ze jestesmy
>>> prozni, snobistyczni i bezrefleksyjnie kirujemy sie dyskutowanym juz
> tu
>>> 'dowodem poprawnosci spolecznej' :D produkty bez certyfikatu na
>>> opakowaniu nie maja szans. cos jak z kawa, tylko tam chodzi o ludzi -
>>> plantatorow i o to aby ich nie 'kroic' zbytnio na kasie :)
>>>
>>> druga rzecz, jaka moglibysmy uporzadkowac, to problem szpitali i
>>> przychodni :D. przyjrzelibysmy sie temu, co jest powodem, ze lekarze w
>>> czasie pracy chodza w te i z powrotem po korytarzach, zaobserwoj,
> robia
>>> to bez przerwy :) ...ale nie bd pisal dalej, bo dostane riposte od
> globika,
>>> ze nie trzymam sie watku :)
>>>
>>> ...a technicznie moglibysmy to zrobic, stawiajac portal, na ktorym w
>>> skali kraju trwalyby dyskusje, a na koniec glosowanie..., kolesie z
> sejmu
>>> mieliby mniej pracy, a my dodatkowo ksztaltowalibysmy w spoleczenstwie
>>> obywateskie postawy. co sadzisz? :)
>>>
>>> pisalas gdzies tam wczesniej, ze programujesz, ja troche maluje, wiec
>>> moge sie zajac kolorami :) wiem, ze odlatuje, ale nie chce byc
>>> racjonalista, nawet olo zadeklarowal, ze szuka rownowagi miedzy nauka
> i
>>> sztuka, miedzy logika i wyobraznia :) mi sie marzy taki portal, gdzie
> w
>>> jednym miejscu, w otwartej dyskusji na argumenty, realnie wplywamy
>>> (wystarczajaca wiekszosc obywateli) na wszystko co dla nas jest
>>> najwazniejsze. wyobraz sobie, jaka wowczas bylaby dynamika zmian w
> naszym
>>> kraju, i obywatelskie spoleczenstwo :)
>>>
>>> V.
>>
>> Pomysł wart zastanowienia, w jego części "portalowej" tylko - bo ja w
> żadne
>> tam certyfikaty już nie wierzę, certyfikat może dziś sobie kupić każdy
> i na
>> wszystko. Niemal.
>> Ale taki konsumencki portal, plus może fundacja - czemu nie... Może się
> coś
>> z tego wykluje... Jestem bardzo bowiem poruszona męczeństwem tych świnek.
>
>> Domyślnie też wszystkich pozostałych zwierząt hodowlanych - karpi,
> drobiu,
>> bydla...
>> Jednocześnie nie mam wyjścia, muszę czymś rodzinę karmić przecież -
> świni
>> czy krowy sobie nie wyhoduję...
>>
>> --
>> XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
>> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>> (by XL)
>
> dlatego dla ludzikow zamknelibysmy obszar. pelna autoatyka, nie znam sie,
> ale cos na rodzaj np modulow fiskalnych, takie nierozbieralne rejestratory,
> 'czarne skrzyki', dzis to nie powinno byc skomplikowane. elektronika bada
> czy sa oznaki zycia na etapie, na ktorym nie powinno ich byc i
> zaszyfrowany wynik zrzuca do urzadzenia..., rozni gostkowie, doslownie
> kto chce, w sumie kazdy komu sprawy zwierzat nie sa obojetne (a
> organizacje humanitarne systematycznie), moze sobie przyjechac i
> przejrzec statystyki w urzadzeniu, a wlasciciel obowiazkowo np kwartalnie
> sprawozdaje sie do urzedu, do organizacji humanitarnej i publikuje swoje
> wyniki. nie wiem, wymyslam, a dla automatykow to pestka...
>
> ...i nie trac wiary, mysl o portalu bo zmiany w naszym kraju ida zbyt
> wolno :)
>
> V.
Przydałoby się wymyślić to wszystko bardziej realnie - po co urządzenia,
kiedy wystarczy zadeklarowana zgoda na wgląd przedstawicieli fundacji i/lub
portalu w każdej chwili.
Tyle że jak myslisz, ile ubojni zadeklarowałoby taką zgodę?
3-(
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|