Data: 2008-06-03 16:38:44
Temat: Re: WAŻNE!!! c.d. Re: O Miłosza chwale :-> Re: posłanie dla nadwrażliwych
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 3 Cze, 15:25, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Tue, 3 Jun 2008 06:18:58 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 3 Cze, 13:54, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Tue, 3 Jun 2008 12:25:11 +0100, i...@g...pl napisał(a):
>
> >>> Do tego wszak musiał dokonywac zapłodnień, czy jesteś w stanie to sobie
> >>> wreszcie uświadomić???
>
> >> Dodam co najważniejsze w tym wszystkim: TYSIĘCY zapłodnień!!!
>
> >> Metodologia badań genetycznych w tamtych czasach wymagała TYSIĘCY prób -
> >> tylko Mengele miał takie możliwości. Inni genetycy musieli poprzestać na
> >> szybko mnożących się Drosophila Melanogaster - muszkach owocowych czy
> >> groszku cukrowym, a Mengele miał gest i możliwości - miał całe obozy
> >> koncentracyjne pełne ludzkiego materiału, do woli i do przesytu i tylko dla
> >> siebie.
> >> Takich możliwości nawet dziś nie ma żaden naukowiec, a Mengele z racji
> >> dysponowania życiem tysięcy bebronnych ludzi - MIAŁ TĘ MOŻLIWOŚĆ.
> >> Taka jest prawda, o której (czy to możliwe???) nie wiedziałeś.
>
> > Jak zwykle wszystko mieszasz. Muszki owocowki sluza glownie do badan
> > nad genami.
>
> No co Ty??? A myślałam, że Mendel niczego nie mógł wiedzieć o tym :-D
>
> > Po pierwsze maja duze mitochondrium, a poza tym niektore
> > geny wystepujace u tychze myszek sa takie same jak ludzkie. Jednym z
> > takich genow jest gen "p53". Muszki jesli tego nie wiesz rozmnazaja
> > sie nieco inaczej niz czlowiek!
>
> No coś Ty, nie wiedziałam :->
>
> Jak zwykle nie zrozumiałeś NICZEGO, już nie mam cierpliwości z Tobą
> rozmawiać, to orka na ugorze...
A co mialbym zrozumiec? Pewnie chodzi Ci o to ze metoda in vitro jest
niezgodna z doktryna kosciola k. Dodatkowo, twoim zdaniem, wymyslil ja
zbrodniarz wojenny dr.Mengele, co teze metode dodatkowo dyskredytuje.
Bo co dobrego taki oprawca mogl wymyslic. Tylko ze to jest teoria
nieprawdziwa, i stworzona na uzytek wprowadzenia w blad ludzi.
nieznajacych zagadnienia. Jak masz nadzieje ze przekonasz mnie do
podobnej manipulacji, to marny Twoj trud. Poza tym najpierw mowisz o
sztuce, pozniej o dr.Mengele, ktory byl prekursorem metody sztucznego
zapladniania, Twoim zdaniem. A na koniec, kiedy udowodnilem ze nie
mial on mozliwosci technicznych na realizacje takich badan -
stwierdzasz: "Metodologia badań genetycznych w tamtych czasach
wymagała TYSIĘCY prób - tylko Mengele miał takie możliwości..." To
jest cytat Twojej wypowiedzi. To ten Mengele zajmowal sie sztucznym
zaplodnieniem, czy badaniami genetycznymi (sic!) - bo tu mozliwosci
mial rzeczywiscie olbrzymie. I tak caly czas pitu, pitu, pierdu,
pierdu... itede, itepe.
J-23 Flegiel von Trop
|