Data: 2004-03-06 06:20:55
Temat: Re: WIZYTY u psycholgoa
Od: "darek miauu" <t...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gu <r...@i...pl> napisał(a):
> chodzenie do psychologa w Polsce; małopopularne, dziwnie widziane?dlaczego
> Polakom trudno jest przed samym sobą przyznać się, że wizyta u psychologa
> byłaby jak najbardziej wskazana?
> Jakie jest Wasza opinia na ten temat?
Zaraz zaraz, czy ja dobrze widzę???
Zazwyczaj powodem do radości jest brak pacjentów w szpitalach, poradniach,
gabinetach.
Puste zakłady psychiatryczne niekoniecznie świadczą o tym, że pacjenci
biegają w tym czasie po ulicach!
Jeśli jest prawidłowa profilaktyka i wysoka świadomość społeczna ryzyka
choroby, to powyższa sytuacja znaczy jedynie, że mamy stosunkowo zdrowe
społeczeństwo.
Niedostatek pacjentów w poradniach psychologicznych również może nie
świadczyc o tym, że tak wiele problemów jest chowanych w domach. Może po
prostu mamy w miarę dobrze radzące sobie społeczeństwo?
Nie każdy lekarz wymaga, żeby z kichaniem, czy czkawką zgłaszać się zaraz do
neurologa! Przychodnie byłyby przepełnione...
Zamiast więc na hurra zaganiać całe stada do lekarzy, psychologów i
mechaników samochodowych, po prostu pomyślmy nad kondycją społeczństwa?
Skąd pewność, że jest z nim źle?
Bo mało mamy pacjentów??
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|