Data: 2002-10-29 16:25:36
Temat: Re: WKU
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"TRESOR"
> Dieki
> malo pocieszajace
> ale konkretne
Dodam parę słów. W wojsku szalenie brakuje osób z jakim takim wykształceniem
(zdarza się nawet podstawowe niepełne - sprawdzone :)). Jeżeli piszesz
czytelnie i nie robisz byków ortograficznych, to jest praktycznie pewne, że
dostaniesz fuchę pisarza kompanii. To oznacza, że na Twojej głowie byłaby
papierkowa robota (wypisywanie przepustek, rysowanie grafików zajęć itd.).
Wiązałyby się z tym przywileje - żadnego tarzania w błocie, znacznie mniej
wrzasku, częstsze wyjazdy na przepustki. Oczywiście warunek - dobrze żyć z
kadrą kompanii. I zawsze być zorientowanym, gdzie kto się znajduje. Na
początku wojsko to szok, ale po pewnym czasie człowiek się przyzwyczaja, a
przyzwyczajać się idzie tym łatwiej im lepszą fuchę się znajdzie. No i w
wojsku oczywiście wydają Ci żołd - a to jest odpowiednik tego, co w cywilu
zostaje po opłaceniu mieszkania, rachunków, przejazdów, żarcia i ubrania.
Jeżeli nie przepierniczysz całości na alkohol lub inne rozrywki, to zawsze
będzie z czego żyć po zakończeniu służby, tym bardziej, że dostaniesz
jeszcze odprawę. No i o pracę będzie o wiele łatwiej, po uregulowaniu
stosunku do służby wojskowej.
Pozdrowienia
Mefisto
|