Data: 2007-10-26 13:43:41
Temat: Re: WYJEŻDŻAM z kraju
Od: "Lozen" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jagna W. wrote:
> Lozen napisał(a):
> > Milej zabawy. Najwazniejsze ze w koncu moglas wziac udzial w
> > dyskusji, nie?
>
> Wtrąciłam się, bo zauważyłam, że nie zrozumiałaś o co chodzi tym,
> którzy się do Ciebie "przyczepili". Próbowałam wytłumaczyć, bo
> obserwator z zewnątrrz jest bardziej obiektywny. No ale nie wyszło,
> bo mnie chyba też nie zrozumiałaś :)
Niestety, nie udalo sie. Ciag wydarzen sama potrafie czytac, natomiast
chodzilo mi o sposob myslenia niektorych osob. Cos jak czytanie miedzy
wierszami. Paulinka ma na mnie uczulenie, wiec czepia sie dla zasady,
jak leci. Gdy ma zly dzien to za caloksztalt mi dowala. Mozna sie
przyzwyczaic. Idiom nie byla zadowolona z mego wcinania sie miedzy
wodke a zakaske, bez wzgledu na to czy moje wcinanie sie bylo trafne
czy nie i z jednego linka zrobila wojne stulecia. Ot i taka to
specyfika grup niusowych. Jeden przyjdzie z tobolkiem na plecach i
dorzuci cos od siebie, inny z walizami problemow i przy byle okazji
obrzuci nimi kogo sie da i kto pod reke wejdzie.
> Nie zacietrzewiaj się niepotrzebnie - w ten sposób tylko sobie
> szkodzisz (vide przykład Kaczorów, którzy nie mają i nigdy nie miai
> za grosz dystansu do tego, co się o nich mówi ;-) i lejesz wodę na
> młyn tych, którzy lubią Ci dogryzać.
W tym momencie jest mi obojetna opinia dogryzajacych.
Ale dziekuje za szczere intencje.
--
pozdrawiam K.
"The best way to get a puppy is to beg for a baby brother - and they'll
settle for a puppy every time." ~Winston Pendelton
|