Data: 2007-10-30 11:00:34
Temat: Re: WYJEŻDŻAM z kraju
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka pisze:
>> Lozen mi wytłumaczyła, że ona się tym wszystkim nie przejmuje i w
>> ogóle jej to nie rusza. Więc nie mam wyrzutów sumienia.
>
> A Ty jej uwierzyłaś, zwłaszcza widząc, jak się ostatnio miotała.
Jest to jedna z nielicznych osób, której nie umiem współczuć. Mimo prób.
> Jak dziecku zakażesz oglądania ulubionej dobranocki, bo coś
> przeskrobało, a ono łykając łzy wykrzyczy "i tak wcale mi się nie
> podobała" to też mu wierzysz?
Lozen nie jest dzieckiem.
>> Do pozostałych staram się stosować. To znaczy staram się nie być
>> wredna _bezinteresownie_. I nie ociekać jadem, bo głównie o to mi
>> chodziło. To ostatnie chyba mi się w miarę udaje?
>
> A tego oceniać nie zamierzam. Ja tu naprawdę dla odprężenia jestem.
No y gyt ;)
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|