| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-14 07:01:31
Temat: Re: WalentynkiOn Thu, 13 Feb 2003 15:42:39 +0000 (UTC), Hania wrote:
>k...@p...onet.pl napisał(a):
>
>> To juz jutro. A ponieważ mnie nie będzie, juz teraz przesyłam serdeczne
>buziaki
>Fajnaokazja do okazania sympatii, im wiecej takich, tym swiat piekniejszy :)
>Happy valentine's day :)
////////////////////////////////////////////////////
//////////////////////////
Z USMIECHEM WALENTYNKI
"Lwica senna i naga nie czuje wiezienia,
lezac spoglada w oczy lwu, panu stworzenia.
On sie przybliza, caly w grzywie i meskosci,
a jakas pani patrzy i placze. Z zazdrosci."
- Maria Pawlikowska Jasnorzewska
Czym jest milosc? Dlaczego jest nam tak bardzo upragniona
lub niekiedy wrecz niezbedna? Dlaczego pani z wiersza
Jasnorzewskiej placze, czego jej brak, do czego teskni, czego
to tak uleglej i zakochanej lwicy zazdrosci? Friedrich Nitzsche
powie: "Gdzie kochac nie mozna, nalezy omijac". Tylko dzieki
milosci osiaga czlowiek pelnie szczescia.
Milosc - glebokie przywiazanie, gorace, namietne uczucie,
czulosc i bezgraniczne oddanie, cielesne i duchowe zespolenie
dwojga osob. "Milosc to przestrzen i czas udostepnione dla
serca", tak ja definiuje Marcel Proust. Milosc wielka,
dozgonna, szczera lub nieszczesliwa milosc. Milosc od
pierwszego wejrzenia albo tez milosc bez wzajemnosci. Hustawka
uczuc, loteria szczescia, wieczna tesknota czlowieka do bycia
kochanym i obdarowywania miloscia. "Gdy milosc odchodzi, serce
mysli o smierci" - poczucie straty, zawodu bywa przeogromne i
bardzo bolesne. Oj, nie ma niestety w tym aforyzmie Marii
Karpowskiej zbyt wiele przesady.
Milosc jest apogeum ludzkich przezyc. Szczyt altruizmu,
szczyt oddania, szczyt uniesien. To wysilek, dazenie, staranie:
wzbudzamy w kims milosc, zdobywamy ja, zaskarbiamy ja sobie.
Milosc budzi sie, odzywa w czyims sercu albo to serce zaplonie
miloscia nieoczekiwana, gwaltowna. Ile serc, charakterow,
milosnych scenariuszy, tyle odmian milosci. Pieknie to wyrazil
La Rochefoucauld: "Jest tylko jeden rodzaj milosci, ale
istnieja tysiace roznych jego kopii".
Milosc jest misterna pajeczyna uczuc. Uczuc dynamicznych,
wzajemnie sprzezonych i wielorakich. Znajdziemy najrozniejsze
nitki w tej misternej, delikatnej chociaz zazwyczaj trwalej i
mocnej milosnej sieci: jest tu zauroczenie, fascynacja, podziw,
czulosc, zaufanie, wiernosc obok zaborczej wylacznosci czy
dotkliwej zazdrosci. Kazde uczucie jest w tej milosnej sztuce
usprawiedliwione, "na prawie". Wielki Molier juz podsumowal:
"Zazdrosny kocha wiecej, ufny kocha lepiej", a Oscar Wilde z
gory rozgrzeszy zakochanych: "Nie grzesza ci, ktorzy grzesza z
milosci". Czym jest jeszcze ta milosc? Moze tez troche i walka,
pasowaniem sie ze soba dwoch roznych osobowosci, bo czyz nie
prawdziwe jest stwierdzenie: "O sile milosci decyduje liczba
poleglych skrupulow"? I mozna tak ciagnac bez konca...
Trudno milosc nazwac po imieniu, nie da sie jej zamknac w
dwoch slowach. To kameleon i wieczna zagadka. Nigdy nie wiadomo
jak sie rozegra i jaka przybierze twarz. Nic wiec dziwnego, ze
wychodzi poza wszelkie definicje i stereotypy. Jest ona chyba
najdotkliwsza tesknota czlowieka za Idealem, moze dlatego tak
trudno ja zmaterializowac? Nie na darmo powie Nitzsche: "Co
kochasz w innych? - swoje nadzieje". Milosc jest wiec
poszukiwaniem nadziei, poszukiwaniem poprzez najpelniejsze
oddanie. Kochajac, ofiarujemy drugiemu wszystko, co mamy: i
cialo, i dusze. Tyle ze to "wszystko" jakby wciaz za malo.
"Naprawde kochac - to przescignac samego siebie", czy nie
pieknie ujal to Oscar Wilde?...
Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-14 08:02:17
Temat: Re: WalentynkiMagdalena Nawrocka:
> Czym jest milosc?
> ... [ble-ble-ble] ...
> "Naprawde kochac - to przescignac samego siebie"...
Wybacz, ale co Ty wiesz o milosci?
Z tego co piszesz wynika ze nie za wiele. ;DDD
> czy nie pieknie ujal to Oscar Wilde?...
Taaa.... cudowny_bezsens. :))))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |