Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "jolanta" <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Walka-ciąg dalszy
Date: Fri, 29 Aug 2003 14:45:12 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 57
Sender: j...@o...pl@nat01.prosat.net.pl
Message-ID: <binhn6$s39$1@news.onet.pl>
References: <bikuca$22a$1@uranos.cto.us.edu.pl> <3...@m...szczecin.pl>
<bikvro$3jn$1@uranos.cto.us.edu.pl> <3...@m...szczecin.pl>
<bil0p9$47m$1@uranos.cto.us.edu.pl> <binbkf$pi5$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: nat01.prosat.net.pl
X-Trace: news.onet.pl 1062160934 28777 80.48.45.129 (29 Aug 2003 12:42:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Aug 2003 12:42:14 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:46462
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@N...pl> napisał w wiadomości
news:binbkf$pi5$1@korweta.task.gda.pl...
...
> Dziwnie jest skonstruowany Twój związek.
> Nie ma w nim dla mnie trzech podstawowych elementów:
> szcunku, szczerości i ZAUFANIA.
Tego tez trzeba sie uczyć,nic nie przychodzi samo.Wraz z wypowiedzeniam
przysięgi nikt nie staje sie dobrym małzonkiem.To ,ze maz gooshy
prawdopodobnie dopiero teraz przechodzi taka szkołe(dorastania do roli
partnera, a pozniej i jej przyjaciela- mam nadzieje)nie skazuje ich zwiazku
na niepowodzenie.Pewne rzeczy wychodza w "praniu" czyli podczas wspólnego
zycia i nie da sie przewidziec (mimo jakiegos wyobrazenia o wspólnym
zyciu),ze zawsze bedzie rózowo.Nie wszyscy sa w równej mierze odporni na
przeciwnosci - niestety.
Maz gooshy okazał sie chyba mało odporny...za to gooshy silna za ich dwoje.I
dlatego wydaje mi sie ze moze sie im udać przejsc przez to .
> Bała bym się żyć z człowiekiem, którego nie
> mogę zrozumieć,
> który ukrywa przede mna swoje uczucia.
Dlaczego zaraz bała?Gooshy wcale nie mówi ze go nie zna.Teraz jest trudna
dla nich sytuacja o której on nie chce albo nie bardzo potrafi mówić...badz
nie bardzo wie co mówic ,gdyz sam nie wie czego tak na prawde na dzien
dzisiejszy chce.
> Nie mówiąć już o tym, ze nie
> wyobrazam
> sobie takiego faceta w roli ojca.
Zupełnie sie z tym nie zgodzę.
> Poza tym zastanawia mnie, jak Twój TŻ może twierdzić, że Cię nadal kocha,
> widząc, ze przez niego cierpisz...
> IMO może gdybyś nie była mu tak bardzo podporządkowana, on nie byłby tak
> bardzo bezczelny.
Zwiazki dwojga ludzi sa bardziej skomplikowane i nie da sie tak
powiedziec:"skoro mówisz ze mnie kochasz to masz byc do mnie miły"
Pewnie wiele spraw sie na to złozyło ze wyszła ta jego gorsza natura i
oschłośc w stosunku do żony.
IMHO wiele pracy czeka ten zwiazek,szkoda ze narazie wydaje sie ze pracuje
nad tym tylko gooshy..ale zycze jej by sie w koncu opamietał.
...ze tez czasami nie moze sie obyć bez bólu ,łez...
> Pozdrawiam
> Paulinka
Pozdrawiam
--
~Jola~
<Mów, co masz do powiedzenia, a nie to, co powinieneś>
|