Data: 2011-04-22 22:28:03
Temat: Re: Walka karnawału z postem Re: Gaszenie pami ci.
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-04-22 22:32, Chiron pisze:
> Czytałem artykuł. Autor- podobnie do Ciebie- zauważa tylko odcinek
> problemu.
> To znaczy- zauważa go tak, jak ktoś chce, żeby był zauważony. Stalker-
> mam w
> piguły roboty przedświątecznej- a to wymaga dłuższej odpowiedzi. W tym
> momencie podpowiem tylko: ja jestem ja, Ty- jesteś Ty. Mam sporo znajomych-
> Ty może także. Bynajmniej ja nie jestem w stanie skrzyknąć swoich znajomych
> na Krakowskie Przedmieście, zorganizować taką zadymę- zobacz: kręci się tam
> sporo policji, straży miejskiej- a jednak on sobie spokojnie robi zadymę,
> biją ludzi, ubliżają, policja nie interweniuje- i jeszcze fetują go w
> mediach jak bohatera. Pełen spontan i odlot- tak? A widziałeś tych jego
> kolesiów? Tacy zwykli psotnicy, jakich pełno na mieście, tak? Stalker-
> jedyny sposób zrozumienia sytuacji- przynajmniej próby tego- musi zawierać
> próbę myślenia tak, jak postaci tego problemu. Spróbuj, proszę.
Chiron, TY zauważasz odcinek problemu. I nie jesteś w stanie przebić się
przez własny punkt widzenia. Ty, żeby "zrozumieć" sytuację musisz mieć
po przeciwnej stronie manipulowany, kierowany, ciemny tłum...
To już teraz nawet nie jest kwestia, czy to było kierowane, czy nie.
To jest kwestia tego, że ty jesteś przekonany, że on NIE MÓGŁ zrobić
tego na takiej samej zasadzie jak robili podobne rzeczy "obrońcy krzyża".
Ty nie jesteś w stanie zrozumieć, że człowiek o odmiennych poglądach,
"po drugiej stronie barykady" rozumuje i zachowuje się dokładnie tak
samo jak ty i podlega dokładnie takim samym bodźcom jak ty.
Wykształcenie w sobie tego typu relatywizmu w ocenie jak twój (Jeśli my
robimy zadymę, to oczywiście jako zatroskani, światli, samodzielnie
myślący obywatele, nie podlegający żadnym wpływom, jeśli zadymę robię
przeciwnicy - to oczywiście jest ona opłacana, kierowana, a jej
uczestnicy to manipulowana ciemna masa) to jest w ogóle temat na osobną
dyskusję.
Ale bądźmy uczciwi - nie jesteś w tym osamotniony i nie dotyczy to tylko
"twojej strony barykady"
Stalker
|