| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-19 22:00:05
Temat: Re: Wartościowanie, ocena -> lęk
Użytkownik "Bogdan" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7cab.00001518.4034a252@newsgate.onet.pl...
[....]
> Jak zmienić moje zachowanie typu - krok do przodu - sytuacja - krok do
tylu -
> ocena - krok do przodu na zachowanie - krok do przodu - sytuacja -
reakcja -
> krok do przodu
Aby co kolwiek zmienić powinieneś zrozumieć to co robisz i co się z Tobą
dzieje. Powinieneś poznać mechanizm opisanego natrętstwa. Przypatrz się
sobie bardzo dokładnie najlepiej w sposób "z boku" i z wykorzystaniem
własnych uczuć.
Aby to zrobić powinieneś przestać na tą chwilę warościować.
Naucz się wstrzymywać wartościowanie tak długo jak tego zechcesz. Taka
umiejętność stanowić będzie doskonały kontrapunkt dla Twojego stanu
obecnego. Doświadczając takiego stanu JUŻ wyrobisz w sobie odpowiednią
dyscyplinę i masz szansę na bardziej obiektywne spoglądanie na rzeczywistość
a w tym (co niezwykle ważne) na siebie samego. Oczywiście każdy jest inny i
Ty nie jesteś wyjątkiem. Zrobisz jak zechcesz ale aby mieć jasność w kwestii
"wartościować czy też nie ?" powinieneś nauczyć się kontrolowanego
wstrzymywania wartościowania.
Jedną z bardziej uniwersalnych metod (niestety niełatwych (znowu zależy od
osoby)) jest całkowite wstrzymywanie wewnętrznego dialogu (dotyczy również
schematów myślowych). Po prostu wycisz się (naucz się to robić) i w takim
stanie spróbuj funkcjonować. Jak to zrobić to już Twoja sprawa, jest wiele
metod i niczego nie narzucam. Liczy się skuteczność.
Aby coś/kogoś ocenić należy spełnić przynajmniej 2 warunki:
1) samemu być obiektywnym i nieskazitelnym (prawie niemożliwe)
2) przy ocenianiu kogoś/czegoś należy "stać się" ocenianym obiektem.
"Nie można poznać procesu zatrzymując go. Aby poznać dany proces należy stać
się nim i płynąć razem z nim"
F.Herbert - "Diuna" tom I, pierwsze prawo Mentata
Przypatrz się sobie kiedy nadmiernie wartościujesz albo kiedy automatycznie
rozpoczynasz wartościowanie. Wychwyć uczucie jakie temu towarzyszy.
Przypomnij sobie co czułeś w takich sytuacjach np. pół roku temu albo rok
temu.
silvio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |