Data: 2011-10-04 00:27:02
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 04 Oct 2011 00:51:17 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 04 Oct 2011 00:16:20 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 23:59:29 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:41:40 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2011-10-03 22:37, Paulinka pisze:
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:14:30 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> W dniu 2011-10-01 22:55, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie
>>>>>>>>>>>>>>>> rozczarowuje.
>>>>>>>>>>>>>>> Mam podobnie z tym rozczarowaniem. A jak dzisiaj usłyszałam, że
>>>>>>>>>>>>>>> Olechowski wsparł Tuska (pewnie w zamian za obietnicę jakiejś
>>>>>>>>>>>>>>> funkcji po ewentualnej wygranej), to już mnie na maksa
>>>>>>>>>>>>>>> zniesmaczyło, bo nie znoszę tego gościa.
>>>>>>>>>>>>>> To kupczenie wszystkim, czym się da jest elementem kampanii
>>>>>>>>>>>>>> wyborczej. O ile to rozumiem, to jednak dla mnie to obrzydliwe.
>>>>>>>>>>>>> Polityk to człowiek, który pozwala się tykać (macać) wielu (czyli
>>>>>>>>>>>>> poli).
>>>>>>>>>>>>> Poli tyka.
>>>>>>>>>>>>> Wielu maca.
>>>>>>>>>>>>> Taka mentalna prostytucja.
>>>>>>>>>>>>> Jak np pani Kluzik. I wielu innych.
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Dlatego z nich wszystkich JA wybieram Jarosława Kaczyńskiego -
>>>>>>>>>>>>> przynajmniej
>>>>>>>>>>>>> "tyknięty" tylko jedną ideologią i jedną partią.
>>>>>>>>>>>>> Reszta jest polit(Y)knięta.
>>>>>>>>>>>> I tak właśnie tyknięty zawiązał koalicję z Lepperem, zmienił twarz
>>>>>>>>>>>> w kampanii prezydenckiej i parę innych kfiatków.
>>>>>>>>>>> Tylko parę.
>>>>>>>>>> Rysy na szkle. Ba na krysztale!
>>>>>>>>> Jak już pisałam - kryształ zawieszony w ciemnej masie nadal pozostaje
>>>>>>>>> kryształem.
>>>>>>>>> Ale nie odwrotnie...
>>>>>>>> To już chyba moment, ze powinnyśmy odpuścić. Ani Ty mnie ani ja Ciebie
>>>>>>>> do niczego nie przekonam, zresztą obie nie mamy takiego zamiaru.
>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> To ja dziękuję, postoję.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> BTW miłują go bardzo pielęgniarki za białe miasteczko. Dziwnym
>>>>>>>>>>>> trafem tej kampanii się to siostrzyczek nie zwrócił z apelem o
>>>>>>>>>>>> głos poparcia.
>>>>>>>>>>> Widocznie nie potrzebował TAKIEGO poparcia.
>>>>>>>>>> Pielęgniarki to taka sama grupa zawodowa jak rolnicy i stoczniowcy.
>>>>>>>>>> Mają prawo walczyć o swoje. Skąd ten sarkazm?
>>>>>>>>> Pytałaś, dlaczego się do nich nie zwrócił.
>>>>>>>>> A ja odpowiedziałam: widocznie nie miał takiej potrzeby.
>>>>>>>> O służbie zdrowia się jednak wypowiada. Pielęgniarki zniknął, bo są
>>>>>>>> niewygodne?
>>>>>>>>
>>>>>>> No ale zaraz, co to znaczy "że nie miał takiej potrzeby"? Czy to raczej
>>>>>>> nie powinno być odwrotnie - że polityk (premier in spe) patrzy na to,
>>>>>>> jakie potrzeby mają obywatele? Bo wyjdzie zaraz na to, że będzie się
>>>>>>> zajmował tymi problemami, które mają ludzie go popierający (o ile w
>>>>>>> ogóle), a inne będzie miał w głębokim poważaniu.
>>>>>>>
>>>>>> A to inni politycy postępują inaczej?
>>>>>> To on ma byc dobrym wujkiem dla wszystkich?
>>>>> Kobieto właśnie przegrałaś debatę przedwyborczą.
>>>> Dziewczynko, nie startuję w wyborach. Ja tylko wybieram - pod kątem
>>>> własnych potrzeb.
>>>> Powazni kandydaci, co startują, nie twierdzą, ż zaspokoją potrzeby
>>>> WSZYSTKICH w każdej dziedzinie. Tak twierdziło tylko PZPR...
>>> I wybudowali te zakłady pracy, szkoły i inne duperele. Tam się uczyłaś,
>>> chodziłaś do pracy.
>>
>> Moja droga, marna to rekompensata dla mnie - gdyby nie oni, nie musiałabym
>> W OGÓLE pracować 3-)
>
> Włości miałaś takie przepotężne, czy z nadania męża miałabyś kucharkę?
>
>
>>> Teraz o co walczysz, o religię w szkołach,
>>
>> Ze względu na poszanowanie krzyża nie uważam, aby szkoła była NAJLEPSZYM
>> miejscem do nauczania religii, ale popieram program PiS pod względem
>> nauczania religii w szkołach, ponieważ skoro może być nauczana etyka z
>> udziałem pedałów, to ja chcę w tym samym czasie godzin religii dla moich
>> wnuków. Niech sobie dzieci osób niewierzących mają etykę i "nawracają" się
>> na swobodę obyczajową, w tym seksualną, a moje wnuki w tym czasie niech
>> będą wychowywane w wierze.
>> I chcę, aby było to realizowane bezpiecznie, czyli bez konieczności
>> dodatkowego przemieszczania się. Bo niby dlaczego religia ma być nauczana w
>> przypadkowych salkach, a etyka w szkole.
>
> A może spojrzyj na to z perspektywy niewierzących, wątpiących czy innych
> religii.
Zainteresuj się, jaki procent uczniów w szkole Twoich dzieci chodzi na
religię.
To po pierwsze.
Po drugie - lekcej etyki i religii mogą być pierwsze lub ostatnie w danym
dniu - nie będzie musu na nich przebywać ani zapewniac opieki dzieciom,
które nie uczęszczają.
> Wiemy obie, że etyka w szkole to bujda na kółkach. I nie chodzi
> tutaj o rozpasanie moralne.
Tutaj widzę pole do działania rodziców - tych niewierzących, wątpiacych
oraz innych religii. Niech spowodują, aby była prowadzona rzetelnie. Od
czego są Rady Rodziców?
:-/
>
>>> widzę Blidę bis,
>>
>> Tzn?
>
> Tak jak Jarosław. Nic nie widzisz.
Widzę to, co mi pasuje.
Ktokolwiek ma inaczej?
>
>>> plac
>>> L.Kaczyńskiego w każdym mieście?
>>
>> W Warszawie. Pomnik. Dlaczego? - a to już poczytaj, Kazik wytłumaczył.
>
> I się szybciutko wycofał. L.K. to nie był Chopin, Kopernik ani Skłodowska.
Nie, nie wycofał się - jedynie sprostował, że owa wypowiedź wcale nie
oznacza poparcia dla JK.
--
XL
|