Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Wasze preferencje polityczne...
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <d...@5...googlegroups.com>
<j61qk6$9ir$4@node2.news.atman.pl> <j62lvh$t8m$2@news.onet.pl>
<b...@4...net>
<j62mnl$9ir$59@node2.news.atman.pl> <j67ud6$hrb$1@news.onet.pl>
<j67uor$lj9$4@node2.news.atman.pl> <j67vds$naq$1@news.onet.pl>
<j680mk$rvd$1@news.onet.pl> <j68195$vfp$1@news.onet.pl>
<j681ik$lj9$10@node2.news.atman.pl> <j68223$3g3$2@news.onet.pl>
<j682f1$lj9$12@node2.news.atman.pl> <j69hmp$smb$1@news.onet.pl>
<j6d36s$j8p$4@node2.news.atman.pl>
<1jd67ut38mumn$.vqnmxtrw1y07.dlg@40tude.net>
<j6d4cd$j8p$10@node2.news.atman.pl> <j6d5gv$efm$1@news.onet.pl>
<4e8a3f2f$0$3494$65785112@news.neostrada.pl> <j6eoi2$q43$1@news.onet.pl>
<4e8b1111$0$2443$65785112@news.neostrada.pl>
Date: Tue, 4 Oct 2011 18:38:48 +0200
Message-ID: <1...@4...net>
Lines: 72
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.191.133.86
X-Trace: 1317746332 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 2455 79.191.133.86:52124
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:608316
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 4 Oct 2011 15:56:20 +0200, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j6eoi2$q43$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-10-04 01:01, Veronika pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:j6d5gv$efm$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-10-03 22:02, Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>> Ja nie cierpię galerii, tłumów, łażenia, wybierania, no chyba, że idę
>>>>> kupić coś dobrego do jedzenia.
>>>>
>>>> Mam dokładnie tak samo. Nie znoszę tłumów (moje szczęście, że mogę robić
>>>> zakupy w godzinach przedpołudniowych). Chodzenie po sklepach z ciuchami,
>>>> wybieranie, przebieranie to dla mnie koszmar. Powinnam mieć chyba
>>>> swojego osobistego wizażystę, który by mi podpowiadał. ;)
>>>
>>>
>>> Na szczescie to istnieja sklepy internetowe.
>>> Siostry!
>>
>> Niby tak, ale tam pomacać nie można. ;) Jak się już ma jakiś sprawdzony
>> sklep albo towar, to można kupować, ale jeśli nie, to ryzyko.
>>
>> Jakie sklepy obstawiasz? Bo ja jak na razie via internet kupuję głównie
>> stroje sportowe i biustonosze. Raz kupiłam sukienkę.
>
>
>
> Malo wymagajaca jestem.
> Kupuje prawie wszystko przez internet.
> Nawet mydlo i make.
> No za wyjatkiem miesa, masla i smietany.
> Bo na to moje zadupie dowoza na drugi dzien dopiero.
> Ale jak mieszkalam w duuuzym miescie to i mieso kupowalam czasem w
> internecie.
Mięso to i ja, mimo że na moim zadupiu, kupuję w internecie czasem, głownie
na swięta i większe okazje - jak do tej pory kilka razy jagnięcinę.
Przywożą zamrożoną, w suchym lodzie i kartonie, kurierem, no super mięsko,
mogę polecić!
http://www.steki.pl/sklep.html
Oraz ser Manchego, też już dobrych parę razy. Bo nie do dostania w Polsce w
normalnym sklepie, a jesli już jest, to jakiś obeschnięty, półspleśniały,
bo "nie idzie". Opłaci się kupić krążek cały (circa 3 kg - dokładną wagę
krążka podają w kalkulacji w odpowiedzi na zamówienie) i choćby podzielić
"po rodzinie" (my zżeramy cały, w jakieś 2 tygodnie):
http://www.solera.pl/
Serek konkretnie tu - polecam cały sklep i ser Manchego - delicja!
http://www.solera.pl/kategoria/22/sery
Osobiście wolę i zamawiam ten pierwszy, 3-miesięczny, bo nie taki ostry,
choć ma co trzeba, a 6-miesięczny jest dla mnie zbyt pikantny. No ale
kwestia gustu.
No i nie żebyśmy się nim cały czas obżerali - jakieś -4 razy w roku, bo nie
chcę, aby nam się znudził. Tani też nie jest, ale zapewniam, wart swojej
ceny.
No i herbata, herbata w necie! - jak dla mnie tylko Yorkshire. Kupuję
akurat w Allegro, o ile mi rodzina nie przyśle akurat.
Kiedy mąż zabrał tę herbatkę ze sobą na wyjazd (bo innej nie pije), to po
prostu reszta kolegów nie mogła się nachwalić i oczywiście ich liptony
poszły w odstawkę.
I rośliny kupuję w necie, i nasiona, i książki, i przybory kuchenne oraz
naczynia... i kosmetyki (oczywiście te, których stale używam), i dużo
jeszcze. Rzadko kiedy żałuję.
--
XL
|