Data: 2010-09-27 21:22:37
Temat: Re: Wątek.
Od: "pat&ks" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i7r0qv$3ra$1@inews.gazeta.pl...
> pat&ks wrote:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:i7qved$ams$6@node1.news.atman.pl...
>>
>>> Chiron pisze:
>>> Chiron napiszę drukowanymi :
>>> NIE KAŻDA OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA. Mówisz jak alkoholik, który _musi_
>>> unikać okazji sprzyjających do picia, żeby nie dać się znów wciągnąć w
>>> nałóg.
>>
>>
>> <<Naprzeciwko klasztoru żeńskiego stoi
>> klasztor męski. Nie ma nic w tym złego... ale może być..>>
>
> Ale tu też działa zasada De Mello /do której dają się odnieść słowa
> Paulinki/ - nie zacytuję dokładnie ale było jakoś tak:
>
> /cytat przybliżony/
> "Jeśli wyrzekasz się czegoś NA ZAWSZE, to NA ZAWSZE wiążesz się z tym.
>
> Gdy przychodzi do mnie prostytutka - mówi tylko o Bogu.
> Gdy przychodzi kleryk - mówi tylko o seksie"
Niechciałem - ale skoro nalegasz ?
Idźmy za ciosem
jak przychodzi vb i wyrzeka sie zdrady
to myśli tylko o tym - czyli o zdradzie
to IMO tłumaczy nieadekwatną/nieproporcjonalną
reakcję z Twojej strony
ta myśl o ewnetualnej/potencjalnej zdradzie
tak Cie zaniepokoiła , że musiałeś zareagowć
- i udokumentować to wyparcie rozległą
wypowiedzią
i co zadowolony :))))))))
Wiesz - w tej sprawie IMO gorsze jest
nie to co się stanie -ale to co się nie stanie
Bo jeśłi ktoś chciał zdradzic i tego nie zrobił
to ( choć to wyprze ) ślad już pozostanie.
A zagrożeniem jest właśnie ta potencjalna chęć.
pozdr.
|