| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-03-14 13:00:46
Temat: Re: Wątek o seksieUżytkownik medea napisał:
> Bbjk pisze:
>
>> Twój wątek, więc sobie życzyłaś, a inni nie muszą zaglądać :)
>
> No i właśnie widzę, że ludzie to jednak wolą z partyzantki uderzać. ;)
>
podjazdowa zawsze w cenie
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-03-14 13:01:58
Temat: Re: Wątek o seksie
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:hniiit$g4p$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2010-03-14 12:35, niebożę Chiron wychynęło i cichym głosikiem
> ryknęło:
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hnh203$9uj$1@inews.gazeta.pl...
>>> Dnia 2010-03-13 22:57, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>> głosikiem ryknęło:
>>>> Qrczak pisze:
>>>>> Dnia 2010-03-13 22:01, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>>>> głosikiem ryknęło:
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> W tym wątku proszę pisać o seksie.
>>>>>>> Ja poczytam jutro, chyba wiadomo dlaczego. ;)
>>>>>>
>>>>>> Jakoś nie idzie ...
>>>>>> To może chociaż napiszemy scenariusz do pornola ?
>>>>>> Ale role piszemy każdy dla siebie ! ;)
>>>>>>
>>>>>> Na początek sceneria. Stary drewniany, acz piętrowy dom w środku
>>>>>> lasu -
>>>>>> 20 pomieszczeń - wieczór i burza ;)
>>>>>>
>>>>>> Siedzę przed kominkiem - gdy wtem ktoś puka do drzwi. Myślę sobie -
>>>>>> oho
>>>>>> ... pukanie. Otwieram więc drzwi a tam ...
>>>>>
>>>>> ... Bardzo Czerwony Kapturek z koszyczkiem.
>>>>> - Dzień dobry, czy zastałam babcię?
>>>>
>>>> Wchodź szybko kapturku, jest ciemno i późno już - a na dworze czai się
>>>> zły wilk, który myśli tylko o tym by pocałować Twój koszyczek.
>>>
>>> Niedoczekanie jego. Pewnie ma trypra i pchły jak czołgi. Ale tu u
>>> Ciebie miło i przyjemnie. I taki gorąc bije od kominka. Chyba zdejmę
>>> swój czerwony kapturek.
>>> Tylko dlaczego masz takie wielkie... oczy, babciu?
>>> Qra
>>>
>>
>> To wyjasnił kiedyś Andrzej Mleczko swoim rysunkiem: wilk kopuluje z
>> babcią od tyłu, a Kapturek, podchodząc z przodu do babci pyta: babciu,
>> czemu masz takie wielkie oczy?
>> :-)
>
> Kapturkowi właśnie wszystko opadło, dziadku.
>
> Qra
Kapturek wypadł?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-03-14 13:03:36
Temat: Re: Wątek o seksieUżytkownik Qrczak napisał:
> Dnia 2010-03-13 00:03, niebożę Chiron wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>> Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:hnegu6$ico$5@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> W tym wątku proszę pisać o seksie.
>>> Ja poczytam jutro, chyba wiadomo dlaczego. ;)
>>>
>>> Ewa
>>
>>
>> Proszę Cię bardzo:
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Seksowanie
>> zapraszam do rozwinięcia dyskusji
>
> Ja już po.
>
jajo weza zawsze w cenie, bez urazy ofc
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-03-14 13:04:44
Temat: Re: Wątek o seksieUżytkownik Panslavista napisał:
> "Qrczak"<q...@g...pl> wrote in message
> news:hniiit$g4p$1@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2010-03-14 12:35, niebożę Chiron wychynęło i cichym głosikiem
>> ryknęło:
>>> Użytkownik "Qrczak"<q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hnh203$9uj$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Dnia 2010-03-13 22:57, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>>> głosikiem ryknęło:
>>>>> Qrczak pisze:
>>>>>> Dnia 2010-03-13 22:01, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>>>>> głosikiem ryknęło:
>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>> W tym wątku proszę pisać o seksie.
>>>>>>>> Ja poczytam jutro, chyba wiadomo dlaczego. ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Jakoś nie idzie ...
>>>>>>> To może chociaż napiszemy scenariusz do pornola ?
>>>>>>> Ale role piszemy każdy dla siebie ! ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Na początek sceneria. Stary drewniany, acz piętrowy dom w środku
>>>>>>> lasu -
>>>>>>> 20 pomieszczeń - wieczór i burza ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Siedzę przed kominkiem - gdy wtem ktoś puka do drzwi. Myślę sobie -
>>>>>>> oho
>>>>>>> ... pukanie. Otwieram więc drzwi a tam ...
>>>>>>
>>>>>> ... Bardzo Czerwony Kapturek z koszyczkiem.
>>>>>> - Dzień dobry, czy zastałam babcię?
>>>>>
>>>>> Wchodź szybko kapturku, jest ciemno i późno już - a na dworze czai się
>>>>> zły wilk, który myśli tylko o tym by pocałować Twój koszyczek.
>>>>
>>>> Niedoczekanie jego. Pewnie ma trypra i pchły jak czołgi. Ale tu u
>>>> Ciebie miło i przyjemnie. I taki gorąc bije od kominka. Chyba zdejmę
>>>> swój czerwony kapturek.
>>>> Tylko dlaczego masz takie wielkie... oczy, babciu?
>>>> Qra
>>>>
>>>
>>> To wyjasnił kiedyś Andrzej Mleczko swoim rysunkiem: wilk kopuluje z
>>> babcią od tyłu, a Kapturek, podchodząc z przodu do babci pyta: babciu,
>>> czemu masz takie wielkie oczy?
>>> :-)
>>
>> Kapturkowi właśnie wszystko opadło, dziadku.
>>
>> Qra
>
> Kapturek wypadł?
>
nie, czekal na szczesliwe zakonczenie
--
bla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-03-14 13:24:01
Temat: Re: Wątek o seksieDnia 2010-03-14 13:44, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Dnia Sun, 14 Mar 2010 12:29:20 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Ja wolę pieski. Szczególnie najlepsze są te
>> szlachetnego rodu- jak mój.
>
> Ja generalnie nie lubie kotów ani psów, ja lubię DWA psy - MOJE, sznaucera
> olbrzyma i niemca (też olbrzyma zresztą...) :-)
czyli jednak lubisz niemców.
qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-03-14 14:46:18
Temat: Re: Wątek o seksie
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hniiq0$r6s$1@news.dialog.net.pl...
>> wtem drzwi z hukiem rozwarły się na oścież, a do domku wpadł podmuch
>> zimnego powietrza. w drzwiach, chrzęszcząc niemiłosiernie swoją zbroją,
>> stał czarny rycerz. - szukam wody destylowanej. dla konia.
>
> Czerwony Kapturek gwałtownie zerwał się na równe nogi, a woda ze szklanki,
> którą trzymał w swej delikatnej rączce wylała się wprost na jego dekolt...
>
> - Któżeś Ty? - drżącymi wargami wyszeptał Kapturek, a piersi jej unosiły
> się i opadały w niespokojnym rytmie przyspieszonego oddechu.
> Nikt już nie wiedział czy jej piersi zarysowały wyraźniej kształt li
> tylko pod wpływem gwałtownie stygnącej pod smagnięciami mroźnego powietrza
> wody, czy może pod wpływem czegoś więcej...
>
> Czarny rycerz przeszył Kapturka wydawałoby się lodowatym spojrzeniem, ale
> było w tym lodzie coś tak gorącego, że Kapturek poczuł jak pod żarem tego
> lodu woda na jej piersich teraz wrze prawie i wilgotne, ciepłe strumyki
> płyną po jej ciele.
>
> Rycerz odczekał dramatycznie długą chwilę, w czasie której biedny Kapturek
> drżał targany na przemian przejmującym chłodem, kiedy lodowe igiełki
> zamarzającej wody wbijały się jaj powoli w aksamitną skórę w okolicach
> podbrzusza i potężnym żarem, czując jak woda spływa po wewnętrznej stronie
> jej ud, po czym rzekł:
>
> - Jam Ender z Rozsądku, Kawaler Intelektu i królewskiej Podwiązki...
> i lepiej żebyś miała coś do zaoferowania, bo jak nie, to...
>
> Stalker, no wiem, to ja miałem wpaść do izby, ale mnie ta woda
> destylowana zainspirowała :-)
>
pójdę sobie i nigdy nie wrócę, a wtedy...
zostaniesz tu sama
a noce takie ciemne
za oknem czai się zło
i wilki
lubisz wilki?
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-03-14 14:53:01
Temat: Re: Wątek o seksieStalker pisze:
> Czerwony Kapturek gwałtownie zerwał się na równe nogi, a woda ze
> szklanki, którą trzymał w swej delikatnej rączce wylała się wprost na
> jego dekolt...
>
> - Któżeś Ty? - drżącymi wargami wyszeptał Kapturek, a piersi jej unosiły
> się i opadały w niespokojnym rytmie przyspieszonego oddechu.
> Nikt już nie wiedział czy jej piersi zarysowały wyraźniej kształt li
> tylko pod wpływem gwałtownie stygnącej pod smagnięciami mroźnego
> powietrza wody, czy może pod wpływem czegoś więcej...
>
> Czarny rycerz przeszył Kapturka wydawałoby się lodowatym spojrzeniem,
> ale było w tym lodzie coś tak gorącego, że Kapturek poczuł jak pod żarem
> tego lodu woda na jej piersich teraz wrze prawie i wilgotne, ciepłe
> strumyki płyną po jej ciele.
>
> Rycerz odczekał dramatycznie długą chwilę, w czasie której biedny
> Kapturek drżał targany na przemian przejmującym chłodem, kiedy lodowe
> igiełki zamarzającej wody wbijały się jaj powoli w aksamitną skórę w
> okolicach podbrzusza i potężnym żarem, czując jak woda spływa po
> wewnętrznej stronie jej ud, po czym rzekł:
>
> - Jam Ender z Rozsądku, Kawaler Intelektu i królewskiej Podwiązki...
> i lepiej żebyś miała coś do zaoferowania, bo jak nie, to...
-...to? To? - spytał zająkliwie, cały drżąc, Kapturek.
- Pomyśl dobrze - odrzekł czarny rycerz, zbliżywszy się nieco - a być
może sama sobie zdołasz odpowiedzieć na to pytanie.
Odwrócił się wolno i zrobił krok w stronę dziewczyny.
,,Co on zamierza? A może to tylko gra Endera?" przemknęło przez głowę
Kapturka. Dziewczyna stała nieruchomo, a jej biała powłóczysta suknia
kontrastowała z czarną zbroją rycerza. Wydawało jej się, że Ender się
diabolicznie uśmiecha, ale nie była tego pewna, bo jego twarz kryła się
cieniu przyłbicy.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-03-14 15:04:54
Temat: Re: Wątek o seksieQrczak pisze:
> Dnia 2010-03-14 13:44, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>> Dnia Sun, 14 Mar 2010 12:29:20 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Ja wolę pieski. Szczególnie najlepsze są te
>>> szlachetnego rodu- jak mój.
>>
>> Ja generalnie nie lubie kotów ani psów, ja lubię DWA psy - MOJE,
>> sznaucera
>> olbrzyma i niemca (też olbrzyma zresztą...) :-)
>
> czyli jednak lubisz niemców.
Tylko tych, których może mieć na smyczy ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-03-14 15:07:34
Temat: Re: Wątek o seksiegazebo pisze:
> Użytkownik medea napisał:
>> Bbjk pisze:
>>
>>> Twój wątek, więc sobie życzyłaś, a inni nie muszą zaglądać :)
>>
>> No i właśnie widzę, że ludzie to jednak wolą z partyzantki uderzać. ;)
>>
>
> podjazdowa zawsze w cenie
Lepszy taki seks niż pojazdowy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-03-14 15:13:21
Temat: Re: Wątek o seksieStalker pisze:
> tren R pisze:
>> Dnia 14-marzec-10, Przemysław Dębski wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2010-03-13 22:57, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>>> głosikiem ryknęło:
>>>>> Qrczak pisze:
>>>>>> Dnia 2010-03-13 22:01, niebożę Przemysław Dębski wychynęło i cichym
>>>>>> głosikiem ryknęło:
>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>> W tym wątku proszę pisać o seksie.
>>>>>>>> Ja poczytam jutro, chyba wiadomo dlaczego. ;)
>>>>>>> Jakoś nie idzie ...
>>>>>>> To może chociaż napiszemy scenariusz do pornola ?
>>>>>>> Ale role piszemy każdy dla siebie ! ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Na początek sceneria. Stary drewniany, acz piętrowy dom w środku
>>>>>>> lasu -
>>>>>>> 20 pomieszczeń - wieczór i burza ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Siedzę przed kominkiem - gdy wtem ktoś puka do drzwi. Myślę sobie
>>>>>>> - oho
>>>>>>> ... pukanie. Otwieram więc drzwi a tam ...
>>>>>> ... Bardzo Czerwony Kapturek z koszyczkiem.
>>>>>> - Dzień dobry, czy zastałam babcię?
>>>>> Wchodź szybko kapturku, jest ciemno i późno już - a na dworze czai się
>>>>> zły wilk, który myśli tylko o tym by pocałować Twój koszyczek.
>>>> Niedoczekanie jego. Pewnie ma trypra i pchły jak czołgi. Ale tu u
>>>> Ciebie miło i przyjemnie. I taki gorąc bije od kominka. Chyba zdejmę
>>>> swój czerwony kapturek.
>>>> Tylko dlaczego masz takie wielkie... oczy, babciu?
>>> A mam takie oczy wielkie gdyż półmrok panuje. Mam coś dla Ciebie
>>> Kapturku. Na pewno chciała byś zobaczyć mój słynny zerwikaptur, który
>>> to potrafi obsłużyć trzy głowy na raz. Bo przecież nie oszukujmy się,
>>> babci Ty tu nie szukasz ...
>>
>> wtem drzwi z hukiem rozwarły się na oścież, a do domku wpadł podmuch
>> zimnego powietrza. w drzwiach, chrzęszcząc niemiłosiernie swoją zbroją,
>> stał czarny rycerz. - szukam wody destylowanej. dla konia.
>
> Czerwony Kapturek gwałtownie zerwał się na równe nogi, a woda ze
> szklanki, którą trzymał w swej delikatnej rączce wylała się wprost na
> jego dekolt...
>
> - Któżeś Ty? - drżącymi wargami wyszeptał Kapturek, a piersi jej unosiły
> się i opadały w niespokojnym rytmie przyspieszonego oddechu.
> Nikt już nie wiedział czy jej piersi zarysowały wyraźniej kształt li
> tylko pod wpływem gwałtownie stygnącej pod smagnięciami mroźnego
> powietrza wody, czy może pod wpływem czegoś więcej...
>
> Czarny rycerz przeszył Kapturka wydawałoby się lodowatym spojrzeniem,
> ale było w tym lodzie coś tak gorącego, że Kapturek poczuł jak pod żarem
> tego lodu woda na jej piersich teraz wrze prawie i wilgotne, ciepłe
> strumyki płyną po jej ciele.
>
> Rycerz odczekał dramatycznie długą chwilę, w czasie której biedny
> Kapturek drżał targany na przemian przejmującym chłodem, kiedy lodowe
> igiełki zamarzającej wody wbijały się jaj powoli w aksamitną skórę w
> okolicach podbrzusza i potężnym żarem, czując jak woda spływa po
> wewnętrznej stronie jej ud, po czym rzekł:
>
> - Jam Ender z Rozsądku, Kawaler Intelektu i królewskiej Podwiązki...
> i lepiej żebyś miała coś do zaoferowania, bo jak nie, to...
Kapturek:
- Wchodź waść, wstydu oszczędź!
A na to Kawaler z Rozsądku:
- No ale przecież nie w gumiakach, na Boga!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |