Data: 2010-01-20 11:12:46
Temat: Re: Wazektomia
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hj6nvr$cvj$1@inews.gazeta.pl...
> Vilar pisze:
>> Weź, przecież inteligentna jednostka jesteś.
>
> Dziekuje. A jak to poznalas? ;-)
> Chodzilo mi o doprecyzowanie.
Kobieca intuicja :-P
(widzę przeciez...)
> Znam pare, ktora sie leczyla najpierw, a pozniej adoptowali dziecko. On
> dobiegal 40-stki, czyli teoretycznie emocjonalni edojrzaly byc powinien.
> Jednak okazalo sie, ze nie jest. I maja olbrzymie problemy z wychowywaniem
> tegoz dziecka. Dodatkowo pojawilo im sie pozniej 3 ich wlasnych, bo
> chcieli miec liczna rodzine. Stac ich na to materialnie, ale sa w takim
> stanie emocjonalnym, ze nie sa w stanie temu wszystkiemu podolac.
> I.
I to już jest tragednia normalnie.
Którą jednak należy wziąc pod uwagę, jak się jest dojrzałym człowiekiem.
PS. A babcie, niańki, opiekunki itd? Jesli stać ich finansowo, to można
zawsze się trochę podeprzeć.
A to adoptowane jest, nie daj Boże, jakieś zaburzone? poalkoholowe? itd?
MK
|