Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Wędliny domowe bez wędzarki.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wędliny domowe bez wędzarki.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 48


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2012-03-10 14:46:16

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Mar 2012 13:03:08 +0100, Stefan napisał(a):

> no to najwyższy czas, żeby wędzenie skończyć minimum 2 tygodnie przed
> świętami. A szyneczkę w zimnym dymie to tak 10 14 dni trzeba wędzić...

Po co w zimnym i po co tak wcześnie? My wędzimy dwa-trzy dni przed
świętami, w ciepłym dymie, razem szynki i kiełbasy.
Zimne wędzenie (o potem podwędzanie) jest konieczne, kiedy się planuje
wyroby długo przechowywać bez lodówki, ale teraz są zamrażarki - zamrażam
świeżą surową wędzonkę i gotuję/parzę kiedy potrzeba, po rozmrożeniu.
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2012-03-10 15:03:33

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: JaMyszka <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu sobota, 10 marca 2012, 15:00:41 UTC+1 użytkownik JBP napisał:
> [...]
> Szukam woreczków do pieczenia, które są wygodniejsze do takich celów.
> Kilka dni temu pojawiły się w Biedronce.

Dzięki :)
Polukam

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2012-03-10 20:33:15

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Anai <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 09.03.2012 22:44, Ikselka pisze:
>
> Dobra, czekam. Tyle że z samej szynki to raczej będzie twarda i sucha...
> Boczku trzeba dodać i to sporo.
> Ja planuję też, niedługo.

W smaku niezła, ale faktycznie mięso nieco twardawe, mimo, że szynka
dość tłusta był i boczku też sporo dorzuciłam...

Następnym razem, zrobię z łopatki, bo następny raz na pewno będzie... :D
--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2012-03-10 20:52:27

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: "Stefan" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1smyj0l0arxfl.139vcdthcsghi.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Mar 2012 13:03:08 +0100, Stefan napisał(a):
>
>> no to najwyższy czas, żeby wędzenie skończyć minimum 2 tygodnie przed
>> świętami. A szyneczkę w zimnym dymie to tak 10 14 dni trzeba wędzić...
>
> Po co w zimnym i po co tak wcześnie? My wędzimy dwa-trzy dni przed
> świętami, w ciepłym dymie, razem szynki i kiełbasy.
> Zimne wędzenie (o potem podwędzanie) jest konieczne, kiedy się planuje
> wyroby długo przechowywać bez lodówki, ale teraz są zamrażarki - zamrażam
> świeżą surową wędzonkę i gotuję/parzę kiedy potrzeba, po rozmrożeniu.
Pozwolę sobie zauważyć, że nie dostrzegasz (być może nigdy nie jadłaś, być
może nie lubisz) różnicy w wędzonce która spokojnie sobie dojrzewa po
specjalnym lub specyficznym wędzeniu od świezo wędzonej i zamrożonej (o
horrendum!!!)wędliny. Zamrażanie wędzonego wyrobu to deklasacja jakości
wędzonki do poziomu parówki z Biedronki.
pozdrawiam
Stefan
PS. A poza tym, według rodzinnej tradycji w Wielkim Tygodniu mięsa się nie
dotyka, wyjątek - w Wielką Sobotę do koszyczka.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2012-03-10 21:39:53

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Anai <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 10.03.2012 21:52, Stefan pisze:
> PS. A poza tym, według rodzinnej tradycji w Wielkim Tygodniu mięsa się nie
> dotyka, wyjątek - w Wielką Sobotę do koszyczka.
>
>
Tak mi się skojarzyło... - oglądałam sobie wczoraj na TVP Polonia
program pt. Polskie Smaki i rozbawił mnie fragment, w którym prowadzący
opowiadał, że dawnymi czasy w czasie postu jedzono ogon bobra ponieważ
jest on w większości zanurzony w wodzie, więc uznano go za rybę :D

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2012-03-11 10:00:22

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Anai <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 10.03.2012 21:33, Anai pisze:

> W smaku niezła, ale faktycznie mięso nieco twardawe, mimo, że szynka
> dość tłusta był i boczku też sporo dorzuciłam...
> Następnym razem, zrobię z łopatki, bo następny raz na pewno będzie... :D

I tak wygląda:
https://lh4.googleusercontent.com/-nuWrj5ImvCo/T1xxt
QP-rxI/AAAAAAAACHo/yDMMpQgju6w/s912/_3115000a.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-_9xgmmmwq64/T1xxt
RrBWPI/AAAAAAAACHs/oVoLL9azzAA/s912/_3115021a.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-HyLT1AogjBo/T1xxt
H60xQI/AAAAAAAACHk/Q1M9sOolzMg/s1024/_3115025a.JPG
--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2012-03-11 18:39:08

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Mar 2012 21:33:15 +0100, Anai napisał(a):

> W dniu 09.03.2012 22:44, Ikselka pisze:
>>
>> Dobra, czekam. Tyle że z samej szynki to raczej będzie twarda i sucha...
>> Boczku trzeba dodać i to sporo.
>> Ja planuję też, niedługo.
>
> W smaku niezła, ale faktycznie mięso nieco twardawe, mimo, że szynka
> dość tłusta był i boczku też sporo dorzuciłam...
>
> Następnym razem, zrobię z łopatki, bo następny raz na pewno będzie... :D

A dodałaś do masy mięsnej WODĘ albo wywar z kości? - trzeba, poniewaz
inaczej mięso będzie suche i twardawe.
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2012-03-11 18:43:48

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Mar 2012 21:52:27 +0100, Stefan napisał(a):

> Pozwolę sobie zauważyć, że nie dostrzegasz (być może nigdy nie jadłaś, być
> może nie lubisz)


Jadłam i lubię.

> różnicy w wędzonce która spokojnie sobie dojrzewa po
> specjalnym lub specyficznym wędzeniu od świezo wędzonej i zamrożonej (o
> horrendum!!!)wędliny. Zamrażanie wędzonego wyrobu to deklasacja jakości
> wędzonki do poziomu parówki z Biedronki.


Nieprawda.
Niejednokrotnie w dawnych czasach "wyrób" zamarzł i odmarzł, po czym
ponownie był wędzony. Spiżarnie nie miewały c.o., a i w kominie
wędzarniczym przechowywane (co typowe) wisiały sobie dosyć długo,
zabezpieczone tam dobrze przed robactwem - a mróz niejednokrotnie robił
swoje 3-)


> pozdrawiam
> Stefan
> PS. A poza tym, według rodzinnej tradycji w Wielkim Tygodniu mięsa się nie
> dotyka, wyjątek - w Wielką Sobotę do koszyczka.

Odkąd pamiętam (a zwłaszcza odkąd nie pamiętam) na wsi się dotykało -
kiełbasy wielkanocne robiło się przed samymi świętami, bo lodówek kiedyś
nie było 3333-).
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2012-03-11 18:44:51

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 Mar 2012 22:39:53 +0100, Anai napisał(a):

> W dniu 10.03.2012 21:52, Stefan pisze:
>> PS. A poza tym, według rodzinnej tradycji w Wielkim Tygodniu mięsa się nie
>> dotyka, wyjątek - w Wielką Sobotę do koszyczka.
>>
>>
> Tak mi się skojarzyło... - oglądałam sobie wczoraj na TVP Polonia
> program pt. Polskie Smaki i rozbawił mnie fragment, w którym prowadzący
> opowiadał, że dawnymi czasy w czasie postu jedzono ogon bobra ponieważ
> jest on w większości zanurzony w wodzie, więc uznano go za rybę :D

To nie jest żart.

A wybieg z rybą analogiczny, jak w żydowskim kawale - rybie, co się
"salceson" nazywała 3-)
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2012-03-11 19:15:44

Temat: Re: Wędliny domowe bez wędzarki.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 11 Mar 2012 11:00:22 +0100, Anai napisał(a):

> W dniu 10.03.2012 21:33, Anai pisze:
>
>> W smaku niezła, ale faktycznie mięso nieco twardawe, mimo, że szynka
>> dość tłusta był i boczku też sporo dorzuciłam...
>> Następnym razem, zrobię z łopatki, bo następny raz na pewno będzie... :D
>
> I tak wygląda:
> https://lh4.googleusercontent.com/-nuWrj5ImvCo/T1xxt
QP-rxI/AAAAAAAACHo/yDMMpQgju6w/s912/_3115000a.JPG
> https://lh3.googleusercontent.com/-_9xgmmmwq64/T1xxt
RrBWPI/AAAAAAAACHs/oVoLL9azzAA/s912/_3115021a.JPG
> https://lh5.googleusercontent.com/-HyLT1AogjBo/T1xxt
H60xQI/AAAAAAAACHk/Q1M9sOolzMg/s1024/_3115025a.JPG

Ślinotok.
Tyle mogę powiedzieć w wielkim skrócie :-)
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

naleśniki na indukcji
Zelmer Diana
Belfort DigiWx Ellen H. Robinson LOVES BLACK PRICK SEMEN JISM
Kuchnia gazowa z piekarnikiem do pieczenia chleba
Ziemniaki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »