Użytkownik "tomek w" <t...@w...pl> napisał w wiadomości >>
>
> nie zawierają z prostego powodu - nie mają w swojej pożywce kobaltu,
> niezbędnego do wytworzenia tej witaminy. Czy po dodaniu kobaltu do pożywki
> zaczęłyby produkować - nie pamiętam teraz, nie ma to zresztą znaczenia.
> Wszystkie drożdże na rynku są tej witaminy pozbawione, wszystkie chyba
> witaminy w aptekach są produkowane na bazie pożywki bakteryjnej.
>
> Suplementów nie produkuje się z drożdży tylko z pewnego określonego
> szczepu
> bakterii, zdolnego produkować tą witaminę. Dodaje się drożdże, które są
> bogatym źródłem innych witamin z grupy B, a to z tego powodu, że w
> obecności tych innych witamin znacznie lepiej wchłania się B12.
>
> To jest zresztą powód, dla którego w społeczeństwie mamy tak dramatyczne
> niedobory B12, mówi się czasami wręcz o zagrożeniu dla czystości
> genetycznej - niedobory B12 prowadzą do uszkodzenia genów przekazywanych
> potomstwu. Po prostu nie ma już kobaltu w glebach uprawianych
> współczesnymi
> metodami, bakterie tam występujące nie mają jej z czego robić, w efekcie
> zaczyna być wesoło.
Ja znalazłam taki skład drożdży:
http://www.jedzdobrze.pl/tabele/food,650,przyprawy__
drozdze_piekarskie__prasowane.html
Wprawdzie niewiele, ale jest B12.

> ps. zamiast słuchać bełkotu krystyny, lepiej poproś ją o jakieś wyniki
> eksperymentów typu - 100 osób na diecie zwykłej, 100 osób na diecie takiej
> jaką ona zaleca, po roku sprawdzenie poziomu zapchania tętnic wieńcowych
> za
> pomocą dowolnej metody uznawanej przez medycynę. Bardzo łatwo powiedzieć
> że
> to a to wywołuje miażdżycę, w końcu słowa nic nie kosztują. Gorzej, gdy
> trzeba to poprzeć wynikami badań.
A po co? Przecież Ty mi podałeś te wyniki? ;-)
Pozdr.
A.