Data: 2008-09-22 16:28:31
Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka <i...@g...pl> wrote in
news:hjx5y8mmhb68$.f8ol5bnpiei2.dlg@40tude.net:
> Co Ty mówisz? - ani się nie zaczal, ani się nie skończy.
ciezko wzniesc sie ponad wymiar czasu, co nie? ;)
> Jaka smierc
> termiczna Wszechswiata? - musialby byc ukladem izolowanym energetycznie, a
> co do tego nie ma ZADNYCH przeslanek.
spojrz na to nie jak na bilans energetyczny lecz jak na STRUKTURE - nasz
Wszechswiat istnieje tylko dzieki niesymetriom (nieliniowosciom)
a w roznych punktach osi czasu sa rozne stany tej struktury
gdyby ta strutktura byla constans to wtedy wymiar czasu by nie istnial
ale poniewaz jest inaczej to mozemy mowic o bilansie strukturalnym
ze jest zero (ach te niesymetrie!)
tak jak przed BigBangiem kiedy niczego nie bylo
--
Y?
|