Data: 2007-07-20 19:01:47
Temat: Re: Wieczorne problemy oddechowe???
Od: "LL" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> napisał w wiadomości
news:f7ntdm$v9c$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "LL" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:f7gdgh$cr4$1@inews.gazeta.pl...
> > Witam
> > Jaka moze byc przyczyna takich dolegliwosci jak w temacie tzn.moja
> > dziewczyna po dniu pracy, wieczorem miewa dziwne objawy tzn. nie moze
> > zaczerpnać pełnego głębokiego oddechu (tzn. w tym momencie kiedy
organizm
> > tego wymaga)jest to problematyczne bo z kazda próbą męczy sie coraz
> > bardziej.Rano gdy sie budzi i przez cały dzien jest ok.problem pojawia
> > sie
> > około godz.19-20 i meczy dopóki nie zaśnie. Moja dziwczyna pracuje -
> > czasem
> > mniej czasem bardziej - fizycznie, czy to moze miec jakis wpływa na
takie
> > dolegliwosci???Jeśli nie to jaka moze być tego przyczyna?????
> > dzieki wielkie za odpowiedzi.
>
> Przerabiałam to jakieś 20 lat temu. To rzeczywiście dość parszywa
> dolegliwość. Po jakimś tygodniu dołączyło mi się wtedy notoryczne
ziewanie,
> które też przeważnie nie dochodziło do "dna" płuc, tzn. niemal za każdym
> razem próba ziewnięcia nie dochodziła do skutku.
> Po trzech tygodniach takiego płytkiego oddychania wystąpił u mnie atak:
> najpierw silnie przyspieszyło tętno i oddech, a potem wystąpiły drgawki,
> skurcz dłoni (jak przy tężyczce), tzw. dłoń położnika, wystąpił jeszcze
> skurcz mięśnia ust utrudniający mówienie.
> W trakcie ataku dostałam wapno dożylnie, przespałam po nim 2 godziny i
> wszystkie objawy całkowicie minęły.
> Pozostał mi tylko uraz i odruchowe unikanie większych stresów. Tak, to ma
> związek z nerwicą.
> Podobny przypadek opisano tu: http://u17.gu.ma/
>
> Krystyna
Dziękuje Pani za zainteresowanie i odpowiedz-przynajmniej wiem czego mozna
sie spodziewac jesli sie to bedzie przedłużac.Napewno udamy sie z tym do
lekarza -ale mimo wszystko dziekuje Pani za rade-szczegółnie ze przeżyła to
Pani na wlasnej skórze.
Życze zdrówka
LL
|