Data: 2010-10-25 20:56:39
Temat: Re: Wiek osobisty i wiek świata.
Od: " " <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob <r...@g...com> napisał(a):
>
>
> napisa=B3(a):
> > glob <r...@g...com> napisa=EF=BF=BD(a):
> >
> > > > > Masz na my=3D3DB6li Piotrusia Pana, no kto=3D3DB6 kto nigdy nie doj=
> rza=3D3DB3=3D
> > > .. Ale to
> > > > > =3D3DB6wietna posta=3D3DE6, poniewa=3D3DBF wyra=3D3DBFa fundament o=
> kt=3D3DF3rym =3D
> > > doro=3D3DB6li zapo=3D3D
> > > > > mnieli
> > > > > i nawet nie chc=3D3DB1 zagl=3D3DB1da=3D3DE6 do piwnic na kt=3D3DF3r=
> ych opiera s=3D
> > > i=3D3DEA ich
> > > > > budynek.;)
> > > >
> > > > Problemem Mlodocinych Piotrusi=3DEF=3DBF=3DBDw jest zludzenie ze "wie=
> dza lepiej=3D
> > > ". To co
> > > > napisales to wywod racjonalizujacy wprost pod to zalozenie, bo pewnos=
> ci z=3D
> > > e
> > > > uzyskales wiecej wiedzy/doswiadczenia/informacji niz starsi od ciebie=
> nig=3D
> > > dy
> > > > miec nie bedziesz, nawet gdy dysponujesz dostepem do "nowoczesniejsze=
> j"
> > > > technologii informacyjnej. Zeby nauczyc sie nawet z tej najbardziej d=
> oste=3D
> > > pnej
> > > > informacji czerpac doswiadczenie zyciowe trzeba lat, dzis tez mniej w=
> iece=3D
> > > j
> > > > tylu ile potrzeba bylo na to samo osobnikom naszego gatunku 5, 10, 50=
> tys=3D
> > > lat
> > > > temu. Wyzej natury/dupska nie podskoczysz. Zdasz sobie z tego sprawe =
> "w s=3D
> > > woim
> > > > wieku". Nie wczesnej. Nawet bedac w wieku chrystusowym mozesz uslysze=
> c o =3D
> > > wieku
> > > > abrahamowym -jako o tym dojrzalym. Bo chyba nie twierdzisz =3DEF=3DBF=
> =3DBDe jes=3D
> > > te=3DEF=3DBF=3DBD drugim
> > > > Chrystusem? Piotrusiu. ;)
> > > >
> > > > --
> > > > Wys=3DEF=3DBF=3DBDano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://=
> www.gazeta=3D
> > > ..pl/usenet/
> > >
> > > Ta...do=3DB6wiadczenie =3DBFyciowe, to mieli=3DB6my na krakowskim przed=
> mie=3DB6ciu =3D
> > > jak
> > > si=3DEA na staro=3DB6=3DE6 g=3DB3upieje...co niekt=3DF3rzy.
> >
> > Watpie zeby zglupieli na stare lata, oni tak mieli zawsze tylko teraz sie=
> juz
> > nie umieli z tym kryc. A swoja droga przylkady mlodzienczej glupoty, buty=
> i
> > prymitywizmu umyslowego byly tamze obecne rownie czesto, nieprawdaz?
> >
> > --
> > Wys=EF=BF=BDano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta=
> ..pl/usenet/
>
> Na staro=B6=E6 kostniej=B1 struktury umys=B3owe, z m=B3odego nie zrobisz
> fanatyka, jedynie pos=B3usznego rozkazom...Na =B6wiecie walcz=B1 m=B3odzi, =
> to
> s=B1 wojny m=B3odych. Stary ma t=EA przewag=B1 nad m=B3odymi =BFe osi=B1gn=
> =B1=B3 pewien
> stope=F1 skostnienia i tym samym za armi=B1 zawsze stoi stary fanatyk.
>
Toz pisalem ze starzy tak mieli juz wczesniej -i w tym co mieli skostnieli az
to z nich wylazlo. A mlodzi jarani przez skostnialych wokol innej wizji robili
se nieprzyzwoite jaja, czyli zwalczali skostnialych wokolo pomyslu
konkurencyjnego co ten ktory im samym wlasnie wszczepiono. Fanatyzm po obu
stronach taki sam bo i ludzka natura ta sama. Kazdy kto twierdzi ze nie jest
fanatykiem swoich ulubionych pogladow jest i tak fanatykiem tego twierdzenia o
wlasnym braku fanatyzmu. Fan-atyk czyli za-wziety sympatyk czegos tam, kazdy z
nas ma jakies sympatie (i antypatie automatycznie) kazdy z nas jest wiec
fanatykiem, droga do odfanatyzowania wiedzie poprzez przyznanie sie kazdego z
nas ze i on jest fan-atykiem. ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|