Data: 2011-11-03 15:53:03
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> napisał
> Z osobą z problemami,
Łał, a jakież to ja wg ciebie mam problemy? Słucham uważnie.
> Co nie znaczy, że nigdzie nie ma nikogo, kto może tu pomóc. Mogę
> powiedzieć
> Ci jedno - o ile skłonna jesteś przemyśleć swoją postawę względem aborcji,
> to ona (postawa) absolutnie Cię nie wyklucza i warto poszukać pomocy w
> KK -
> i uprzedzając Twoje obruszenie się czy atak absolutnie nie mam na myśli
> żadnego kajania się, leżenia krzyżem ani nawet modlitwy, niczego takiego.
> Nawet nie musisz w ogóle wchodzić do kościoła... Po prostu trzeba poszukać
> ludzi.
Ale tak poza tym to wszyscy w domciu zdrowi? :)
N.
|