Data: 2011-11-03 21:44:08
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: SuziQ <u...@k...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-03 22:21, medea pisze:
> W dniu 2011-11-03 21:42, SuziQ pisze:
>>
>> Bzdury to Ty pleciesz i nie próbuj ze mna zadzierac bo moge sie stac
>> niesympatyczna. Lerzę w szpitalu czasem 3 razy w roku wiec bądź tak mila
>> i stul... maloautopsyjna buzie.
>
> Przecież już jesteś niesympatyczna, więc nie próbuj mnie straszyć, bo
> już gorzej być nie może.
Tak sie sklada, ze to Ty sie ostatnio do mnie wyszczerzasz, ale zrozum
mnie nie interesuja babskie dasy. Jesli nadepnelam Ci na odcisk, to
mow w twarz o co chodzi a nie wyskakujesz taka fiftyfifty przyjacielska
i skaczesz do mnie z BZDURAMI.
> No akurat tak się składa, że znam sytuację z autopsji jednej z
> najbliższych mi osób. I nie będziesz próbowała mi chyba wmówić, że mój
> ojciec dał łapówkę, skoro wiem, że nie dał. Ani on, ani ja, ani nikt inny.
No tak, coraz bardziej przypominasz iksie i wyluszczas ze zdania co Ci
podpasowuje. Ja nie twierdzilam ze Twoj ojciec dal lapowe a ze obslucha
jest licha jak jej nie dasz a to roznieca. A pobyt ojca w szpitalu to z
calym szacunkiem, ale zadna autopsja w hispitalizacji. Pozatym,
mezczyzni troche inazej niektore rzeczy odbieraja i raczej watpie by
ojciec widzac twoja wystraszona twarz chcialby ci mowic jak to go
taktuja badz jak nie, a by sie spodziewal. Reszte powiedziala Ci Fra.
Sluchaj jej, to madra i *doswiadczona autopsja* osoba - jak juz moje
argumenty Ci nie odpowiadają.
--
pesce massaggi, 20EUR per una ora
http://pics.kuvaton.com/kuvei/mad_fish.gif
|