Data: 2011-11-07 13:53:57
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 7 Nov 2011 14:15:53 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> "medea" <x...@p...fm> napisał
>>
>>> Hm, czyli sugerujesz, że feministki nigdy nie chcą mieć świadomie
>>> dzieci i wszystkie poddały się aborcji?
>>
>> Ewo, widocznie o tym jeszcze nie wiesz, ale prawdziwa feministka musi
>> mieć co najmniej jedną swoją i dwie cudze aborcje na sumieniu. Inaczej
>> to miękka faja, a nie żadna feministka.
>
>
> Ale tylko z in vitro. Bo przecież każdy wie, że feministka to coś tak
> potwornie paskudnego, że żaden normalny facet nie nie tknie. Nawet palcem.
>
> Qra
Jak widać po Szczuce - jeśli jacyś tknęli, to uciekli ostrzegać innych... A
jesli jakiś został, to w każdym razie dzieci z nią mieć nie zamierzał.
|