Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Wielka milosc,a zdrada Re: Wielka milosc,a zdrada

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Wielka milosc,a zdrada

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.wnaft.agh.edu.pl!new
s.memax.krakow.pl!news.dtcentrum.com!bti.pl!orion.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not
-for-mail
From: k...@p...fm (Karol Zmyslowski)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wielka milosc,a zdrada
Message-ID: <3...@n...tpnet.pl>
References: <hmr74.74386$Oo3.1711845@news.tpnet.pl> <83v790$he$1@korweta.task.gda.pl>
<842jcj$2ca$1@sunsite.icm.edu.pl>
X-Newsreader: Forte Free Agent 1.21/32.243
Lines: 35
Date: Mon, 27 Dec 1999 02:19:57 GMT
NNTP-Posting-Host: 194.204.130.197
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 946261197 194.204.130.197 (Mon, 27 Dec 1999 03:19:57 MET)
NNTP-Posting-Date: Mon, 27 Dec 1999 03:19:57 MET
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:36291
Ukryj nagłówki

On Sat, 25 Dec 1999 15:14:07 +0100, "qba" <q...@p...onet.pl>
wrote:

>Pewnie ze mozna zyc nadal razem, tylko nalezy sobie postawic pytanie co to
>za zdrada, bo one nie sa sobie rowne.
>Bo jezeli partner ma dluzszy romans to na pewno wchodza w to juz uczucia i
>wtedy dalszy zwiazek miedzy dwoma ludzmi staje pod znakiem zapytania. Ale
>jezeli zdrada polegala na chwilowej slabosci jednej ze stron i tylko odbyla
>sie na plaszczyznie fizycznej to przy odpowiedniej wyrozumialosci partnerow
>mozna temu spokojnie zaradzic.
>
>kuba
Kolega Kuba może się ze mną nie zgodzić, ale od tego jest właśnie ta
lista dyskusyjna.

Moim zdaniem, jeśli ktoś po jedenastu latach "bycia razem" postanawia
nawiązac romans, to musi to być wynikiem jakiegoś wewnętrznego kryzysu
w związku. Należy więc dociec, co się dzieje, w którym momencie
partnerzy "poszli każde w swoją stronę" i na tej podstawie spróbować
"skleić".
Poza tym:ja nie znam pojęcia "romans krótkotrwały" i "romans
długodystansowy" (jaki lansuje właśnie Kuba). Romans poza związkiem
traktuję jako zdradę, a zdradę wręcz potępiam. Gdyby moja dziewczyna
zdradziła mnie, to zacząłbym się zastanawiać, potem porozmawiałbym z
nią, czego ode mnie nie dostała. Jeśli nie potrafiłaby znaleźć żadnego
rzeczowego argumentu, zacząłbym krytycznie patrzeć na nią. I nie jest
ważne, czy to był tylko "skok w bok" na jeden raz, czy takie przypadki
zdarzały się częściej. Po prostu to jest zdrada. A za nią może być
następna i następna...
Takie jest moje zdanie i żaden z rozmówców nie musi się z nim
zgadzać...

Pozdrawiam!

Karol Z.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
27.12 Sylwia & Jurek
27.12 Czarek
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?