Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wielkie szczęście w minirozmiarze

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wielkie szczęście w minirozmiarze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2016-08-08 11:23:14

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: "Ghost" <n...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "LeoTar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:no97r8$fht$...@n...news.atman.pl...

>To znaczy...? Badz wreszcie facet i zdobądz się na odwagę powiedzenia
>konkretnie o co chodzi. Chcesz utrzymywać wszystkich w napięciu i w
>przekonaniu, że niesiesz jakąś wielką tajemnicę, której my, śiudry, nie
>jesteśmy godni usłyszeć by ją poznasz. Mas się za coś lepszego od całej
>reszty Jakubie. Kompleksy masz bracie. A feee...

To coś jak ty, próbujesz dookoła tłumaczyć, że kazirodcza pedofilia jest
lekiem na zło spotykające dzieci, ale gdy wprost zażądać potwierdzenia
unikasz jasnych stwierdzeń.

cmok

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2016-08-08 11:30:51

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 08:11:54 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:

> To znaczy...? Badz wreszcie facet i zdobądz się na odwagę powiedzenia
> konkretnie o co chodzi. Chcesz utrzymywać wszystkich w napięciu i w
> przekonaniu, że niesiesz jakąś wielką tajemnicę, której my, śiudry, nie
> jesteśmy godni usłyszeć by ją poznasz. Mas się za coś lepszego od całej
> reszty Jakubie. Kompleksy masz bracie. A feee...

E jakie tam siudry. To czy chrzcić czy nie chrzcić, nie ma nic wspólnego z tym,
gdzie się urodziłeś, raczej z wyborem indywidualnym drogi rozwoju.
Jak uważacie rodzice, że dziecko ma zalążki na dobrego wajsię, to chrzcić,
obrzezać, czy co tam wasza religia wymaga. Jeżeli na geniusza naukowego,
literackiego (poza gettem religijnym) lub sternika niwy państwowej, to zostawić
te inicjacje dziecku na później, do samodzielnej decyzji jak dorośnie.

Chrzest nakładając filtry zabezpieczeń na informacje przychodzące z płaszczyzny
astralnej utrudnia otwieranie czakramów i zapuszczanie żurawia do "kosmicznej
ściągi" - tzw. kroniki akaszy, dzięki czemu można niezbyt dużym wysiłkiem
znaleźć niewiarygodnie jebutne xD pomysły, z którymi w przeciwnym wypadku trzeba
się nieporównanie namęczyć, aby na nie wpaść. Oczywiście taka błyskotliwość
nie ma większej przydatności w życiu klasy średniej, które wymaga raczej
skrupulatności, mozołu i zapobiegliwości, gdzie 99% to praca, a tylko 1% to
talent. Natomiast tam, gdzie wchodzą funkcje społeczno-sterownice, ktoś kto ma
trudności odnośnie wizjonerstwa, ma mocno pod górkę.

Po prostu trzeba wybrać, czy dziecko ma być w przyszłości mocarzem, czy jego
najlepszą drogą jest żyć w zapewnionym przez innych warunkach bezpieczeństwa.
Jedno z drugim ma silną korelację negatywną.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2016-08-08 11:40:33

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 08:11:54 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:

>> To znaczy...? Badz wreszcie facet i zdobądz się na odwagę powiedzenia
>> konkretnie o co chodzi. Chcesz utrzymywać wszystkich w napięciu i w
>> przekonaniu, że niesiesz jakąś wielką tajemnicę, której my, śiudry, nie
>> jesteśmy godni usłyszeć by ją poznasz. Mas się za coś lepszego od całej
>> reszty Jakubie. Kompleksy masz bracie. A feee...

> E jakie tam siudry. To czy chrzcić czy nie chrzcić, nie ma nic wspólnego z tym,
> gdzie się urodziłeś, raczej z wyborem indywidualnym drogi rozwoju.
> Jak uważacie rodzice, że dziecko ma zalążki na dobrego wajsię, to chrzcić,
> obrzezać, czy co tam wasza religia wymaga. Jeżeli na geniusza naukowego,
> literackiego (poza gettem religijnym) lub sternika niwy państwowej, to zostawić
> te inicjacje dziecku na później, do samodzielnej decyzji jak dorośnie.
>
> Chrzest nakładając filtry zabezpieczeń na informacje przychodzące z płaszczyzny
> astralnej utrudnia otwieranie czakramów i zapuszczanie żurawia do "kosmicznej
> ściągi" - tzw. kroniki akaszy, dzięki czemu można niezbyt dużym wysiłkiem
> znaleźć niewiarygodnie jebutne xD pomysły, z którymi w przeciwnym wypadku trzeba
> się nieporównanie namęczyć, aby na nie wpaść. Oczywiście taka błyskotliwość
> nie ma większej przydatności w życiu klasy średniej, które wymaga raczej
> skrupulatności, mozołu i zapobiegliwości, gdzie 99% to praca, a tylko 1% to
> talent. Natomiast tam, gdzie wchodzą funkcje społeczno-sterownice, ktoś kto ma
> trudności odnośnie wizjonerstwa, ma mocno pod górkę.
>
> Po prostu trzeba wybrać, czy dziecko ma być w przyszłości mocarzem, czy jego
> najlepszą drogą jest żyć w zapewnionym przez innych warunkach bezpieczeństwa.
> Jedno z drugim ma silną korelację negatywną.

Znasz przysłowie, że: "każdy jest kowalem swojego losu" ?
A co jest potrzebne do realizacji tego powiedzenia? Dla mnie jest
oczywistym, że by je zrealizować trzeba ufać we własne siły, nie oglądać
się na innych i na tym poczuciu własnej wartości, a nie na grzbietach
innych ludzi, budować swoje bezpieczeństwo.

Każde dziecko jest mocarzem dopóty, dopóki rodzice tej jego mocy nie
ograniczą zakazami lub go jej całkowicie nie pozbawią, gdyż wtedy dla
dziecka oznacza to śmierć duchową (a często i fizyczną).


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2016-08-08 11:54:07

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost pisze:
> Użytkownik "LeoTar" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:no97r8$fht$...@n...news.atman.pl...

>> To znaczy...? Badz wreszcie facet i zdobądz się na odwagę powiedzenia
>> konkretnie o co chodzi. Chcesz utrzymywać wszystkich w napięciu i w
>> przekonaniu, że niesiesz jakąś wielką tajemnicę, której my, śiudry,
>> nie jesteśmy godni usłyszeć by ją poznasz. Mas się za coś lepszego od
>> całej reszty Jakubie. Kompleksy masz bracie. A feee...

> To coś jak ty, próbujesz dookoła tłumaczyć, że kazirodcza pedofilia jest
> lekiem na zło spotykające dzieci, ale gdy wprost zażądać potwierdzenia
> unikasz jasnych stwierdzeń.
>
> cmok

Jak ktoś jest zakuta pała, a w dodatku nie potrafi czytać tego co jest
mu wprost napisane, to nie dziwota, że błąka się wokół istoty rzeczy
niczym ślepiec. Przestań ulegać zakazom, które Ci narzucili nieświadomie
Twoi rodzice a zrozumiesz istotę mojego rozwiązania.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2016-08-08 11:57:32

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 7 Aug 2016 13:48:35 +0200, pinokio napisał(a):

> W dniu 07.08.2016 o 13:37, Lord Gender pisze:
>> pinokio
>> W dniu 07.08.2016 o 08:54, Rewolucja pisze:
>>> Tylko nie chrzścij bo wielką krzywde zrobisz dziecku .
>>
>> Ty zostałeś tak skrzywdzony?
>>
>> Dorosły człowiek raczej nie wybierze krwawego boga z krwawej sekty, chyba że ma
ubytek na umyśle, wiec dzieci nie wolno zmuszać.
>>
> Zamiast chrzczenia dziecka - czipowanie?

Ochrzci, ochrzci, spoko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2016-08-08 12:01:49

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 8 Aug 2016 02:30:51 -0700 (PDT), Jakub A. Krzewicki napisał(a):

> Chrzest nakładając filtry zabezpieczeń na informacje przychodzące z płaszczyzny
> astralnej utrudnia otwieranie czakramów i zapuszczanie żurawia do "kosmicznej
> ściągi" - tzw. kroniki akaszy

OMG, jak zwykle stek pierdół.
Rozumiem jeszcze, gdybyś wstukiwał TĘ liczbę znaków z płatnością od
sztuki... 3-|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2016-08-08 12:12:20

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.08.2016 o 22:51, Jakub A. Krzewicki pisze:
> No i oczywiście gratulacje! Przybył chyba nowy wrocławianin, desu ne?
> (jeżeli w międzyczasie nie przeprowadziłaś się gdzie indziej, tak uważnie nie
śledzę Usenetu)

Dzięki. Tak, na razie nic się nie zmieniło pod tym względem.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2016-08-08 12:43:12

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 12:01:48 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

> OMG, jak zwykle stek pierdół.
> Rozumiem jeszcze, gdybyś wstukiwał TĘ liczbę znaków z
> płatnością od
> sztuki... 3-|

Dla kogo pierdół, dla tego pierdół.
Kto się specjalizuje w branży "psychika", ten będzie
wiedział, jakie są rzeczywiste desygnaty w/w
terminów, a kto nie, będzie do końca przekonany, że
to jest dziadziuś, bo swoimi metodami nie będzie
mógł ich wykryć. To jest rozmowa jak ze ślepym
od urodzenia o kolorach.

Koniec kropka, wracaj Iksi do żłobka xD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2016-08-08 12:50:11

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 8 Aug 2016 03:43:12 -0700 (PDT), Jakub A. Krzewicki napisał(a):

> W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 12:01:48 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
>> OMG, jak zwykle stek pierdół.
>> Rozumiem jeszcze, gdybyś wstukiwał TĘ liczbę znaków z
>> płatnością od
>> sztuki... 3-|
>
> Dla kogo pierdół, dla tego pierdół.
> Kto się specjalizuje w branży "psychika", ten będzie
> wiedział, jakie są rzeczywiste desygnaty w/w
> terminów,

Wot spec'alist :-DDD


> a kto nie, będzie do końca przekonany, że
> to jest dziadziuś, bo swoimi metodami nie będzie
> mógł ich wykryć. To jest rozmowa jak ze ślepym
> od urodzenia o kolorach.
>
> Koniec kropka, wracaj Iksi do żłobka xD

Nie wołaj mnie, bo i tak do Ciebie nie przyjdę 3-]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2016-08-08 12:54:15

Temat: Re: Wielkie szczęście w minirozmiarze
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 11:40:43 UTC+2 użytkownik LeoTar napisał:

> A co jest potrzebne do realizacji tego
> powiedzenia? Dla mnie jest oczywistym, że by je
> zrealizować trzeba ufać we własne siły,
> nie oglądać się na innych i na tym poczuciu
> własnej wartości, a nie na grzbietach
> innych ludzi, budować swoje bezpieczeństwo.

Niektórzy ludzie nie są zdolni czegoś takiego
przeżyć. Dlatego też są te wszystkie ceremonie, które
mają na celu filtrować informacje, tak aby
środowisko było bardziej przyjazne użytkownikowi.
Ale z drugiej strony ograniczają je do form. Ilu
współczesnych użytkowników MS Windows potrafi wydać
komputerowi polecenia command-line? To jest dobra
analogia, bo podkreśla przepaść, jaka utworzyła się
pomiędzy end-userami i adminami. Okienka dużo
ułatwiają kosztem utrudnienia innych rzeczy.

> Każde dziecko jest mocarzem dopóty, dopóki rodzice
> tej jego mocy nie ograniczą zakazami lub go jej
> całkowicie nie pozbawią, gdyż wtedy dla dziecka
> oznacza to śmierć duchową (a często i fizyczną).

Ależ ja się z tm zgadza, ale nie z twoją implementacją dotyczącą inicjacji
seksualnej. Dziecko
naturalnie szuka jej w grupie rówieśniczej - rodzice
są od mądrych rad w tej kwestii, a nie od
dostarczania samej przyjemności.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jaki to Kraj?
Czy zawirusowany komputer będzie działał poprawnie?
Znikające kanały Youtube
Dobre nastawienie do życia
Świat oczami zoofila

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »