Data: 2010-02-19 16:53:07
Temat: Re: Wielość ról - czy to jest uzasadnione ewolucyjnie ?
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <p...@m...gov> napisał
> Próbuję to zjawisko rozpatrywać w ujęciu ewolucyjnym i
> mi wychodzi tak: zdolność do pełnienia wielu ról jednocześnie
> w dużych społecznościach ludzkich jest nabytkiem ewolucyjnie
> bardzo świeżym - to własciwie bardziej kierunek rozwoju naszych
> psyche i układów nerwowych, niż cecha już nabyta i utrwalona.
> Stąd zupełnie normalne jest, że populacja jest przesycona osobnikami,
> które zupełnie tego 'nie czują', w szczególności osobnikami pragnącymi
> skupienia na jedym prawie, jednej moralności, jednym wyrazistym
> ('przemawiajacym') Bogu ojcu, jednym przewodniku stada itp itd.
==
Ciekawa sprawa...
A jednak skupianie się na jednym Bogu Ojcu ma swoje zalety,
bo może być podstawą braterstwa wierzących i tych ateistów,
którzy są w stanie przyjąć to jako etyczną myśl filozoficzną.
> Zwiększa się liczba wspólnot, w których
> można uczestniczyć - wspólnoty religijne, kółka hobbystyczne,
> stowarzyszenia przyjaciół i krzewienia itp. Co ważne: porażka
> w którejś z płaszczyzn nie jest wyrokiem śmierci dla osobowości
> 'liderów' - są zawsze płaszczyzny, w których można spróbować
> tego lidera zdobyć. Czasem być może będzie to obszar o
> jednostkowym członkostwie ;) - ale to mniej istotne.
> Istotna jest tu promocja tolerancji dla inności, dla 'kosmicznych
> wartości'.
===
A jakie to wartości występują w kosmosie ??? :o/
zdarBrat
|