Data: 2005-07-05 19:47:53
Temat: Re: Wieści z Europy - adopcje dzieci
Od: "Marchewka" <M...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cdub474smfhl.dlg@franolan.net...
> Marchewka <M...@b...pl> napisał(a):
> > Mój tam się namęczył.
>
> Jednak nieporównywalnie, jak myślę.
Pewnie nieporównywalnie, jednak się namęczył, jak na faceta, który na
porodówce ma być niby od tego, coby jedynie 'pot ocierać i trzymać za rękę'.
> > A samo patrzenie, jak się ukochana osoba męczy i wije
> > z bólu, też potrafi być męczące. I na długo pozostaje w pamięci.
>
> Chętnie bym się zamieniła.
A ja nie. Dumna jestem z tego, że to własnie kobiety mogą doświadczyć
rodzenia. Nizapomniane i nieporównywalne z niczym. No i jak facet by miał
rodzić, to ludzkości już dawno by nie było. ;-)
> Proszę, nie porównuj patrzenia z rodzeniem.
Zakwasy też miał, bynajmniej nie od patrzenia.
> >> Ok. Ale jest to scenariusz _dobrowolny_.
> > Jak najbardziej! Jednak gdybym wiedziała, że tej dobrowolności nie
będzie,
> > nie byłoby w ogóle żadnego scenariusza.
>
> I na tym polega różnica. Niestety kobieta jak już w tej ciąży jest to
> dobrowolność się kończy. Musi urodzić, tak czy inaczej.
Może w ciążę nie zachodzić, jak jej ten poród tak nie w smak.
> >> Przyznam, że nic mnie tak nie wkurza jak
> >> facet mówiący _rodziliśmy_, albo co gorsza _rodziłem_.
> > A mnie to rozczula. I czuję, ża taki facet ma być z czego dumny, o ile
> > spędził czas porodu ze swoją kobietą w podobny sposób, jak mój TŻ ze
mną.
>
> No pewno. Każdy facet powinien byc dumny z wykonywania swoich
> obowiązków.
Jupi! ;-)
Iwonka
|