> Janusz Czapski <j...@t...pl> napisał(a):
>
> >
> > Użytkownik Jerzy Nowak <w...@g...SKASUJ-TO.pl> w wiadomości do
> > grup dyskusyjnych napisał:c7in3n$91j$...@i...gazeta.pl...
> >
> > > Siarka, siarka i jeszcze raz siarka skutecznie temu przeciwdziała.
> > > Oczywiście lepiej przed do odkażania niż po do siarkowania.
> >
> > Ech, ta tradycja siarczystych jaboli.... :-)))
>
> Zdziwiłbyś się gdybym ci powiedział jak znane wina (marki) są poddawane
> siarkowaniu.
> ;-)
>
> Pozdrawiam Jerzy
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



Siarkowanie to normalny proces w winiarstwie ,ale nie zawsze
w warunkach domowych da sie zrobic, aby przy okazji sasiadow nie
podkopcic .A po dobrze siarkowanym winie to nie tylko maliny uschna
ale trawa sie pali.Ale jesli te zarazki myszki zyja w powietrzu ,to
treba dyzenfekowac pomieszczenie i tu mnie boli.To nie zalezy od nastawu,
ani od drozdzy , lapie zaraze i zamiast alkoholu robi sie aceton .
I nie tylko ja mam z tym problem ,sa nawet znane marki piwa ktore
maja ten posmak .nie kazdy go wyczuje, ja tak.Na zdrowie Mirzan

,













--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl