Data: 2003-05-03 04:01:38
Temat: Re: Wirtualny napęd zewnętrzny
Od: "nemezis" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik nemezis <t...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.136.98...
> Użytkownik Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:b...@4...com..
.
> > On Fri, 2 May 2003 11:50:33 +0200, Paweł Niezbecki
> > <t...@p...neostrada.pl> wrote:
> >
> > >Ludzie, którzy jako jednostki są słabi, lecz którzy uwierzyli/wyobrazili
> > >sobie, że istnieje zewnętrzne wobec nich, spersonifikowane źródło siły,
> > >takie jak "Bóg", czy też którzy uwierzyli/wyobrazili sobie, że mają oparcie
> > >w (częściowo) wyobrażonych tworach społecznych, takich jak "Partia"czy
> > >"Naród", czy też którzy siłę czerpią z niezależnych od siebie idei/wzorów
> > >zachowań, takich jak "Obowiązek" czy "Honor", zdolni są pokonywać własną
> > >jednostkową słabość, zdolni są do wielkich czynów (dobrych i złych).
> > >Fascynujące. :)
> >
> > To "spersonifikowane źródło siły" jako moc pokonywania własnej
> > słabości, to fenomen konstytuujący całą naszą cywilizację aż do epoki
> > Oświecenia. Odnajdując tę "wyższą moc", człowiek nie tylko mógł
> > pokonać swoją jednostkową słabość, ale też jego życie uzyskiwało
> > pewien ustrukturalizowany sens. Wyzwolenie się od tych "sił wyższych"
> > jakieś dwa stulecia temu poczytywane było jako triumf człowieka -
> > wyzwolonego w ten sposób od ponad-ludzkich, a więc nie-ludzkich mocy.
> > Szybko jednak okazało się, że to wyzwolenie w pewnych okolicznościach
> > miało też drugą stronę medalu: porzucając "moce wyższe" człowiek
> > utracił to, co jego egzystencji nadawało znaczenie. Czy można tego
> > uniknąć? O to się spierają od 150 lat najmądrzejsze głowy. Ale - w
> > istocie - jest to fascynujące. :-)
> >
> > Inna sprawa, że nie wszyscy skutecznie wyzwolili się od tych wielkich
> > mocy. Prowadzenie z nimi racjonalnej dyskusji zwykle nie jest możliwe.
> >
> > --
> > Amnesiac
>
> Racjonalnie zapytuję, jaki jest dowód na to, że "spersonifikowane źródło siły" nie
istnieje.
> Bo jeśli dowodu nie ma, to znaczy, że jest to przyjmowane bez dowodu,
> czyli jest to postawa równie irracjonalna, jak wierzenie w istnienie
"spersonifikowanych..."
>
> W imię racjonalności proszę o dowód.
Albo chociaż spróbuj obalić to:
df. rzeczywistość - to wszystko, co postrzegamy zmysłami i zmysłem wewnętrznym
(emipirią i introspekcją)
df. prawda - informacja o rzeczywiostści
tw. prawda istnieje
dow. jeśli w informatyce można na zawodnym łączu nawiązać niezawodne połączenie,
to i zmysłami można uzyskać pewne wskazania
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
www.tkwiecie.prv.pl
|