Data: 2003-11-06 11:13:48
Temat: Re: Witaminy syntetyczne
Od: "Radek" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To jest bardzo skomplikowane zagadnienie. Moim zdaniem te wszystkie
> preparaty witaminowe powinno się traktować tak, jak traktuje się inne
> lekarstwa,
To nie są lekarstwa.
czyli generalnie ich unikać i stosować tylko wtedy, gdy jest to
> konieczne. Po pierwsze, układ pokarmowy człowieka nie jest skonstruowany,
do
> przyjmowania pożywienia w tabletkach.
To nie jest pożywienie.
A na marginesie, układ pokarmowy, układ raczej mięso- niż roślinożercy
człowieka jest najlepiej przystosowany do jedzenia padliny...mamy zatem
wcinać padlinę?
> Pożywienie musi mieć swoją normalną
> objętość. Po drugie, przez wiele, wiele lat ewolucji przyjmowaliśmy daną
> witaminę w postaci naturalnej, czyli w odpowiedniej ilości i proporcji w
> stosunku do innych witamin czy pozostałych składników pokarmowych.
Dzięki czemu przez pokolenia nasze organizmy "przyzwyczajały" się do
awitaminozy ze wszelkimi jej konsekwencjami...;)
Po
> trzecie, witamina syntetyczna powstaje w zakładach produkcyjnych, a
> generalna zasada zdrowego odżywiania brzmi, że czym krócej i mniej dany
> produkt jest przetwarzany, tym lepiej. Dla lepszego zobrazowania tego
> problemu zadam pytanie, czy biały cukier, tak pięknie oczyszczony, jest
tym
> samym, co cukier zawarty w owocach?
Chłopie, lepiej z obrazami nie kombinuj...
Popularny cukier biały to oczyszczona sacharoza-disacharyd zbudowany z
cząsteczki glukozy i fruktozy. Nawiasem mówiąc dysponujemy dosyć wydajnym
aparacikiem enzymatycznym do przyswajania węglowodanów w takiej postaci.
Problemem w tym przypadku jest ich ilość nie jakość.
Cukier w owocach to przważnie fruktoza-monosacharyd. I raczej wszystko jedno
czy pochodzi on z owoców czy z torebki...przyswajalność jest mniej więcej
taka sama. Liczą się przede wszystkim składniki występujące obok...garbniki,
pektyny, minerały, witaminy, flawonoidy, itp...dlatego owoce są "zdrowotnie"
lepszym źródłem.
A co do witamin,
owszem organizm ludzki rozpoznaje i przyswaja syntetycznie
wytworzone/wyizolowane witaminy i minerały. Jednak ich przyswajalność jest
gorsza niż tych występujących naturalnie. O wszystkim decyduje forma
występowania i obecność innych składników ułatwiających oprzyswajanie (np.
tłuszcze czy inne witaminy lub minerały). Zresztą i naturalnie wyst.
organizm nie przyswaja w 100%. Z jednego produktu łatwiej wchłania, z innego
trudniej...ogólnie uprzywilejowane są raczej produkty zwirzęcego
pochodzenia.
Tak więc łykanie preparatów w rozsądnych ilościach ("prewencyjnie") raczej
zaszkodzić nie powinno, a nawet powinno pomóc, bo nie każdy jest w stanie
sobie idealnie zbilansować dietę, szczególnie w okresach jesienno-zimowych.
Pozdrawiam.
R.
PS. Mea culpa, przez przypadek, wcześniej wysłałem tą odpowiedź nie na grupę
tylko na Twoje prywatne konto. Przepraszam.
|