Dnia 10.12.2013, o godzinie 17.04.47, na pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci,
Ikselka napisał(a):

>>>> Ja nawet nie wiem kto to jest ta Iksełka (poza tym, że coś tam czasem pisze
>>>> na grupach), więc ewidentnie imputujesz mi jakieś swoje problemy.
>>>
>>> Ja nie wiem, kim Ty jesteś - więc zaiste skąd Twe oczekiwania, że Twa
>>> krytyka ma jakiekolwiek dla mnie znaczenie; no bo przecież chyba z tą myślą
>>> się wyartykułowałeś, czyż nie?
>>> 3333-]
>>
>> Nie. Pisałem na grupę i liczyłem na dyskusję. Dostałem dokładnie to o co mi
>> chodziło a i powiedziałem parę rzeczy, które uważam za istotne. Jak do
>> Ciebie nie dotarło, to trudno. Tu nie chodzę o kwestię kto coś powiedział,
>> czy zrobił, ale o kwestię CO powiedział bo ktoś COŚ zrobił. Wy natomiast
>> cały czas próbujecie sprowadzić dyskusję do poziomu KTOŚ KOMUŚ.
>
> Najlepiej po prostu przestań się zajmować wychowywaniem mnie, bo na to już
> za późno - robię co robię.

I nawet teraz sprowadzasz do "KTOŚ KOMUŚ".
Do tego mówisz mi, żebym przestał robić coś, co w tym momencie sama robisz.
No hipokryzja na całego.

> Będziesz zdrowszy.

Zabawne.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach