« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-14 15:46:17
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?"Marek W." <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU
> problem lezy w innym miejscu:
> otóz palniki w naszych kuchenkach nie bardzo sie sprawdzaja przy klasycznych
> wokach
> bo dno półokragłe - mój idealnie działą na kuchni węglowej gdzie moge sobie
> fajerkami regulowac wielkosc ogrzewanej powierzchni :))))
W Chinach obecnie gotuje sie glownie na gazie (i to z butli...)
Problem lezy w innym miejscu - wok z wglebionym dnem (w ksztalcie plytkiego "lejka")
musi stac na specjalnej okraglej podstawce na gazie.
Do kuchenek w PL lepiej kupowc woki z plaskim dnem (w Chinach uzywa sie obydwu
rodzajow) ktore rozgrzewaja sie bardzo rownomiernie wlasnie na gazie albo nawet na
silnym palniku elektrycznym
--
><eM eL><
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-11-14 15:46:18
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?"jary" <f...@p...fm> wrote in message
news:dl7utp$usb$1@szczecin.szc.vectranet.pl...
> No wlasnie-taki prawdziwy, ze stali węglowej.
> Wszedzie jakas stal szlachetna ino.
Najlepiej pewnie w Europie zachodniej, bo w PL to pewnie wybor jest raczej ubogi,
ale...
Dobre woki ze stali nierdzewnej nie sa zle, bo te z weglowaej maja mnostwo wad, a
przede wszystkim musza byc "zaprymowane" olejem (choc Chinczycy wola uzywac smalcu -
olej zatyka bowiem "pory" stali")
No i po kazdym uzyciu musz byc czysto wymyte, rozgrzane na ogniu i zanwu zaprymowane
tluszczem bo inaczej beda rdzewiec. To wszystko jest dosyc klopotliwe, a przy
nieczestym uzywaniu woki i tak rdzewieja. Moja rada - nie kupuj woka ze stali
weglowej chyba, ze bedziesz go regularnie uzywal co najmniej 2-3 razy w tygodniu.
Jesli sie uprzesz, to dobry wok ze stali weglowej nie powinien kosztowac wiecej niz
100 dolarow i zawierac sam wok, pokrywke w ksztalcie duzek kopuly (wazne) i podstawke
("ring") na ktorej wok stoi na gazie, jesli dol ma w ksztalcie plytkiego lejka. Ale
lepiej - znacznie lepiej - kupic jest wok z plaskim dnem - zachowuje sie on znacznie
lepiej na domowych kuchenkach gazowych i elektrycznych. Do tego dokup bambusowy
koszyczek/podatawke do parowania, pare babmusowych utensyliow i duza stalowa plaska
"lyzke" do przerzucania skladnikow i masz komplet na cale zycie.
Jesli zdecydujesz sie na alternatywe do woka ze stali weglowej, to masz pare wyborow:
- wok poktyry teflonem (nie kupuj za zadne skarby!)
- wok pokryty polewa ceramiczna (dobre, choc ciezkie i trzeba uwazac aby nie
podrapac/rozbic polewy)
- wok se stali nierdzewnej - wygodny (nie rdzewieje..)
- etc.
Nie kupuj dziadostwa za pare groszy (np. pseudo-teflon na blasze - to sie do niczego
nie nadaje.)
Natomiast niezle sa woki elektryczne - choc te naprawde dobrze wykonane i z mocnymi
palnikami sa drogie.
U mnie w domu gotuje/paruje sie w woku 3-4 razy w tygodniu wiec nie ma problemu z
rdzewieniem. W dodatku do woka elektrycznego (firmy Circulon - bardzo dobry!)
obecnie mamy dwa "woki z Chin" - jeden z plaskim a drugi z lejkowatym dnem, obydwa ze
stali weglowej, ale obydwa sa prawie nieuzywane od czasu zakupu woka dunskiej firmy
Scanpan. Jest to grube aluminium (odlewane pod cisnieniem) pokryte warstwa
ceramicznie napylonego tytanu: nic sie nie przylepia, wok rozgrzewa sie super rowno
i jest trawaly. Goraco polecam, choc dosyc kosztowny. Garnki Scanpan sa tez super.
--
><eM eL><Washington, D.C.><
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-14 17:12:49
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?On Mon, 14 Nov 2005 14:30:00 +0000, Michal Wisniewski wrote:
> Ja jestem z Warszawy i także szukam dobrego woka. Poprosze o podpowiedz
Z miejsc pewnych:
- Hala Gwardii (ta druga za Mirowską) - jest tam sklep z
żywnością azjatycką i bar. Ostatnio mieli jedną sztukę, rozmiar
duży (na oko 36 cm średnicy), stal węglowa, dno półokrągłe
oczywiście. Podejrzewam, że bywają w stałym asortymencie.
- Wólka Kosowska pod Warszawą. Daj znać jak ci się będzie chciało
jechać to podam dokładniejsze wytyczne. Tam też mają tylko duże i
tylko stalowe (przynajmniej z tych dobrych).
- Duka - żeliwne, płaskodenne (przynajmniej od spodu), w
różnych rozmiarach, chyba bez powłoki typu teflon. Na pewno pieruńsko
drogie.
Ponoć bywają pod Stadionem (od Zielenieckiej chyba).
--
Magdalena Fabrykowska Młotek
Obecnie czytane: "Omega", "Absolution Gap", "Fellahowie"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-11-14 18:41:26
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?On Mon, 14 Nov 2005 18:12:49 +0100, Magdalena Fabrykowska-Młotek
<m...@s...waw.pl> wrote:
>On Mon, 14 Nov 2005 14:30:00 +0000, Michal Wisniewski wrote:
>
>> Ja jestem z Warszawy i także szukam dobrego woka. Poprosze o podpowiedz
>
>Z miejsc pewnych:
>- Hala Gwardii (ta druga za Mirowską) - jest tam sklep z
>żywnością azjatycką i bar. Ostatnio mieli jedną sztukę, rozmiar
>duży (na oko 36 cm średnicy), stal węglowa, dno półokrągłe
>oczywiście. Podejrzewam, że bywają w stałym asortymencie.
>- Wólka Kosowska pod Warszawą. Daj znać jak ci się będzie chciało
>jechać to podam dokładniejsze wytyczne. Tam też mają tylko duże i
>tylko stalowe (przynajmniej z tych dobrych).
>- Duka - żeliwne, płaskodenne (przynajmniej od spodu), w
>różnych rozmiarach, chyba bez powłoki typu teflon. Na pewno pieruńsko
>drogie.
>
>Ponoć bywają pod Stadionem (od Zielenieckiej chyba).
W Wolce Kosowskiej sa woki? Ktos robi czy mieszka tam Chinczyk?
Okolice znam jako tako i jak bede znowu w PL moze polece pogapic
sie choc na woki - to gdzie to?
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-11-15 06:19:27
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?"eM eL" <badbatz99@hotmailCUT_THIS_OUT.com> napisał(a):
> Jesli zdecydujesz sie na alternatywe do woka ze stali weglowej, to masz
> pare wyborow:
> - wok poktyry teflonem (nie kupuj za zadne skarby!)
> - wok pokryty polewa ceramiczna (dobre, choc ciezkie i trzeba uwazac aby
> nie
> podrapac/rozbic polewy)
> - wok se stali nierdzewnej - wygodny (nie rdzewieje..)
- wok żeliwny.
Nie jest azjatycki oryginał (przynajmniej według mojej wiedzy) ale jest
wygodny.
Sam posiadam taki zakupiony w Tesco. Kosztuje tam poniżej 100 PLN.
Wiem że to nie to samo co stalowy, ale na potrzeby mojego "azjatowania" w
kuchni się sprawdza. Co prawda jak go pierwszy raz przygoowywałem do pracy
to wpadła do mnie sąsiadka czy się czasami nie pali, bo już miała straż
wzywać :-)
Ale teraz dzięki temu nic się nie przypala. A i trzymać nie trzeba jak się
w nim miesza, bo trzyma go na kuchence jego włąsny ciężar własny.
--
Artur Nowacki
Dom GG: 9856 Praca GG 9286991
http://www.toya.net.pl/~artnow | http://artnow.blox.pl
http://plfoto.com/uzytkownik.php?authorname=artnow
_*_Ludzie dziela sie na tych, ktorzy robia backupy i na tych, ktorzy beda robili
backupy._*_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-11-15 06:33:52
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?
Użytkownik "eM eL" > > problem lezy w innym miejscu:
> > otóz palniki w naszych kuchenkach nie bardzo sie sprawdzaja przy
klasycznych
> > wokach
> > bo dno półokragłe - mój idealnie działą na kuchni węglowej gdzie moge
sobie
> > fajerkami regulowac wielkosc ogrzewanej powierzchni :))))
>
> W Chinach obecnie gotuje sie glownie na gazie (i to z butli...)
> Problem lezy w innym miejscu - wok z wglebionym dnem (w ksztalcie
plytkiego "lejka")
> musi stac na specjalnej okraglej podstawce na gazie.
> Do kuchenek w PL lepiej kupowc woki z plaskim dnem (w Chinach uzywa sie
obydwu
> rodzajow) ktore rozgrzewaja sie bardzo rownomiernie wlasnie na gazie albo
nawet na
> silnym palniku elektrycznym
>
Nie chodzi o stanie...można trzymać w ręku :))))))))))))))
co do palników to takie drogie płyty gazowe do zabudowy maja palniki
grzejace równomiernie - mają kilka koncentrycznych płomieni
myslałem kiedys jak przystosować zwykłą kuchenke gazowa
bo w zasadzie ten najwiekszy palnik jest nieuzywany ale jakos nie wyszło
wydaje mi sie że te woki co w IKEI sa sprzedawane
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-11-15 09:44:35
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?Marek W. <U...@u...o.cuz.t.au.unosupamu.uonuetu
.uplu> wrote:
> co do palników to takie drogie płyty gazowe do zabudowy maja palniki
> grzejace równomiernie - mają kilka koncentrycznych płomieni
> myslałem kiedys jak przystosować zwykłą kuchenke gazowa
> bo w zasadzie ten najwiekszy palnik jest nieuzywany ale jakos nie wyszło
Nie trzeba dostosowywać - kiedyś już tu o tym pisałem. Wystarczy z kuchenki
zdjąć palnik (to takie okrągłe coś z dziurkami po bokach) zostawiając samą
dyszę. Dostaniemy w rezultacie coś w rodzaju świeczki. Ponieważ chyba
wszystkie współczesne kuchenki mają czujnik płomienia, który pionowego
płomienia oczywiście nie wyczuje, trzeba po zapaleniu i postawieniu woka
jeszcze przez chwilę trzymać wciśnięte pokrętło, aż czujnik zadziała. Z tego
samego powodu trzeba uważać przy chwilowym zdejmowaniu woka z płomienia - po
paru sekundach płomień zgaśnie. Najprościej mieć w zanadrzu inne naczynie,
którym na moment "spłaszczymy" płomień. Ot i cała filozofia.
Pedro.
--
#!perl -- Maciej "Pedro" Jastrzębski <M...@m...lublin.pl>
open(h,${$|})?$_=<h>.<h>:fwd<vgy;split??;$=-=$=;whil
e(!$S){$===43?exit:print$_
[$==unpack"x$?c",' !*"T1*K1OKD1*T1#1*m#Oi*/ODj1#N)*"E#B*"O*@n*/O@KE"1#N Bj*!'.
'K1Bj*@n*1l1B)Bm!*i)"T*)"ND)(1* *h#)1BjN*+'];$?+=!$S}
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-11-15 10:02:19
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?jary napisał(a):
> No wlasnie-taki prawdziwy, ze stali węglowej.
> Wszedzie jakas stal szlachetna ino.
>
> pozdrawiam
Dzieki za odpowiedzi.
Pewnie na pocztek za namowa , kupie zeliwny.
pozdrawiam
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-11-15 13:13:36
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: "zabic spam" <"fiader(zabic spam)"@poczta.fm>
jary napisał(a):
> No wlasnie-taki prawdziwy, ze stali węglowej.
> Wszedzie jakas stal szlachetna ino.
>
> pozdrawiam
Dzieki za odpowiedzi.
Pewnie na pocztek za namowa , kupie zeliwny.
pozdrawiam
Jarek
=============
Pozwole sobie zauwazyc, ze kuchnia chinska polega przede wszystkim na
blyskawicznej obrobce cieplnej - a nie na duszeniu/[pieczeniu/smazeniu.
I wlasnie dlatego wok powinien byc cienki, a skladniki poddawane obrobce
cieplnej b. drobno pokrojone.
Swego czasu opowiadala w TVP o kuchni chinskiej pani Katarzyna Pospieszynska
[nie wiem, czy nie przekrecam nazwiska]. Ona kapitalnie opowiadala o i
pokazywala tajniki kuchni z calego swiata. Fakt, ze to bylo w czasach
prehistorycznych dla wielu osob z tej grupy.
A moze by tak namowic TVP na powtorki? bo to, co robia w TVP bladym switem,
a takze to, co jest 9-11 w TVP2 - to horror a nie gotowanie :(
Pozdrowka
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-11-15 13:40:02
Temat: Re: Wok-gdzie to cholerstwo kupic?Dnia pon, 14 lis 2005 o 18:12 GMT osobnik znanny jako Magdalena Fabrykowska-Młotek
napisał:
> On Mon, 14 Nov 2005 14:30:00 +0000, Michal Wisniewski wrote:
>
>> Ja jestem z Warszawy i także szukam dobrego woka. Poprosze o podpowiedz
>
> Z miejsc pewnych:
> - Hala Gwardii (ta druga za Mirowską) - jest tam sklep z
> żywnością azjatycką i bar. Ostatnio mieli jedną sztukę, rozmiar
> duży (na oko 36 cm średnicy), stal węglowa, dno półokrągłe
> oczywiście. Podejrzewam, że bywają w stałym asortymencie.
> - Wólka Kosowska pod Warszawą. Daj znać jak ci się będzie chciało
> jechać to podam dokładniejsze wytyczne. Tam też mają tylko duże i
> tylko stalowe (przynajmniej z tych dobrych).
> - Duka - żeliwne, płaskodenne (przynajmniej od spodu), w
> różnych rozmiarach, chyba bez powłoki typu teflon. Na pewno pieruńsko
> drogie.
>
> Ponoć bywają pod Stadionem (od Zielenieckiej chyba).
Ok. Dzieki. Sprawdze Hale Gwardii.
--
Best regards, Michal Wisniewski
m...@w...edu(.)pl GG 0x21CEC8
"Predzej sam siebie zgasze, niz się wypale." F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |