Data: 2012-08-29 12:49:40
Temat: Re: Wolna wola
Od: Ed <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-08-29 13:50, Zagros pisze:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał
>
>>> Zgoda.
>>>
>>> Zgoda.
>>
>> I już po rozmowie? ;)
>
> Ee tam, zawsze jest o czym pogadać,
> choćby nie na temat :-)
> Do mnie przemówiło slowo Nemezis,
> ale to nie koniec, choć to, ze rozwinięta
> świadomość jest bardziej wolna nie ulega
> chyba dyskusji.
> Twoje też przemówiło do mnie.
>
> Poszukajmy więc jeszcze głębszego
> rozumienia wolnej woli.
> Td cos pisał, ale w końcu się
> na mnie zezłościł, że jestem ograniczony
> i zakończyl dyskusję.
>
>> Ewa
>
> Zagros
>
> Jn 1:13
> 13. którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża,
> --------------------------------
> ale z Boga się narodzili.
> --------------------------------
> (BT)
>
> A może wolna wola z tym ma coś wspólnego ?
Imo ten zapis nie dotyczy wolnej woli.
Tak jak pies dziczeje bez człowieka, podobnie człowiek bez Boga lub jego
emanacji.
Przywiązanie emocjonalne do rzeczy materialnych rodzi chciwość i pazerność.
Przywiązanie do ludzi - nepotyzm i koterię.
Przywiązanie do wiedzy - przeintelektualizowanie i dehumanitaryzm.
Dlatego nad tym wszystkim nadrzędne musi być przywiązanie emocjonalne do
Stwórcy, ponieważ tylko ono pozwala na zbilansowaną egzystencję pozostałych.
Poza tym nikt nie spłodzi, ani nie urodzi 2 razy tego samego dziecka.
Każde dziecko jest inne i nawet dzieci jednej matki i jednego ojca będą
różne w czasie.
W czasie lub też w wyniku zmian i rozwoju (fizycznych, psychicznych i
emocjonalnych) rodziców, które mają wpływ na materiał genetyczny ich
potomstwa.
Mówi się czasem, że jakieś dziecko jest owocem miłości, mając na myśli
miłość dwojga ludzi, ale nawet takie dziecko zgodnie ze słowem Jana
1:13, jest skażone. Nie jest dzieckiem Bożym. Bo powinno być narodzone z
Boga, obecnego stale w naszym życiu.
|